Witajcie!
W diagnozowanym ostatnio przeze mnie Audi A6 2.5 Tdi AFB z 00 pojawiła się ciekawa przypadłość. Właścicielka auta poinformowała mnie, że auto jak jest zimne to po rozruchu dziwnie się zachowuje. Chodzi o to że, silnik powinien pracować i w miarę rozgrzewania powinny spadać obroty biegu jałowego. Powiedzmy obroty na zimnym silniku dochodzą do ok 950 po czym mają spaść do takich jakie są ustawione w EKU. Podczas pracy silnika da się usłyszeć zmienne jego brzmienie tzn. jest taki moment kiedy motor (pomimo tego, że obroty spadają)obroty wzrastają na jakiś czas po czym efekt ten ustaje. Jest to dla mnie dziwne. Zrobiłem logi i niestety ten odczyt zaraz po odpaleniu na zimnym silniku gdzieś przepadł
![n :/](./images/smilies/005.gif)
ale sprawa wyglądała tak. W statycznych w grupie 04 w tym pierwszym okienku gdzie pokazują sie cyfry, jak dobrze pamiętam wartość początkowa wskazywana przez VAG'a to 6. Wraz z większą temperaturą osiąganą przez V6 wartość ta spadała regularnie mnie więcej do 3.8-4 po czym wskoczyła znowu na wspomniane 6 i w ty momencie słychać było tak jakby zwiększenie obrotów przez engine. Po osiągnięciu zadanych obrotów raczej wszystko jest OK. Moje przypuszczenia obarczające kąt wtrysku zostały potwierdzone VAGiem w postaci błędu:
Cytuj:
00550 - Start of Injection Regulation
17-00 - Control Difference
Logi:
Czy winę za taki stan rzeczy ponosi złe ustawienie rozrządu? a może VP odmawia posłuszeństwa? wtryski wykluczam bo wyglądają naprawdę dobrze.
Chociaż zostawiam sobie miejsce na margines błędu bo dopiero zaczynam raczkować z diagnostyką
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)