.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jako ze moje auto dostanie cale nowe serducho , macie jakies sugestie odnosnie docierania nowego silnika diesla ?
Rozumie ze przez pierwsze 2000 km powinno sie jezdzic raczej ostroznie unikajac obciazenia silnika i dobrze sie poruszac w przedziale ..... no wlasnie ? w bezynie bym powiedzial do 3.5 - 4.0 tys nie wiecej ale jak wiemy w dyszlu to juz prawie maksymalny zakres wiec jazda miedzy 2.0 a 3.0 tys powinna bych chyba ok ? Co myslicie ?

Podajjakieś szczegóły, co to za model, jaki silnik?

Ooo fakt przepraszam . Jest to A4 2.0 TDI ( B7 , BLB ) auto dostanie nowy longblock ( usterka z winy producenta ) ty jest temat.


http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=85555

tutaj nie ma co docierac ... to nie epoka polonezów i fiatów 125p zby docierac silnik ... przyzwyczaj sie do furmanki przez pierwsze 1000 km i ogien ...

spanky ma rację nowych autek już nie trzeba docierać dobrze rozgrzej piecyk i w drogę

tak nie trzeba bo one są już docierane w fabryce na ramie.
natomiast jeśli robisz kapitalny remont silnika to trzeba

nie trzeba powiadacie...
...ale w instrukcji jest napisane jak jeździć przez pierwsze 500, 1000 i 2000 km.

[przynajmniej w 2.0TDI i 3.0TDI z 2005 było]

Pełen ogień od pierwszego odpalenia silnika. Poszukaj na necie " docieranie silnika na ostro" i bez żadnych skrupułów. Traktor lubi obroty.
A jak ktoś już odpalał ten motor i przejechał choćby 2 km to możesz tą metodę sobie darować.

to jest żart oczywiście [?].

moim zdaniem powinieneś do przebiegu ok 2000 km jeżdzić bez nadmiernego wychylania wskazówki obrotomierza, potem wymienić olej w silniku i śmigać w pełnym zakresie obrotów

Niestety to nie jest żart , tylko jedna z metod. Silnik fabryczny jest już dotarty, to nie PRL.

a czy wiesz, że zupełnie niepeerelowskie 2.5T Sti [b4] dociera się przez min. 3000km, a do przebiegu 25000km [25] Subaru nie gwarantuje osiągów choćby zbliżonych do katalogowych?

moim zdaniem w przypadku TDI jeździmy 500 km do maks. 2800 rpm > nowy olej > do 1500 km maks. 3000 rpm > nowy olej > powyżej 2000 km można zacząć jeździć normalnie.

Więc przytoczę pewne badanie zrobione przez dwie Polskie znane gazety motoryzacyjne w porozumieniu z mercedesem. Auto testowe to Klasa C diesel . Silnik nowy rozłożony na czynniki pierwsze i pomierzone wszystkie elementy cierne. Grupa dziennikarzy z Polski testuje go przez 80.000 km. Ponowne rozebranie silnika i pomiary.
Wynik: urządzenia nie wykazały żadnego zurzucia elementów.

To kto i co tutaj chce docierać ???

Ale niestety dwukrotnie siadł ABS, drążek reakcyjny zawieszenia tylnego i jeszcze jakieś detale.

Ps. Japonia to oddzielna sprawa, a subaru to już zupełnie ine kalosze.

Chyba oczywiste jest ze nalezy dotrzec silnik, tak samo jest w Mercedesie, który do przebiegu 15tys.km. nie gwarantuje katalogowych osiagow

Bez urazy ale te wszystkie badania z gazet i wszystkie gazety motoryzacyjne na naszym rynku można sobie w d... wsadzić.

Nigdy nic mądrego nie napisali i nie napiszą...

Jeśli chcemy sięobiektywnie przekonać należy kupić dwanowe auta tego samego rodzaju.
Jedno katować od wyjazdu z ASO drugie oszczędzać.Wtedy okaże się co znaczy dotrzeć auto...

W wieeelkim przybliżeniu zgadzam się z Tobą

Jest jednak jedna perełka - ATM - auto technika motoryzacyjna. To polecam zwłaszcza jak uda im się numer

Tam raczej nie było ściemy bo auto testowali dziennikarze z różnych krajów Europy, a z Polski było tylko dwóch pismaków. Auto było jeżdzone na wszystkich kontynentach.

Pismaki niech testują ołówki a my bedziemy docierać nasze furmanki.

Powiem Ci tylko tyle.
Jako gówniaż motoryzacyjny przeprowadziłem KAPITALNY remont silnika BMW M20 B20.
Kapitalny przez duże "K". Zrobiłem wszystko od podstaw.Zalałem motor olejem syntetycznym ... i z racji mojego buta przejechałem bezawaryjnie 200 km.... na początku szlag trafił pierścienie, później panewki a na końcu blok...

Nie wmówicie mi że auta nie trzeba docierac

nowe auto jak sie dostaje to juz ma tam jakis przebieg tam iles kilometrow bo trzeba zaladowac rozladowac na statek ze statku i na lawete (lore) ktora dopiero zawozi pod delera wiecie co sie wtedy z autem dzieje hehehehehe ja wiem wyciskane sa z niego 7 poty silnik zimny i rura gaz podloga dym z kol itp akurat pracowalem w porcie i wiem co robia portowcy nowe q7 ida rura phaetony rura passaty rura tak jest z wszystkimi autami bez wyjatku a nawet crash testy na terenie portu sie zdazaja chlopak rozbil q7 4.2 benzyne przypierdzielil nim w patfindera i zachaczyl o renault kngoo (wszystkie auta sa ubezpieczone przy przeladunku) tlumaczyl sie pozniej ze mu kluczyki pod nogi spadly hehehe i co myslicie sprzedali te wszystkie auta jako nowe wlasciciel pewnie nawet nie wie ze auto bylo rozbite

Mozesz spokojnie kręcić do 3-4tyś... ale spokojnie - jak z dziewicą
Jak juz troszke polatasz mozesz szaleć z innymi technikami jazdy....

Serio..