.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Temat w skrócie przedstawia mój problem, jednak chciałbym zacząć od początku.

Wyjechałem spokojnie z domu, przejechałem około 40 km i zaparkowałem samochód pod domem znajomych. W między czasie nie zauważyłem najmniejszych problemów z silnikiem, samochód zachowywał się jak zawsze. Po 2h wsiadłem z powrotem do auta, odpaliłem go bez problemu i ruszyłem, ale tu czekało mnie duże zaskoczenie, z fabrycznych 150 KM, pod butem wyczułem góra 50 KM, silnik nie wchodził też na obroty, tak jakby nie włączała się turbina. Przejechałem jeszcze około 1 km i zaniepokojony sytuacją zdecydowałem się wrócić i zostawić samochód u znajomych na noc.

Na drugi dzień podjechałem z laptopem i podpiąłem interfejs, znalazłem dwa błędy:
- 00542 - Needle lift Sensor
- 00550

Po próbie odpalenia zimny silnik pracował nierówno, obroty zmieniały się w zakresie 700-1400rpm. Po kilkudziesięciu sekundach wszystko unormowało się. Jak tylko silnik trochę się rozgrzał, spróbowałem go lekko przegazować i tu zauważyłem chmurę białego dymu z wydechu, efekt którego dzień wcześniej nie zauważyłem, choć po ciemku mogłem tego nie dostrzec. Silnik chodzi ospale i jakby głośniej niż normalnie. Zauważyłem również, że poziom oleju jest trochę powyżej maksimum, co wydaje mi się zastanawiające, ponieważ jeszcze dwa dni wcześniej był na minimum, a ja przymierzałem się do wymiany filtrów i oleju, czego ostatecznie nie zdążyłem zrobić.

Na kończącej się baterii w laptopie udało mi się jeszcze wykonać w pośpiechu kilka logów, jednak niestety nie są one kompletne. Prezentuje jednak to co mam:

... Prawidłowe logi kilka postów niżej ...

Logi nie są pełne, więc jeśli będzie taka potrzeba, jutro mogę podjechać do samochodu ponownie i wykonać je zgodnie z instrukcjami na forum. Póki nie wiem co mu jest, nie chcę go ruszać z miejsca. Samochód ma przejechane 280 tys. km, czego jestem pewny, rocznik to koniec 1999, jeżdżę nim ponad 2 lata i w tym czasie przejechałem 70 tys. km. Z silnikiem do tej pory nie miałem większych problemów, wszystkie ważniejsze części są tam od nowości i nie wykazywały problemów: turbina, wałki rozrządu, wtrysk, pompa wtryskowa itp.

Myślałem już o sprzedaży i wymianie na nowszy model, a tu taka niespodzianka

Liczę na waszą pomoc w diagnozie usterki, ponieważ w lokalnych mechaników nie wieżę, a sam jestem tylko informatykiem więc to nie moja dziedzina

Moje podejrzenia to uszkodzona turbina, uszkodzony wtrysk sterujący i kąty wtrysków do ustawienia, którym swoją drogą już wcześniej trochę do ideału brakowało jednak nie było jeszcze tak źle. Mam jednak nadzieję, że będziecie mieli dla mnie lepsze informacje, a przede wszystkim, że wałki nie mają z tym nic wspólnego

zrób pełne logi statyczne i prawidłowo je przekonwertuj [a jeżli masz tylko open office, to wrzuć na rapidshare logi nieprzekonwertowane]. w jedynej pomocnej nam grupie [004] zamiast wartości są daty...

błąd wskazuje na WS [G80].

czy to jest tiptronic?

To jest manual 6-biegowy. Dodam jeszcze, że po skasowaniu błędów, ponownie pojawił się tylko 550. Błąd 542 już się nie pojawia, jednak objawy się nie zmieniły, nadal nie ma mocy.

Dziś udało mi się ściągnąć samochód pod dom i wykonałem wszystkie logi zgodnie z instrukcją na forum. Proszę o ocenę stanu silnika.

