.: AUDI KLUB POLSKA :.

łączniki stabilizatora i - nikt o tym nie wspomnial - łożyska stabilizatora - czy jak to sie tam nazywa - takie gumki po 20 groszy mocujące stabilizator do podwozia

Też to miałem w 90 tce i okazało sie ,że stabilizator sie obijał o wachacz....nie wiem jak to sie stało,że taka rzecz miala miejsce ale widać było ślad na stabilizatorze od stukania.Także z prawej strony...z lewej cicho.

Witam.
B4, 94r. 1.9TDI.
Mam ten sam problem. Warto myślę zwrócić uwagę na narzekania na prawe koło... na naszych drogach wiadomo, że prawe koło robi 500% normy, więcej od lewego koła, ze względu na zarwane pobocza etc. U mnie przycichło wszystko po wymianie łożyska na kolumnie McPersona, stabilizator, tuleje stabilizatora, tuleje wahacza, amorek Bliestaina.

Ucichło na pewien czas, było naprawdę ok.

po przejechaniu ok. 30tyś. problem powrócił, tłucze mi w prawym kole jak jasna cholera. Jedno wiem, że prawy wahacz mam do wymiany.

P.S. Nie zmieniając tematu, wiecie może coś o tym, czy warto kupić wahacze firmy Heins Preis? (HP). Cena 80zł za szt.

Pozdro.

Średnio z tym hp to jedne z najtańszych badziewi na rynku. Jak już chcesz taniej niż lemforder to poszukaj oryginałów NK, przynajmniej ja nie mogę powiedzieć złego słowa na części tej firmy a trochę już się ich przewinęło.

mnie cały czas stuka, ale zapomniałem wspomnieć iż mam obniżane auto tzn. na zielonych sprężynach, może być tak że stuka mi juz sam amortyzator jak wczesniej koledzy twierdzili, nie wiem kiedys wymienie to dam znac czy ucichlo pozdrawiam

Panowie, jeśli Wam stuka amortyzator po prawej stronie, to może jest mały błąd przy jego skłądaniu w kolumne. Miałem coś takiego żę a A4 złożyłem amorka, wszystko fajnie, ale jak sie go założyło i przejechało to było takie odczucie jakby był nie dokręcony. Po wkładaniu i wyjmowaniu go 4 razy okazało się ze podkładke metalową która jest pod kapturkiem włożyłem troszke inaczej, i amor był luźny.. moze tutaj tkwi problem??

mam dokładnie to samo. ciągle coś stuka. byłem wczoraj na trzepakach i do wymiany mam gumy na ławie oraz sworznie. i pytanie mam, jakie humy kupować, jakiej firmy. Nie pamiętam teraz dokładnie, gdzieś kiedyś czytałem o firmie BOGE (czy jakoś tak) czy jest to warte czegoś ? a jeśli nie to jakiej firmy gumy kupować, i jakie sworznie kupić. Czy tą ławę można zdjąć bez problemu ? tzn. czy nie trzeba ingerować w spód silnika. proszę o podpowiedzi, z góry dzięki. Auto to b4 abt 92'

wymieniłem dzisiaj wszystkie gumy na sankach, do tego mam nowe wahacze (15 tyś km - połowa po autostradach), nowe sworznie (dzisiaj założone) a dalej puka. Ostatnio byłem na trzepakach i pokazało że właśnie gumy na ławie są do wymiany. aż z odetchnąłem z ulgą, że w końcu przestanie stukać. ale dzisiaj to wszystko powstawiałem i nie ma absolutnie żadnej zmiany. na dziurach ciągle chrupie. podniosłem maskę i zacząłem bujać autem i dopatrzyłem się, że jak naciskałem samochód na dół to te poduszki na amorach gdzie jest to łożysko lekko się unoszą do góry tzn o jakieś 2 mm. ale jak bujałem to słychać było lekkie pukanie, tylko że nie z tych właśnie poduszek. dochodziło gdzieś z okolic prawego koła, nie wiem dokładnie. skuteczność amortyzatorów to odpowiednio:

69%------------72%
|
|
|
|
|
|
62%------------71%.

