.: AUDI KLUB POLSKA :.

ja na lotnisku wykręciłem 360 wcale się o to nie starając hmm może to przez letnie gumy:) teraz w HP założyłem nawet specjalny temat o przygotowaniu mojego b4 do zimy polarnej

W Sosnowcu od soboty rana zima Moje pierwsze quattro i jestem bardzo zadowolony A myślałem, że przereklamowane

9 godzin jazdy z gdanska do wawy
do plonska poprostu porazka drogowcow zero pluga!!!!

bilans weekendu w lubelskim (far far east)
Śniegu około 10cm, na bocznych drogach (90%) lód + zamiecie z pola, przyczepność 0
Uszkodzeń brak, upalanie: obecne (2ha łaki)
2 golfy odpalane z holu (na drózce polnej pokrytej śniegiem) - jak ich ciągnęłem zpod domu to aż ich rzucało w lewo i prawo, natomiast jak wcześniej teść próbował holować to nie mógł z miejsca ruszyć (przednie koła mieliły w miejscu), poza tym jedna linka zerwana (za bardzo w palik dałem przy holowaniu), w czasie powrotu do Mińska jedną renówkę z rowu wyciągnęłem, ale mimo quattro pierwsze 45km jechałem ze średnią 35-40 km/h (czysty, błyszczący lód + koleiny + zamieć i widoczność +/- 20 m)

jednak quattro rządzi - a jaka to wspaniała zabawa - już daaawno tak się nie bawiłem

U nas można było polatac w piątek wieczorem i sobotę z samego rana - warunki na dużych parkingach idealne
Drogowcy trzeba przyznac nie zaspali i zwykłe drogi posolili. Auto mam całe biale od tej soli.

a u nas jak zwykle PUPA. jakiś k*de biegun nie-padania śniegu czy jak?
w niedziele rano było ciut-ciut, tyle dobrego, że sie utrzymuje do teraz. ale drogi i parkingi matowe ;-/

ale i na mokrym asfalcie dasz radę się poślizgać
przetestowane. Mając jeszcze 150 kucy blokujesz tył i latasz bocurami

ja wiem, ja wiem. ABC w b4 i blokada starczy.. ale to nie to samo co zima prawdziwa ;-/

Dzisiaj pierwszy raz upalalem quattro w mojej eSce.
Zabawa przednia
Kreci baczki i lata bokami jak ta lala

No u mnie dziś calutki dzień padało i niestety niefart...

KUPIĘ FELGĘ ORI DO B4

Dzisiaj jazda to była czysta masakra :O

Brawo, że się przyznałeś

A co tu się nie przyznawać. "Znowu w życiu mi nie wyszłoooo" A nie nie, to nie tak było!! Na parkingu jakiś krawężnik musiał mnie zaatakować ALBO żona przywaliła

Dziś mój ulubiony placyk był pokryty zlodowaciałym śniegiem i lodem ...
Szczerze mówiąc popadam w uzależnienie ...

Ja też dziś wziąłem eSkę na ( niestety tylko częściowo ) oblodzony placyk. ESP off i jazda. Naprawdę się ubawiłem aczkolwiek poza lodem była tam też zmaznięta ziemia co niestety psuło skutecznie zabawę

Czekam z niecierpliwością na kolejne opady ( choć w TV przepowiadają ocieplenie )

I ja wreszcie się ubawiłem...
Quattro Test wypadł pomyślnie.
Dunlop Test również.
Zaliczyłem nawet delikatnie kraweżnik tylnym kołem.
Ale trzeba jeszcze poćwiczyć, bo wyszedłem z wprawy... i kilka razy poleciałem niekontrolowanym - moze wina dociązenia, bo w pojedynkę było GIT, a jak wsiadło kilka osób to... hmmm... nie wychodziło...
A może lekka trema, przed kompromitacją quattro-kierownika...

SJake gdzie tu mozna w twoich okolicach {wolomin zielonka kobylka} pobawic sie na jakims placu bezpiecznie??

No właśnie nie ma za bardzo takich miejsc.
Ja poginam przeważnie ósemki po Kauflandach, Lidlach, Polomarketach itp.
Kiedyś jeździłem zawsze na Józefów (stary plac FSO) jak troche popadało niewelując ubytki w nawierzchni, można było bardzo bezpiecznie i ładnie powywijać na dużym kawałku placu - ale od roku przejeły to jakieś prywatne łapki i wjazdu nie ma

Ja chciałbym coś takiego
http://www.youtube.com/watch?v=uq8ecUU7 ... re=related

wolałbym tak i to bez śniegu a na suchym to jest mimo wszystko lepiej
http://pl.youtube.com/watch?v=V72KWQm1d ... re=related

na śniegu nie potrzeba dużo mocy i momentu by tak zrobić

Na suchym tez frajda, ale troche opon szkoda i zawieszenie dostaje bardziej po pupie.

Jest niedaleko Carrefoura na Glebockiej taki niewielki placyk/parking. Wielkości mniej więcej średniego ronda. Ostatnio tam śmigałem. Oczywiście nie tak jak na filmie, ale da się pokręcić bączki. Główny plus miejsca - oddalenie od osiedli i dużych skupisk ludzi, więc spoko można poszleć. Wieczorem raczej nie powinno być tam stojących samochodów - jak byłem ok 11.00 to stało 5 szt, ale nie przeszkadzały w harcach Podjadę któregoś dnia wieczorem i zobaczę jak się sytuacja przedstawia.

Tylko niech pada, pada, pada.......