.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Na początku zaznaczę, że od zawsze fascynowały mnie zabytkowe samochody, więc nie inaczej postanowiłem takowy kupić jako moje pierwsze auto. Uwagę moją przykuło Audi 100 s coupe. I tutaj mam kilka pytań do Was, fachowców Słyszałem, że samochód ma bardzo łatwo korodującą blachę. Czy rzeczywiście tak jest? Istnieje jakaś możliwość zabezpieczenia przed korozją? Ponadto słyszałem, że samochód dużo pali oraz części zamienne są bardzo drogie. Bardzo mi się ten samochód podoba, ze względu na swój oryginalny design nadający mu sportowy charakter. Czy rzeczywiście jest to auto takie drogie w utrzymaniu? Ile kosztuje w miarę zadbany, oryginalny model?

Gratuluję odwagi, a co do kosztów utrzymania to pewnie wypowiedzą się znawcy tematu i "wesprą" duchowo w tym przedsięwzięciu!!

Jak już na wstępie pytasz się o koszty utrzymania, to od razu odpuść sobie to auto. To praktycznie biały kruk i jego ceny są wysokie. Poza tym, żeby to odrestaurować trzeba górę kapuchy, a nie zastanawiać się ile to pali.

Jeśli chodzi o części to w sklepie już i raczej nie dostaniesz, w ASO też, więc ceny na pewno nie są przystępne.

Jak chcesz stare audi poszukaj Audi Coupe z lat 1980-1987

http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=bemj14ex14wl
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... geNumber=1

Dlaczego te są takie tanie? Na oko wyglądają całkiem ładnie. Czy naprawdę wymagają tak gruntownego remontu? Pytam się bo trochę zaskoczyło mnie to co napisałeś. Jak pytałem się znajomego to mówił o kwocie ok. 12.000zł, po przeszukaniu ofert w internecie znalazłem właśnie takie oscylujące w tych granicach.

Spójrz najpierw na ceny części eksploatacyjnych typu amorki, gumki, łączniki, końcówki, potem detale wnętrza i elementy blacharki. Pamiętaj też o tym, ze są to części trudno dostępne o ile oczywiście są.

Kupno takiego auta to dopiero początek przygody.

na pewno nie 2500euro

spalanie ?? o czym Ty mówisz?? takim autem praktycznie nie jeździ się na codzień
Widziałem takie auto na żywko pare razy , jeździłem nim u siebie w ASO
to był neibieskie coupe kolegi glenio. Niby odrestaurowane , ale podłoga zgnita , popadał deszcz w środku stała woda. Palić to za bardzo nie chciało, a władował w to mase kasy.

Co do tego czerwonego z Twojego linka nie nazwałbym tego zadbanym.
Drzwi pruchno, progi pruchno , lakier do położenia , nadkola i błotniki tylne pruchno. Części blacharskie do tego?? Najpierw znajdź potem zobacz na ceny i będziesz wiedział.

Auta zabytkowe to są wieczne skarbonki. Fakt niektóre śliczne ( jeśli są w oryginale i są odrestaurowane) , ale one tanie nie są.
przemyśl czy nadal chcesz takie auto i czy Cię na to stać.
Śmiem twierdzić , że w tego czerwonego po za kupie wsadzisz około 30- 50 tysięcy by to doprowadzić do ładu.

Przy restauacji auta bardzo ważne jest ile jesteś w stanie zrobić samodzielnie: własnymi rękoma, własnymi narzędziami we własnym garażu. Jeśli potrafisz zrobić co najmniej dużo (jeśli bardzo dużo lub wszystko - tym lepiej) to można brać się za jakieś restauracje. Na początek zacząłbym od jakiegoś przednionapędowego 80 B2 - bo jest ich dużo, są tanie, jest dużo tanich części, i nadal można kupić sporo nowych.
Jeśli robota restauratorska zasmakuje Ci - kup coś ciekawszego - urquattro, 200 5T lub właśnie 100 C1 Coupe s.
Jeśli natomiast nie jesteś zbyt biegły w "robótkach ręcznich", kup sobie A4 1,6 a nad łóżkiem powieś plakat

Ale autko ze zdjęcia jest piękne

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... geNumber=1

Co powiecie o tym modelu? Dlaczego jego cena jest tak niska?