Widać,że amortyzatory są w miarę dobre, nie są strasznie zużyte więc wykluczam tą opcję. Po za tym drążki stabilizatora też są dobre (tzn szarpałem jak tylko się da i luzu nie było)

Co zrobić, żeby to przestało stukać. Błagam o odpowiedź, najlepiet tych co sobie z tym poradzili. Dzięki z góry

Amortyzatory nawet jak sa sprawne potrafia pukac. Przerabialem temat w c4. Po wymianie zrobilo sie cichutko.

tylko tego jeszcze mi brakowało jutro jeszcze raz na trzepaki jadę, może jeszcze coś znajdę

ha! 1:0 dla mnie. wymieniłem drążki stabilizatora i jest cisza jak makiem zasiał

no właśnie ten post mnie przekonał żeby sprawdzić jeszcze raz

Witam u mojej niuni jest tak samo jak u większości z was ale u mnie takie stuki są przy lewym kole i nie wiem co to może być? jak wymieniłem amorki to było na początku cicho po jakimś czasie zaczęło dalej pukać więc wymieniłem tulejki na wahaczach i na stabilizatorze na chwilkę ucichło po jakimś czasie odnowa kłopot się pojawił więc wymieniłem łącznik stabilizatora i dalej jakiś czas spokój lecz jak wymieniłem ostatnio łącznik to ta wymiana już nic nie dała więc dalej puka co to może być>>>??? a wspomnę jeszcze że poduszki McPersona były wymienione lecz dobrze jedna poduszka nie siedziała w kielichu czy to może być powód szybszego się zużycia tej poduszki i ona zaczęła stukać.... a powiem jeszcze że przy skręcaniu w lewo coś mi jak gdyby chrupie ( mówię od razu że to nie przegub ) bo to chrupie dopiero wtedy jak na nierówność wpadnie...
Czy ktoś ma jakieś sugestie na ten tema będę wdzięczny za jakiekolwiek podpowiedzi.....
POZDRAWIAM WSZYSTKICH KLUBOWICZÓW...

Witam, pewnie bede wymienial amortyzatory wszystkie cztery, jakie by byly najlepsze chodzi o stosunek kasa/jakosc zalozmy cos do 100 zł czy sie nie oplaca i dorzucic troche kasy i cos lepszego kupic. Przypomne ze auto mam obnizone(zielone srezyny) czy wtedy musze zakladac jakies inne amorki czy standardowe do normalnego zawieszenia. Zgory dzieki za sugestie pozdrawiam wszystkich

Jak masz posadzony samochod to amory musza miec skrocony skok pracy. Zaraz sie posypia posty ludzi ktorzy jezdza na seryjnych amorach i wydaje im sie, ze jest ok. Nie jest Jak masz maly budrzet to kup supersporty albo mts. Po za tym poczytaj troche forum... jest na ten temat sporo tematow.

Uporałem się z problemem zawieszenia w B4.
Dziwne stuki niewiadomego pochodzenie, po wymianie praktycznie całego zawieszenia na nowe pochodzą z niezamocowanego amortyzatora.
Zwykle zamienniki są cieńsze i podkładka zakładana na górze nie stabilizuje odpowiednio amortyzatora.
Nakrętka trzyma to w kupie jakiś czas w końcu amor się luzuje i mamy głośne trzaski ze sprężyny przy wjeżdżaniu na krawężnik.
Potem przy kręceniu kierownicą a na końcu nawet przy zmianie biegu z 1 na 2.
Dodam, że luz na podkładce nie zwraca uwagi przy składaniu bo nie jest duży ( ok 2mm)
ale hałas jaki potrafi wydać, skutecznie straszy przechodniów na chodniku.
Druga strona medalu to dolne mocowanie amora.
Chodzi o to, że to mocowanie nie istnieje! Na dodatek kolumna rozszerza się ku dołowi dając większe pole do popisu amortyzatorowi,
który klekocze jak dzwon.
Wklejam link przedstawiający zamocowanie amortyzatora gazowo-olejowego kayaba.
http://picasaweb.google.pl/krzychlancel ... chaAudiB4#
Komfort jazdy znacznie się poprawił.
Po skręcie kierownica wraca do jazdy na wprost, samochód lepiej się prowadzi w koleinach i ciągle wymusza jazdę na wprost. Rewelacja i cisza w końcu!
Powodzenia

ty wiesz, że to ma sens..
dziura w kolumnie jest, czy poprawiales fabrykę? "grzybek" zleciłeś tokarzowi, czy da się coś takiego kupić?

Dziury w kolumnie nie ma, trzeba wywiercić. Grzybek wytoczył ojciec hobbysta-tokarz. Grzybek pasuje do amorów kayaba, sachs ma inny dół.
Myślę, że grzybek nie musi być aż tak dokładny, wystarczy śruba z odpowiedniej wielkości łbem.

Pozdrawiam

hmm.. fakt - o ile pamietam sachsy moje mialy płasko/półokrągłe spody. Ale patant na KYB ciakawy - chociaz troche obawiałbym się rozerwania w wokól dziury przy ostrzejszym "dobiciu"