Witam!
Nie rozumiem dlaczego chcecie płacic za b5 20kz??? Mysle ze przy kupnie auta ważniejsza jest cierpliwość niż kupowanie najdroższej sztuki jaka jest...
Przykład:
Szukałem w tamtym roku b5 AFN 1,9tdi 110km. AVANT Wszyscy na forum mówili ze ponizej 22 tysiaki nie mam co szukać.... Szukałem 2 miesiące i znalazlem
Wprawdzie troche stary bo 96rok, 110km klimatronik , tempomat, podłokietnik 1x poduszka powietrzena i oczywiscie szyby i lusterka elektryczne. Do auta był komplet kluczyków. Już je oglądam rok i wiem ze bite nie było. Przebieg na liczniku 173tys km ( teraz ma 204tys km). Za auto dałem 18 tys plus opłaty.
Na wiosne szukam B6 a to sprzedam. Byłbym szczesliwy jesli dostane za bie 15tysiecy:-)
P.S
Może kupisz moje...?:-)
Komplet nowych felg 16 cali i nowe gumy, zimówki na alusach, nowy termostat, nowe hamulce przód ( tylne kupione czekaja na chwile czasu) W sobote znieniłem amortyzatory przód i tył, do zmiany paska jeszcze troche zostało.. Spalony silnik wycieraczek tył, zarysowane nadkole - złapała mnie brama:-/. I kilka innych bardzo drobnych defektów ( jeśli ktoś chce kupić to chetnie wszystko powiem...
tak czy inaczej moje zdanie jest takie ze liczy sie cierpliwość a dopiero pieniądze.