Statyczne 000:


Statyczny 001:


Statyczny 003:


Statyczny 004:


Statyczny 007:


Statyczny 013 i 014:


Statyczny 018:


BS 000:


BS 003:


BS 004:


BS 011:

Moim zdaniem w tym silniku są conajmniej dwa (być może całkiem niezależne) problemy.
Pierwszy problem dotyczy pompy wtryskowej, a dokładnie przestawiacza kąta wtrysku (krótko mówiąc VP44 do naprawy, log 018 i 004BS).
Drugi problem związany jest z korekcją 3-go cylindra, która może mieć związek z awarią pompy, samym wtryskiwaczem lub z układem rozrządu - ale tego nie dowiemy się bez sprawdzenia wszystkiego pokolei.

COMmer - popraw log 004 - bo może to dodatkowo rozjaśnić obraz sytuacji (aktualnie wstawiłeś podwójnie 007).

EDIT 1:
Byłoby bardzo dobrze, gdybyś wstawił też skrinszota (nie logi) - z tego co widać na monitorze podczas odczytów statycznych grup: 018 i 021.

EDIT 2:
Proponuję też (najpierw) sprawdzić ciągłość kabelków "biegnących po zewnętrznej części pompy" - od sterownika do części dolnej ... .

Przed awarią silnika miałem czasem problemy z odpaleniem, tzn. niezależnie czy silnik był ciepły czy zimny łapał dopiero po 3-5 obrotach, zazwyczaj najlepiej odpalał w zimne dni na zimnym silniku. Wiązałem to z nieustawionymi kontami wtrysków po awarii rozrządu jakieś 6 miesięcy i 15tys. km temu. Ułamała się i poluzowała śruba mocująca jedną z rolek, w wyniku czego pasek przeskoczył o jeden ząbek. Po naprawie silnik chodził bardzo dobrze poza tym odpalaniem, choć to samo tylko w mniejszym stopniu obserwowałem już od samego zakupu samochodu.


Już poprawiłem.


Będą jak tylko ponownie rozgrzeje silnik


Sprawdzę.

Po przeanalizowaniu poprawionego 004 statyczny "tymczasowo cofam" poprzednią wypowiedź ... .
Na podstawie błędu 0550, na podstawie Twoich opowieści o awarii rolki - aktualnie sugerowałbym zacząć wszelkie czynności - od powtórnej kontroli, czy pasek znowu nie przeskoczył ... .

Wiem, że namieszałem ale tak to już jest kiedy trzeba celować na odległość ... . Sorry ... .

Jasna sprawa, rozumiem jak to jest z pomocą na odległość, to trochę poszukiwanie usterki na ślepo.

Wracając do tematu. Ostatnio przeskoczył na pompie o jeden ząbek i silnik w ogóle nie palił. Tym razem silnik odpala, więc nie jestem pewny czy to jest to samo. Inną sprawą jest to, że na 100% nie załącza się turbina, dociskając na chwilę gaz do oporu silnik osiąga max 2800 rpm ale turbiny nie słychać i w logach widzę że ciśnienie nie wzrasta. Czy możliwe jest aby turbina się nie włączała w przypadku przeskoku paska o jeden ząbek? Czy błąd 0550 uruchamia silnik na mapach awaryjnych i odłącza turbo?

zwróćcie uwagę na 004BS i błąd 00542.
zacząłbym od dokładnego sprawdzenia WS, gdyż nie działa on poprawnie.

może być tak, że 00550 jest następstwem 00542.
[WS nie daje sygnału, więc kąt jest poza regulacją]






to nie jest szukanie na ślepo - wiesz juz od czego zacząć.
turbosprężarki nie można wyłączyć - ona jest napędzana spalinami - zawsze działa. masz tryb awaryjny, który jest następstwem 00550.

może być to wina napędu pompy, a może być to także wina WS.
może być i jedno, i drugie.

wklej pełen opis błędów.

Mówisz o tym samym przypadku kiedy wykręciła się rolka, czy też jest to jeszcze jedno odrębne zdarzenie ? Jeżeli "odrębne" to daje dużo do myślenia (co do powodów) ... .



Ja również - jak najbardziej nie jestem tego pewny ale wiem, że są silniki które potrafią odpalić z wyprzedzeniem takim jak u Ciebie (ca.+22*) - chociaż kopcą wtedy mocno na biało, rozruch trwa całe wieki i pracują już nie jak "Młody Starciok" ale tak - jakby ktoś gwoździ do silnika nasypał (czytaj: metalicznie i wręcz nie do wytrzymania).

