Krisker
od tamtej pory tj.od 10.2008 nie miałem już problemów opisanych w tym wątku. Auto nadal mam i intensywnie użytkuję, przejechałem od 07.2008 ok.60 kkm. Co prawda przypomina mi się, że ok.rok temu jak zostawiłem ACK na kilka dni w garażu i wziąłem drugie auto, to miało problem z rozruchem przez kilka sekund. Zaraz po tym pojechałem do gazowników i kazałem im to od nowa poustawiać i później było ok. Miesiąc po tym zażądałem od nich wymiany sterownika z tego nieszczęsnego Zenita na Staga 300. Na Stagu przejechałem od tamtej pory 32 kkm i nie mam większych problemów. Co jakiś wyskoczy błąd o przekroczonej wartości adaptacji, ale nowy set up do instalki już czeka i będziemy razem z kolegą Kornel'em rezać
Poza tym nie mam żadnych problemów ani z LPG ani z samym autem. Jakiś czas temu wymieniłem tylko świece i przewody, bo zaczęła już szarpać i nadal jest oki. Co jakiś czas tylko dolewka oleum
Za Twoją radą zmieniam niedługo olej na Valvoline 10W40. Ale z drugiej strony nie zmienię zdania o ACK, uważam że jest upierdliwe na LPG i bardziej czułe mając w pamięci bezproblemową jazdę kilkoma AAH....
Co do powtarzalności tych objawów, to ciekawe. Twoje ALG jest z początku produkcji C5, moje ACK jest końcówki produkcji C4 więc może coś w tym jest...
j@cek napisał(a):
zaworoowa napisał(a):
Diagnoza zapadła - gaz to zło
:>
I kto to pisze.....
ps. tak na poważnie chętnie bym się spróbował....zobaczę jak dużo mi brakuje...
J@cuś....
czytałeś cały wątek
Każdy miewa chwile zwątpienia
Z jednej strony gaz to zło, z drugiej konieczność. Jest to jedyna alternatywa dla taniej jeżdżącego diesla (ale takiego jak AEL, bo w C5 nie jest to już takie oczywiste)...... Mam to ostatnie zdanie odczytać jako wyzwanie na pojedynek
Kiedy w końcu zrozumiesz że nasze parchy to tylko powolne rodzinne kombi a nie ściaganty
Jeśli nadal Ci czegoś brakuje, to zawsze możesz kupić eSkę
Przynajmniej na jakiś czas będziesz miał spokój