.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Panowie mam taki dziwny objaw, jak puszczam sprzeglo to zanim a w zsadzie w momencie załączenia sprzegla czuć drzenie tak jakby auto chcialo jechac a nie moze.
Potem załącza sie już i wszystko jest wporzadku i auto rusza.
Nie wiem co to moze byc.
Druga sprawa to sprzeglo , jezdzilem glownie autami z automatem, jak puszczam sprzeglo to moment zalaczenia jest na samej gorze praktycznie pedal jest juz puszczony no może zostało 4 cm.
Nie ma typowych objawów slizgania czyli rosnące obroty a auto nie przyspiesza.
Mechanik powiedzial ze sprzegło jest dziwne i tyle. Nie mam pomysłow może drżenie jest związne wlasnie z sprzeglem. Dodam oczywiscie ze jest to napęd Quattro.
Może ktoś z was zna dobrego mechanika w okolicach trojmiasta.
Mi odobiście opadaja już ręce.
Pozdrawiam

Te drżenie podczas ruszania, przypomina uczucie, jakbyś mielił kołami na mokrym gładkim ślizgim asfalcie? Na Twoje pytanie Ci nie odpowiem, ale powiem Ci, że mam chyba dokładnie to samo co ty! Dodam jeszcze, że mam problem, z bardzo ostrym ryszaniem z miejsca (zdarza się że się poslizgnie). Teraz powiem Ci, że byłem z tym u 3 może 4 mechaników, i każdy powiedział, że nie opłaca się tego robić. Jeżdzić i jak zacznie być dokuczliwe dopiero przyjechać. To też jeżdze...

Miałem to samo w golfie 4 Strasznie mnie to wkurzało, ale nim zdążyłem coś z tym zrobić ... sprzedałem auto Najgorsze było to, jak przyzwyczajony do jazdy innymi autami podczas ruszania potrafił zgasnąć

Pęknięta sprężyne docisku (słoneczko).Pozdrawiam.

masz poprostu zuzyte sprzeglo. szarpie bo jest juz powykrzywiany docisk a konkretniej skrezyny docisku sa juz przegrzane i nierowno trzymaja a wysoko lapie bo tarcza jest juz chuda. zmien kompletne sprzeglo i bedzie OK. ktos kiedys nie umial jezdzic tym autem albo probowal piski robic i spalil sprzeglo.

Czy ktoś może mnie oświecić ile może kosztować wymiana sprzęgła w Quattro wiem ze nie malo może jakieś polecane warsztaty w okolicach trojmiasta.

koszt kompletnego sprzegla okolo 1000 pln , wymiana jakies 300-400 pln. ceny zaokraglone bo nie wiem jaki poziom cen masz w sklepach i u mechanika. ale rozbierznosc moze siegac nawet 40%

No wlasnie slyszalem cze wymiana w quattro jest strasznie droga

I jeszcze jedno pytanie czy w tym ukladzie silnika bylo juz kolo dwumasowe ?? bo na allegro znalazlem kola niby do tego silnika i koszt jest przerazajacy.

czy ja wiem czy strasznie droga ?? drozsza niz w osce bo wiecej roboty ale tak jak napisalem , toz to nie majatek a robote sie robi raz , chyba ze nie umiesz jezdzic albo auto chcesz trzymac nastepne 20 lat.

Czy przed zrzuceniem skrzyni moge jakos stwierdzic czy kolo dwumasowe jest w dobrym stanie. Cena 2000 jest troche zwalajaca z nog jak sie to zsumuje z sprzeglem i robocizna.
Faluja mi obroty i w sumie nikt nie moze dojsc dlaczego bo komputer nie ma bledow a czytelem ze moze byc to wina kola dwumasoego.

kolo dwumasowe jezeli ma luzy to przy kazdym puszczeniu sprzegla bedziesz czul uderzenie i slyszal halas dobiegajacy wlasnie z kola. falujace obroty moga byc i najczesciej sa z nieszczelnosci w ukladzie dolotowym lub odpowierzeniu komory korbowo-tlokowej. masz lpg ?