Nadto "użyteczny zakres" mechanizmu dynamicznej regulacji kąta wtrysku wynosi "coś około" tych 20* - a u Ciebie w 004 statycznych widać równe 0* (to oczywiście pochodna od błędu 0550 ale pompa "zakłada", że mechanicznie wszystko jest OK - czyli ustawia się na zero umożliwiając tym samym relatywnie łatwy rozruch silnika ... ) .
Z kolei w 004BS (wciąż teoretyzując) nie widać zmian w wypełnieniu impulsu elektrycznego (stałe 100,2%), ponieważ przy wyprzedzeniu +22* inaczej być nie może (pompa chciałaby to opóźnić ale zakres "późnej" regulacji opiera się o te cholerne +22* zamiast żądanych ok. -2* ... .
Nie wiem czy mam rację - to wszystko są luźne wnioski, bo kiedykolwiek widywałem tak dalece rozjechany kąt wtrysku - natychmiast gasiłem silnik, a nie bawiłem się nastawami ... .



Całość oprogramowania sterującego jest stworzona według dwóch priorytetów. Jeden z nich (IMHO nadrzędny) ma chronić środowisko naturalne "za wszelką cenę", zaś drugi priorytet czuwa nad zabezpieczeniem silnika przed wszystkim co mogłoby mu zaszkodzić. Osobiście nie mam żadnych wątpliwości, że tak bardzo rozjechany kąt wtrysku skutkuje uruchomieniem MAP awaryjnych, nawet jeśli nie jest (?) to sygnalizowane migającą kontrolką świec żarowych ... .
Turbina jako taka (oraz N75) wydają się pracować właściwie - co widać w 011BS.

Jeśli chodzi o funkcję wtryskiwacza sterującego to osobiście nigdy się nie spotkałem z taką sytuacją, żeby przy błędzie 0542 pompa wybierała dowolny kąt wtrysku - zawsze (w BSach jak i w statycznych) jest równe zero - dokładnie tak jak i w tym przypadku lecz może to być mylące z uwagi na "idiotyczny" kąt wtrysku w logowaniu statycznym (czyli wałkowane tutaj +22*) .

Na zakończenie przypomnę do znudzenia - chciałbym pomóc ale nie jestem pewny czy moje gdybanie na pewno pasuje do Twojego przypadku, COMmer ... . Tym bardziej, że np. nie znamy faktycznych powodów korekcji 3-go cylindra ... .

Pisze o tym samym zdarzeniu, miałem tylko jedną większą awarię tego samochodu i to była właśnie ona. W zasadzie wystąpiła w podobnych warunkach jak tutaj tzn. po dłuższej trasie samochód zaparkowałem i po godzinie nie byłem już go w stanie odpalić. Wtedy pasek przeskoczył na pewno podczas próby rozruchu silnika. Może tym razem również tak było, od tego więc zacznę sprawdzanie przyczyn awarii.


Samochód odpala po 3-5 obrotach, początkowo obroty się wahają, jednak po kilkudziesięciu sekundach wszystko się normuje. Wydaje mi się, że silnik jest trochę głośniejszy, ale nie są to jakieś przerażające dźwięki. Gdybym słyszał faktycznie coś niepokojącego, na pewno bym go więcej nie odpalał. Tutaj mam brak jakiś metalicznych dźwięków, zwykły klekot tylko o trochę większym natężeniu.


Błąd 0542 wtryskiwacza sterującego pojawił się tylko po awarii, na drugi dzień usunąłem go i do dziś już nie wystąpił.


Pytanie na koniec, przynajmniej na razie. Proste naprawy mogę wykonywać, ale bardziej skomplikowanych bez narzędzi już nie dam rady, a rozrządu wolę się nie tykać bez blokad. Jaki serwis moglibyście mi polecić w okolicach Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, Katowice?? Sserwis jest dość daleko ode mnie, a Master's Tuning odesłał mnie do Auto-Plus w Katowicach. Nie znam ich, a nie chciałbym zostawić samochodu w niepewnych rękach, szczególnie że ten silnik wymaga dbałości o szczegóły.

"AUTO-DANECKI" w Piekarach Śląskich.
Właściciela znam niemalże od początku istnienia jego Firmy przez duże "F" i powiem tak - jestem wystarczająco odpowiedzialny żeby polecać wyłącznie "przetestowanych na wskroś" fachowców, a Pan Marek to jeden z moich niedoścignionych wzor(c)ów. Słowem: wal do Marka jak w dym .
Oczywiście nie zapomnij poinformować nas "co było" .