.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam jak w temacie dziś rano odpaliłem bzyczka i do roboty po przejechaniu ok 5km zaczęła pomrygiwać na blacie dioda grzania świec pomrygała chwile i zgasła po ok 5 kolejnych km pomrygała powtórnie po czym auto zgasło i niestety nie dało sie uruchomić. Wczoraj miałem wymieniana tą pompę w zbiorniku po poprzednia padła nie wiem czy to może mieć jakieś znaczenie . Paliwo w przewodzie stoi, odkręciłem jeden wtrysk ale podczas kręcenia nic się nie leje. Pompa była robiona jakieś 14 -m-cy temu padł sterownik , robili spece z gryfina na logach pokazywało 6,6 pompę wiec jeszcze chyba zesrana nie była nie mam pomysłów jeszczejakby tego było mało podczas prób krecenia wypatroszyłem aku. Proszę o jakies sugestie.

czyzby kolejna VP44 umarła... oby nie....
podlacz VAG.. na bank jest zapisany bład...

Nie wiem czy przez pad aku coś bedzie. Zobaczymy.

Pompa, niestety...

No panowie niezła jazda , chyba na wyposażeniu każdej v6 powinna znajdować się duża dawka relanium i meliska w termosie . Właśnie dzwonił mechanior upitolił sie czujnik poziomu paliwa (dokładnie jest to ponoć czujnik niskiego poziomu paliwa) i bestia odmówila posłuszeństwa auto już pracuje za chwilę cisne po tego potwora niedługo chyba będę lekko szpakowaty dzięki mojej niuni . Dziękuje za wszelkie próby pomocy.

a gdzie w Gryfinie robisz lub robiłeś auto? ja jestem z Gryfina i szukam jakiegoś magika od v6 na miejscu, mam pare pierdół do zrobienia, w tym podobnie jak u ciebie coś nie tak mam z czujnikiem paliwa, wywala jakiś błąd i muszę uszczelnić lewą stronę bo mi popuszcza olej przy wtryskach (pozostałość po poprzednim mechaniku)

Pompa była robiona u Bojarskiego w gryfinie z tego co się orientuje to mają zajebisty sprzęt i bardzo kumają się w temacie zresztą w regionie są chyba tylko dwa stoły probiercze do naszych pomp z czego jeden masz pod nosem. Nie słyszałem jeszcze żeby komuś coś spaprali.Pozdro.

Pytanie...
Powiedz Marcin w jaki sposób Twój mechanik usunął usterkę czujnika niskiego poziomu paliwa?

Ponoć przewód był przetarty od czujnika połączyli właściwie przewód i problem zniknął . Wcześniej na vagu mi wyskakiwał błąd tego czujnika ,że czasem przerywa ale zbagatelizowałem temat bo mam to samo z czujnikiem temp. zewnętrznej i dzięki temu mało nie osiwiałem.