.: AUDI KLUB POLSKA :.

Przy "starym złomie V8" jakiekolwiek zastanawianie się czy mnie stać nie ma sensu. Albo się pakuje kasę, albo nie.

W mieście spali 15-20 ze wskazaniem na 18. Tak paliła nasza V8, a służyła do jeżdżenia, nie do wieczornego lansu po mieście.

Spala duuużo.
W mieście trzeba liczyć od 17-20, w trasie przy normalnej jeździe 13-14.
Jeżeli chcesz jeździć nim na co dzień to licz się że co raz będzie się coś psuło, a niektóre części bywają drogie i dostępne tylko w serwisie.
3,6 w automacie ma 9,1 do setki a 4,2 - 7,7
powyżej 100 już nie ma tak wielkiej różnicy.

powyżej setki jest znaczna różnica ponizej jeszcze większa 3.6 to mół do potęgi - nie wiem jakimi egz. jeździsz ale 13-14L/100 na trasie to chyba przy 200 nonstop

byłem dzis ogladać tak z ciekaości ls 400 94 rok za 15tys zł .V8 przy nim to hmm taczka jestem pod wrazeniem

A tak bardziej jasno ??
Domyslałm ze ze lexus

Dziadkiem nie jestem lubię czasem coś wyprzedzić a jak wyprzedzam to pedał jest w podłodze
Fakt że udało mi się zejść do 10 w trasie ale nie przekraczałem 100 Km/h i to było w nocy.
Druga sprawa to nie sugerowałbym się dokładnie komputerem on trochę przekłamuje.

to przejeź się wpierw taczką
....przypuszczam że właściciel tego lsd nie dał ci się przejechać ponieważ wiedział byś już że v8 przy tym to hmmm mówi papa a pozatym to "to coś" wygląda jak łada 2110

Wiem ale v8 4,2.Lexus ma ls 460 i jest odwrotnie .Jesli chodzi o komfort to jest roznica .No i nr1 wsrod najbardizej niezawodnych limuzyn ls400 -ale te zawieszenie jak siądzie ot jest kaszana .Ale wygodne jak w zadnym innym aucie trzeba przyznać

Jesli mowimy o zawiesznieu to sie pokulaj citroenem i wtedy powiesz co to znaczy zawieszenie.

już troche lepiej gadasz ale zaczales o ls400 i na tym kończymy bajki w stylu rower wigry a ukraina

Zgodze się ale jechałem ls i wiem co to miekkość .Kazde auto ma swojego zwolennika .Miałem przedtem Nissana Maxime to szczerze Audi A6 wypada blado -w firmie jezdze A6 na co dzień .W dodatku przez 1,5 roku wymieniłem tylko olej i nic tam nie nawalało .Trzeba przyznac ze japonczyki maja wytrzymałosc

taaa japonki ponoć też są wytrzymałe...ale to watek o v8 i niech tak pozostanie.

dokładnie a co do silników i tak taki Civic k20a2 zleja kazda limuzyne .Limuzyna jest po to by się wozic .Dalteg podba mi sie V8

kupiłem ls400 i nie żaluje Lexus to lexus pozdrawiam .Spalanie mniejsze awaryjnośc o wiele mniejsza ,zawsiesznie nieporownywalne.Porownac chyba mozana tlko marca S class z tych lat .

Pozdrawiam

Ciekawa dyskusja. Bujalem sie chwile takim i potwierdzam to samo. Wlasciwie nikt tu nie twierdzi, ze jest naczej. Jedno i drugie dopoki nie widzi palnika jest wspaniale, ze wskazaniem na V8 na wieksza usterkowosc, mam na mysli elektryke, ale to bolaczka wielu audi, czego lexusom nie mozna zarzucic. Ale jak wiadomo - kazde ma swoje zalety. Kupujacy Audi V8 szuka w aucie czego innego niz kupujacy LS400 i odwrotnie.


Ciesze sie, ze jestes zadowolony.

?? napisz coś więcej

przestan Maciu, o czym tu pisac. Wady audi kazdy zna. W lexusie po prostu wszystko dzialalo, byl 2 lata mlodzszy, ale to nie zmienia faktu. Podsuwanie kierownicy i inne duperele jak szyby czy lusterka dzialaja w autach z przebiegami pol milionowymi. Zobacz jak sie maja audi V8, nie mowiac o tych ktore nie dozyly duzych przebiegow bo do ich naprawy trzeba hobbystow i portfela
A te co dozyly, mimo nowych hamulcow caly czas wyrzucaja na checku problem klockow albo zarowek w reflektorach albo ABS. Sensory temperatury czy oleju dzialajace na swoja melodie.... wystarczy tego. To bzdury, ale to buduje opinie o autach.
W japoncach tego problemu nie bylo. Byly inne.

Dobra, wystarczy, bo sie przekonam do zmiany auta

Wszystkie auta maja swoich fanow... i tyle. a V8 w dzisiejszych czasach jezdza dwie grupoy ludzi... fanatycy modelu i buractwo chcace sie popisac super fura na skorach... takie jest moje zdanie jesli juz temat zszedl na taka dyskusje...

jest setka 89r i V8 92 r - myślę, że przesadzasz z awaryjnością elektryki w tych autach - działają i szyby i lusterka i klima -

narzeka ten który nie ma i basta głupie gadanie - jesli vka jest nie dłubana to działa wszystko przez pół miliona km - po tym okresie lubią się przepalać żarówki w liczniku oraz diody w przyciskach el. szyb, zwłaszcza szybra - natomiast najwieksza wada v8 to przepalone niemal od nowości podświetlenie nawiewów Jeden jedyny główny problem to skrzynia afb pozbawiona chłodnicy dodatkowej (tylko modele z 3.6E do 92r), która w ekstremaliach poprostu nieodwołalnie mówi papa.

v8 nie ma wad modelu niższej klasy w tamtych latach (pompa wspomagania, układ hamulcowy*, elektryka) - ale generalnie wszystko da się zatopić, nawet taki okręt jak v8 - zależy od użyszkodnika.

* jak ktoś dba to spełnia oczekiwania, jeśli nie to opinie są raczej złe... inaczej - przyjęło się w pl że jesli coś jest drogie to jest złe w tym przypadku (i trzeba zmowu "kombinować.pl") by zaoszczędzić, co przy v8 jest imo zbędne bo to są auta nie do jazdy codziennej już niestety a na niedzielne wypady po bułki a jeśli ktoś sądzi inaczej to niech sobie dokupi drugie auto na codzień i nie marudzi inaczej sprzedać v8 i tyle