.: AUDI KLUB POLSKA :.

zderzaki, oswietlenie, liczniki, lusterka, zawieszenie, felgi, spryskiwacze, wycieraczki, listwy boczne na gladko, wlot w blotniku, zaspawane klamki, grille i inne brewki i ... no wlasnie - co jeszcze?
ps. fotki mile widziane

Włożyć silnik większy i hamulce , fotele rs2, przyciemnic szyby, pomalowac zaciski. Wychromowac silnik - to tez styling.

Zapomnieliście o najważniejszym. Połozyć nowy zawalisty lakier Zmienic wnętrze.
Ringi, nakładki na pedały, gałka zmieny biegów z mieszkiem i takie tam pierdoły

Do środka jeszcze mała kiera a na zewnątrz wydech

POZDRO

Zainwestować w neony pod podwoziem a`la "Szybcy sie wściekli" , auto musi byc oświetlone wszędzie a i kretom będzie na ręke ...
Pod machą wielki niebieski magnetyzer, który wprowadzi nieco kolorów pod smutną klapą.
Wewnątrz autka pokrowce z owczej wełny, biala milutka, skóra w tyłek nie parzy a i jaśniej się zrobi.

aaa i mała butla koloru białego, niebieskiego lub czarnego też sie nieźle w bagażniku eksponuje

nie basket - twoj styl mi nie podchodzi
ps. prosze o zachowanie powagi

progi z rs2 ? Tylne lampy z A8 ? zrobić TARGĘ z dachu ? Drzwi a'la Lambo ?

Ok, tak na poważnie to wraca moda na chromy, osobiście poszedłbym w kierunku chromów a`la OOOO 90 lub 200.
Ozdobniki zderzaków i listwy pod szybami itp.

Tak jak Leo jeśli miałbym już wszystko pomyslałbym nad światłami od A8 no i ten magiczny rozstaw 5x112 i 18" od rs4.

To moje ciche marzenie od dawna....A wiec nie widzialem nigdzie na necie,tv,live czy prasie zroobionego z audi hod roda.Nie mam na mysli takiej prowizory jak robia w "pimp my ride".Mysle o prawdziwym hocie-szerokie chromowaane nalesniki slicki,zero tapicery,potezny v12 pod macha,wyskokowy lakier w jakies blyskawice,poszerzone blotniki i co najwzniejsze obowiazkowo wycieta maska i lekko wystajacy z niej wlot powietrza do sprezarki lysholma...To jest bajer bracie:siedzisz w aucie dajesz gazu i widzisz jak cie sie motor buja na poduchach.jestem marynarzem i mialem okazje byc kiedys w auckland w nowej zelandii.Statek stal blisko miasta ale trzeba bylo isc troche bocznymi uliczkami.Szedlem z kumplem i uslyszelismy niepokojaacy bulgot...Skrecilismy pare uliczek dalej i sie okazalo ze byl tam taki maly lokalny zlot hot rodoow.Nigdy wczesniej ani poozniej nie widzialem TAKICH maszyn.Fordy T z big blockami zero masek tylko chrom na maksa i sterczaca z przodu chlodnica.Lacze tak szerokie ze miedzy nimi ledwo sie miescila przekladnia.Cale mnoostwo ciekawych bryk.Wtedy pierszy raz widzialem JAK SAMOCHOOD STAJE NA TYLNYCH KOLACH.Facet ktoory nim kierowal nie byl bynajmniej smarkaczem.I ten wspanialy zapach nie wiem co oni lali do bakoow ale mi to pachnialo jak paliwo lotnicze.Przejezdzalacy tamtedy mietek 250D wydawal sie maly i skromny jak ogrodowa taczka.Cos takiego chcialbym wyczarowac z audi....