Nie LPG nie ma i nie zamierzam miec. Stukniecia takiego o jakim mowisz nie czuje i nie slysze. Jedyny objaw to drzenie o ktorym pisalem i sprzeglo lapiace na samym koncu, samo drzenie tez wystepuje jak chce ruszyc powoli wystarczy dac wiecej gazu i wtedy nie ma juz zadnego problemu z tym ze auto rusza szybiej a w korach sie nie da.
Czy to jest mozliwe ze przy przebiego 200.000 juz rozlecialo sie kolo zamachowe. Kurcze mialem kiedys audi 90 i fabryczne sprzeglo rozlecialo sie przy 380.000km a kolo zamachowe nadal bylo cale.

kolo 2 masowe zaczeto montowac dopiero od 92 roku wiec w 90tce nie moglo sie nic rozleciec a to przy ilu sprzeglo sie konczy zalezy od poprzednich wlascicieli i od tego ile licznik byl cofany. ja w moim jeszcze sprzegla nie wymienialem. docisk leciutko krzywy ale prawie wogole nie wyczuwalny na codzien jedynie jak chcesz bez gazu ruszyc a mam osobiscie nastukane ponad 200 tys w tym sporo z przyczepami i troche startow na 1/4 mili nigdys licze ze obecne sprzeglo moze miec z 500 tys i jedno Ci powiem. podstawa to umiejetnosc ruszania

Licznik nie byl cofany , samo sprzeglo mnie tak nie martwi jak kolo dwumasowe. Pytanie jest jeszcze takie czy bez rozbierania moza stwierdzic czy kolo jest do wymiany a jesli jest to poniewaz to ogromny koszt lacznie ze sprzeglem czy mozna z tym pojezdzic az nazbier sie kasy powiedzmy 3-5 miesiecy.
Tak jak mowilem drzenie nie jest az tak duze i tak jak pisales hans jak puszczam samo sprzeglo to wyczuwalne sa drgania ale nie szarpania.
Pozdrawiam

to na moje masz tylko zuzyta tarcze i troche zuzyty docisk. kolo 2masowe gdyby bylo do wymiany to mialbys wiecej objawow. poza tym 2masowke da sie regenerowac. tam sie wytlukuja sprezyny. z tego co pamietam to gdzies na allegro sa firmy ktore za okolo 600 pln regeneruja kola 2 masowe. poki co staraj sie jak najkrocej trzymac noge na sprzegle i jeszcze krocej jechac na polsprzegle a jeszcze troche tym posmigasz

To co wyżej - pozostawię bez komentarza

Wg. mnie masz wszystko spoko i nic nie wymieniaj bo tylko w portfelu Ci ubędzie i nic to nie zmieni .

A 6 w Q tak ma i tyle , no chyba że te cztery sztuki którymi jezdziłem miały zuzyte sprzęgło - pokrzywiony docisk - konkretniej spręzynę - chudą tarczę - spalone sprzęgło .

Napisze Ci tak Q tak ma , i miłej jazdy Ci życzę kolego

no popatrz sie czlowiek cale zycie uczy ...... w takim razie jak kupilem auto mialem cos zepsute i po 2 latach palowania sie naprawilo jak dla mnie bomba . a torsen w warszawie na skrzyzowaniu sie nie rozlecial tylko skonczyl mu sie czas pracy
tak z ciekawosci , ile kilometrow lacznie przejechales tymi 4ma "Q" ?

No popatrz a moje 4 quattro tak nie miały i nie mają I nie jeździłem nimi w niedzielę do kościoła, lecz każda przejechała po kilkadziesiąt kkm

Potwierdzam słowa Hansa. Sprzęgło jest do wymiany. U mnie, tyle że w B4 2.0E ABK jest to samo. Sprzęgło łapie bardzo wysoko, nie ślizga się ale cały samochód dosłownie trzęsie się przy ruszaniu, drżą koła i nie da się ruszyć bez gazu. Do tego jak puszczam sprzęgło, to słychać metaliczne stuki - chyba łożyska oporowego. Po założeniu kół 17" to już jest w ogóle tragedia. Czyżby Hans, Zaworoowa i gość( nie lubię określenia mechanik), który zajmuje się serwisowaniem mojego samochodu się mylili

Moje obecne quattro ma twarde sprzęgło i wysoko bierze (w moim subiektywnym odczuciu, w rzeczywistości jest to mniej więcej połowa drogi). Przy ruszaniu bez gazu daje radę, nic się ślizga, ani nie trzęsie. Mogę ruszać łagodnie, mogę ruszyć dynamicznie (bez strzału), ale inna sprawa że trzeba się do tego przyzwyczaić i nauczyć się korzystać ze sprzęgła. BTW w każdym moim quattro sprzęgło było twarde, ale w żadnym nic nie trzęsło przy puszczaniu, więc powtarzam kolejny raz, że nie jest to normalne dla tego napędu.