Zakładam, że brakło jednego zera. No chyba, że to plastikowa wydmuszka.

Napisałem do kolesia maila w sprawie wozu. Wczoraj sprzedał

pod tym postem podpisuje sie obiema rekami
o stare auta trzeba dbac i ciagle dogladac zeby wszystko bylo ok
audi z tematu moze kupic ktos kto ma sporo gotowki dobre przychody miesieczne i kilka innych aut ktorymi lata na codzien.
oczywiscie musi lubiec grzebanie w autach i musi miec conajmniej podstawowe zaplecze warsztatowe
wtedy ma to sens i na otwarcie sezonu pojawia sie super zabytek we wlasciwych rekach

podepnę się pod temat, chociaż nie wiem czy to pytanie tutaj pasuje.
mianowicie:

znajomy w anglii kupil sobie cos takiego:




nie wiem skad to wziął, podobno zapłacił 700 funtów. później w jakiejś gazecie o klasykach znalazł artykuł, że ktoś swoje rozbite 100 s coupe wysłał do polski i w polsce mu zrobili perfect. teraz łazi za mną i marudzi żeby mu znaleźc mechanika, bo on tez wyśle to auto do polski zeby mu zrobili.

więc pytam was:
czy i gdzie to auto można zrobic solidnie w polsce? z tego co mówił i co widac na zdjęciach, potrzebne by były drzwi i cwiartka. trzeba by tez naciagnac karoserie. mozecie kogos polecic?

kto kupuje takie auto nie mając pojęcia o odrestaurowywaniu. Jeszcze auto w takim stanie

Tu nie można ot tak sobie poszukac warsztatu przeciez to nie byle A4 czy jakieś inne nowe badziewie ( no offence) gdzie pan Kazio Ci to wyklepie.
Niech sobie poszuka części to będzie przedsmak.
Był tutaj kolega GLENIO co bawił się właśnie w takie auto uderz do niego , aczkolwiek chyba już nie bywa na tym forum.

ja gościowi tłumaczyłem, że to będzie bardzo trudne do zorganizowania, ale gościu ma trochę kasy i nie da sobie nic przetłumaczyć, a po tym jak przeczytał w tym artykule, że w Polsce dają rade, nie daje mi spokoju. Zapytałem was, chyba po to abyście podsunęli mi więcej argumentów, żeby przekonać go aby dał sobie spokój...

ja bym mu podał jego komórkę i książkę telefoniczną, niech sobie sam szuka

władował się w bagno i chce kogoś obarczyć najbardziej niewdzięczną robotą jaką jest szukanie takich pierdół

Znalezienie zarówno ćwiarki jak i drzwi będzie w Polsce graniczyć z cudem. Obu gratów szukałbym na południu Niemiec, bo tam jest bogato, blisko Ingolstadt więc największa szansa, że "w tym środowisku" coś się znajdzie.
A jak nie - mozolne klepanie drzwi, spawanki i działanie migomatem. To samo ćwiartka. Prostować, mierzyć, klepać, spawać i wyprowadzić.
Niech kolega od razu pomyśli nad zmianą przednich półosi i piast, bo tam hamulce przednie są przy skrzyni, pewnie jakieś już nieprodukowane tarcze.
Niech znajdzie piasty 4x100, 4x108 lub nawet 5x112 - będzie łatwiej z pod wieloma względami

Do autora wątku:

Jeśli już pytasz o spalanie i pokazujesz tanie auta z ogłoszenia to wg mnie jest coś nie tak. Z motyką na księżyc się wybierasz.

P.S. Zapewne ten post jak wiele innych będzie postami "niespełnionych marzeń"