.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Od mniej więcej lipca borykam się z takim problem jak w temacie, po około miesiącu eksploatacji rozpada się grafit w kopułce aparatu zapłonowego co skutkuje oczywiście nie odpalaniem auta.

Poprzednie 2 albo 3 kopułki (już ich nie liczę ) wyżłobiły dziurę w poprzednim palcu (palec i kopułki Beru).

Miesiąc temu dałem nowy palec Boscha, kopułkę Beru i wczoraj znowu zonk, jutro zakładam kopułkę Boscha, łudząc się że może Beru z Boschem nie pasuje, ale chyba nie tędy droga ;/

Ma ktoś jakieś sugestie?
- aparat ma minimalny luz (i wzdłużny i na osi), więc raczej nie on wini
- kable mają około roku, max 20kkm

Mechanicy załamują ręce

Kto powie co nie tak temu sześciopaka

Aha problemy zaczęły się mniej więcej po tym jak mechanik spałił mi kable od sondy lambda kładąc je na kolektorze (ale to raczej bez związku) i po powrocie z wypadu wakacyjnego.

ja nigdy nie spotkalem sie z kopulka i palcem Beru wiec moze to jest przyczyna ze cos jest niewymiarowe. moze palec za plytko wszedl o zbyt mocno grafit jest dociskany przez co sie kruszy . sprawdz osadzenie palca. jak masz jakis stary to sprobuj zalozyc i porownac

No jutro do palca Boscha dokładam kopułkę Boscha. Tylko nie chciałbym za miesiąc zmieniać tego po raz kolejny

Krzywy wałek albo palec... Na początek zmień palec. Nawet 0,5 mm luzu powoduje takie ruchy - delikatnego w sumie - elementu jakim jest grafitowy styk, że w końcu się rozpadnie... Ewentualnie za mocny prąd z cewki...

Pozdrawiam

Może właśnie ten niewielki luz poprzeczny daje się we znaki.

Ale sam pisałeś, że jakiś tam luz musi być. Poza tym po ostatnim demontażu przestał mi chrobotać



Jak wyeliminować to ostatnie?

Ale wzdłużny. Poprzeczny jest raczej nie do przyjęcia. Wzdłużny też tylko minimalny (dosłownie). Całość ma być zwarta, a bardzo delikatny luz musi zawsze występować.
Sam nie wiem. Skoro mechanik widział to i mówił, że jest OK to chyba tak jest. Co to był za mechanik? Pokaż go jakiemuś elektromechanikowi, kolesiowi co zajmuje się rozrusznikami, alternatorami

Koleś z ASO dorabiający po godzinach i naprawiający tylko VAG, poza tym sam to widzialem i luzu nic.

A co jeśli rzeczywiście wałek aparatu jest skrzywiony, naprostuje to jakoś czy trzeba wymieniać

Oczyść wałek z rdzy i wciśnij nowy palec jak najmocniej.
Krzywy wałek ? Abstrakcja

Mogę Ci taki wysłać w paczce jak chcesz Był tak krzywy, że aparat latał na boki...

Pozdrawiam

Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?

wymień cały aparat.

Tego akurat wolałbym uniknąć

a ile paluchy już kosztowały? za chwilę Ci siię uzbiera kwota jaką byś dał za aparat, a i tak Ci problem pozostanie....

Tylko jaką mam pewność, że nie kupię gorszego G od mojego?

Problem już zdiagnozowany, w tym tygodniu naprawiam

To opisz wszystko co i jak.

nie wiem czy to wazne ale w NM, 7A i 3B palec rozdzielacza zawsze spotykalem wklejony na oske. moze skoro go wymieniales , warto teraz go z powrotem wkleic ?

Hmmm cenna uwaga, ale jeździłem z niewklejonym palcem 2 lata i spokój, a takie jazdy są od lipca