.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Mój AAT ma nietypowy problem z rozruchem. Szukałem i szukałem ale takiego przypadku nie wygrzebałem nigdzie więc proszę o pomoc.

Auto mam od ponad roku a problemy z rozruchem zaczęły się na początku zimy gdy spadła temp. do ok 0 st. Problem polegał na tym że rozrusznik słabo kręcił. Przy temp. -10st już nie dał rady odpalić bo ledwo kręcił. Kupiłem nowy aku Centra futura z prądem rozruchowym chyba 750 ale na drugi dzień rano historia ta sama - dalej ledwo kręci wałem. Mróz popuścił i ja też mu odpuściłem bo przy -5st jeszcze zapalał. Swiece oczywiście się załączały i grzały.
Problem był tylko z pierwszym rozruchem. Wystarczy że pochodzi 30 sek i następny raz zapali od strzału.
Zbliżają się następne przymrozki więć postanowiłem dać rozrusznik do fachmana żeby go obadał ale stwierdził że jest jak najbardziej wporządku. Posprawdzałem i poczyściłem masę.
Zamroziłem nawet rozrusznik w zamrażarce do -17 st i zapalił od strzału.
Zatem wina akumulatora i rozrusznika odpada.
Świece żarowe działają, kąty wtrysku poustawiane dobrze, silnik ładnie pracuje, nie kopći po odpaleniu ani nie trzęsie się.

Po kilkudniowych obserwacjach już wiem że słabo kręci tylko wtedy gdy załącza się przekaźnik nr 202 od świec żarowych.
Rozebrałem go i zauważyłem, że w środku są dwa styczniki. I tutaj potrzebuję mądrego :
Po przekręceniu stacyjki zapala się kontrolka od świec żarowych, świeci się ok 10s, po kolejnych 5s czuję pod palcem i słyszę pyknięcie w przekaźniku 202 co oznaczałoby, że świeczki się rozłączyły jednocześnie widać na zegarze ładowania, że napięcie się podnosi do ponad 12V. Przekręcam dalej kluczyk a on słłłłaaaboo kręci. Po jednym obrocie wału(może niecałym) odpala bo jeszcze nie ma mrozu. Po odpaleniu chodzi ładnie, ma lekko podwyższone obroty (ok 900-950), wskazówka ładowania podnosi się powoli do ok 14V. Po około 1 - 1,5 minuty słyszę kolejne "pyk" w przekaźniku 202 i jednocześnie podnosi się wskazówka zegaru ładowania o jakieś 0,5 V.
Czasem jest tak na niecałkiem wystudzonym silniku, że świece nie grzeją bo silnik ciepły ale słychać to drugei pyknięcie:
1) zaraz po uruchomieniu silnika - pali bezproblemowo
2) a czasem w momencie przekręcania kluczyka - wtedy rozrusznik nie ma siły kręcić

Na drugi dzień rano zrobiłem myk, że przed odpaleniem wyjąłem przekaźnik 202 - odpalił bez najmniejszego problemu tzn, rozrusznik kręcił jak szalony a temp. taka sama ok +4st.


Teraz wiem, że przyczyna tego słabego kręcenia rozrusznika tkwi w tym "DRUGIM PYK" w przekaźniku 202. To coś kradnie dużo prądu ale coż to za cholera jest.
Po co są te dwa styczniki w tym przekaźniku? -Jeden od świeczek a drugi od ???
Co jeszcze steruje tym przekaźnikiem oprócz dwupinowego czujnika temp?

Proszę o pomoc i wskazówki bo mnie zżera ciekawość.
Mam nadzieję, że ktoś będzie na tyle cierpliwy żeby to przeczytać.

Przy założeniu sprawnego akumulatora nie ma możliwości aby coś "ukradło" tyle prądu, musiałoby się gotować z gorąca.
Ja bym sprawdził wydajność prądową aku, masy na silniku.
Spróbuj bezpośrednio zasilić elektromagnes bendiksu.
Zmierzyć napięcie na rozruszniku i na aku w czasie kręcenia, jeżeli mocno spadnie na aku to padnięty aku, jeżeli spadnie tylko na rozruszniku to przewody prądowe.
Aby sprawdzić masę na silniku zmierz napięcie pomiędzy minusem aku a blokiem silnika podczas kręcenia rozrusznika, jeżeli będzie powyżej 1V to zła masa. Oczywiście wszystko przy założeniu sprawnego rozrusznika.

Panowie może ktoś jeszcze ma pomysły, bo ja mam to samo w Ael-u

Ja bym sprawdził czy aku nie jest rozładowywane przez upływ prądu podczas postoju bo być może jest gdzieś przebicie i ci rozładowuje aku . odłącz kleme podepnij amperomierz isprawdz ileprądu płynie jak jest wszystko wyłączone powinno byc około 0.08 to szukaj .

Marcin i udało Ci się coś dojść? Albo ktoś z klubowiczów coś podpowie w tej sprawie?

Ja tylko dopiszę się do listy ofiar problemu- mam AEL- świece wymienione, za krótko grzeją, chyba będzie trzeba zajechać do znachora

dodam jeszcze(powtórzę) że po wyjęciu przekaźnika od świec odpala bez żadnego problemu. Wyjąłem go kilka dni temu i pali jak głupi. W przyszłym tygodniu jadę do fachmana to się dowiem, mam andzieję i napiszę. Nerka

Dodam z własnego doświadczenia, żę sam AEL ma pobór ok 20-30mA (sprawdzone), jak do tego dodamy radio samochodowe (np.Alpine) to pobór wzrasta do ok 80mA i w okresie zimowym (tem. ujemne) bedą problemy z odpaleniem po tygodniu stania (trzeba ładować aku, ja odłączam bezpiecznik od radia i wtedy odpala po tygodniu postoju)
W okresie nie zimowym daje rade po tygodniu.
Mój AEL stoi od weekendu do weekendu bo jeżdze innym.
Generalnie proponuje podłączyć amperomierz miedzy kleme a aku i sprawdzić pobór prądu na samym samochodzie, jak po kilkunastu sekundach będzie większy od tych 20-30mA to szukaj złodzieja prądu poprzez odłączanie pokoleii bezpieczników i bedziesz wiedział co pobiera prąd (gdzie jest uszkodzenie).
Pozdro.

Marcin i co z samochodem? ruszyłeś coś do przodu czy dalej stoisz w miejscu?



07.12.2008


Ja zmieniłem szczotko trzymacz(50 zł), kupiłem tulejki(8zł), ale nie było potrzeby wymiany, stojan i wirnik wyglądały strasznie, były w pyle po szczotkach więc przemyłem z pyłu, trochę przesmarowałem kółka zębate i teraz rozrusznik kręci ładnie, napięcie nie spada aż tak nisko, jak wcześniej lecz dalej podczas kręcenia jest na poziomie 10 V, ale nie ma problemu z odpaleniem pomimo, że dalej słychać drugie wyłączenie przekaźnika po odpaleniu, ale teraz to w niczym nie przeszkadza