.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Mam pytanie a mianowicie mam możliwość sprowadzenie sobie auta jak w temacie z Holandii na 100% wiem ze ma autentyczny przebieg czyli 320 tys czy warto zainteresować sie autem z takim przebiegiem jest to 2.5 litrowy diesel AEL. Na co zwrócić uwagę przy zakupie nie będę miał możliwości podpoiecia Vaga .Jak sprawdzić Quattro ??

znajdz duzy napis SZUKAJ tam o AEL'adch sa cale poematy, setki stron o nich.

Wiem kolego
chodziło mi bardziej ze biorąc pod uwagę przebieg i fakt ze właściciel nic przy nim nie robił tylko wiadomo płyny i paski czy przy takim przebiegu szykuje sie jakiś duży remont

z tego co tutaj chłopaki piszą ten silnik zadbany potrafi przejechać od 500tys do 1 miliona km.
pozdrawiam

wpisz sobie w googlach "korekta liczników" to za 100 będziesz miał jak w każdym samochodzie z zachodu 197 kkm

Martwi Cie taki przebieg? w/g Dekry przeciętny przebieg samochodu z segmentu D w dieslu (taki pamiętam) to przez pierwsze 5 lat 1900km/mieś, następne 5 lat 1700, później 1500. To jest średnia. A im większy samochód tym większe przebiegi. A teraz sobie policz i pomyśl czy można wierzyć handlarzom...

jesli ten ael naprawde tyle ma to tylko brac

Sprawdzić VAGiem. Przy takim przebiegu powinien mieć spokojnie do przyjęcia korekcje, przepływkę i turbo. I brać

Przeprowadzić pełna diagnostykę z użyciem VAG`a.
Instrukcje znajdziesz na naszym forum łącznie z moim filmem instruktażowym.
Szczególna uwagę nalezy zwrócić na blok 01 (silnik) grupę 013 (korekcje). AEL`e niestety maja delikatniejsze wtryski od reszty.
Co do sprawdzenia quattro ... W czasie jazdy musi być cisza od strony napędu. W czasie zawracania może być słyszalny charakterystyczny rumor ciągniętych opon.
W czasie ostrego startu na szutrach wszystkie 4 koła muszą cię katapultować jak z armaty. Most tylni oraz skrzynia muszą byc suche.

Generalnie to jedna z konstrukcji nie do zabicia.

dzięki panowie o to mi chodziło już jestem bogatszy o tą wiedzę dzięki jak komuś coś sie jeszcze nasunie będę wdzięczy za podpowiedzi

Mam taki zestaw i gorąco polecam. Zimą z niego nie zechcesz wysiadać!

w lecie po chipie tez nie chce sie wysiadac ;P

Gdyby nie gigantyczna turbodziura i brak vtg , byłby to TDI idealny ...

Z tą turbodziurą też nie ma masakry - uwierzcie lub nie, ale po wycięciu katów po prostu jakby zniknęła, auto ciągnie od dołu jak " w masło". Nie wiem dlaczego aż taka jest różnica ale cieszę się że w tę stronę!!

co to jest wyciągnięcie "katów" ?

katalizator-y z czasem sie zapychają i utrudniają wydostawanie sie spalin z układu wydechowego co trochę przymula silnik

niektórzy kupują nowe katalizatory żeby spaliny były "czystsze" (ekologia...) ale to mała pewnie grupka ludzi

co innego jak masz sondę lambda ZA katalizatorem wtedy opróżnienie lub zużycie\zapchanie\wypalenie katalizatora ma wpływ na odczyt tej sondy i zmianę jakiś dawek paliwa czy czegoś tam w silniku ( może gorzej pracować lub źle )

To tak z innej beczki, może orientujesz się przypadkiem, gdzie ma sondę lambda takie auto jak megane coupe z 2001r. siostra ma tą zabaweczkę niestety jest już po wymianie silnika, poprzedni silnik brał olej, więc przepalił wszystko. To potem został wymieniony tylny i chyba środkowy tłumik, a katalizator został wypróżniony z tej całej ceramiki, jest pusty. Czy to wszystko może mieć wpływ na to że autko nie działa jak trzeba i się dusi, dławi przeważnie przy ostrej jeździe, przy spokojnej nic się nie dzieje, co o tym myślisz??

nie, nie wiem mam dopiero drugie autko w życiu i internet

Ok, może ktoś inny się odezwie

ja nei wiem czy byla roznica jak kupilem AELa juz byly wybite katy

O ile wiem, to w dieslach nie ma katalizatorów tylko filtry cząstek stałych potocznie zwane katalizatorami (mowa tu oczywiście o AEL i podobnym, nie o BLEUTEC'u i tym podobne). A dywagacje na temat sondy lambda w temacie o AEL'u to to już jest nieporozumienie.