.: AUDI KLUB POLSKA :.

panowie w inter carsie da rade kupić przewody sentecha ? a i bosch u nich kosztuje 1088 a beru 1390 zl ,wogóle czy da się je zamówic w karzdym sklepie motoryzacyjnym?

nie robiłem tego/niebyło potrzeby, ale spróbuj podpasować przewody z vw golfa 2 1.8 16v czyli kupujesz dwa komplety z gofra i powinno hulać.

Zapytaj też w Harcie o przewody.

jak kumpel nie przywiezie za tydzień to za miesiąc w pl kupie ori po upustach

podbijam temat czyżby się wam v-ki same naprawiły?

no cóż, im zimniej tym nie ukrywam problem występuje coraz rzadziej...
Na 100% usterka ma związek z temperaturą otoczenia, ale dlaczego??

U mnie się wyjaśniło. ruszenie komputera w inne miejsce i ułożenie kabli rzeczywiście pomogło i nie by to przypadek.
Kilka dni temu samochód nie odpalił i podczas poszukiwania usterki okazało się, ze w komputerze są ślady dużej ilości wody przez co porobiły sie zimne luty - prawdopodobnie przyczyna nieomagań.
Pan elektronik polutował co trzeba i gra gitara.
Wątpię żeby woda mogła być przyczyną kiedy komputer siedzi na swoim miejscu w S6 czy V w suchym miejscu ale może z innego powodu coś w środku nie stykać i stąd prolemy...

Co do kabli to brat kupował do swojej V8 3.6 kable santecha i były z fajkami w komplecie. Ciekawostką jest to że fajki są za długie i nie da się przyłożyć do końca osłony. Jest ona przyłapana na śruby i wisi 2 cm w górze opierając się na fajkach.

panowie komp w s6 jest pod tylną kanapą dobrze myślę ?

Ale chyba od ABS-u

Nogi pasażera bliżej grodzi przedniej

u mnie w 2.6 V6 to samo praktycznie... szarpie przy 2000obr i wyżej i jest coraz gorzej z tym szarpaniem.. Mowicie ze coś od spodu ale co???
ostatnio odkręcałem pokrywe pod silnikiem i tak jeżdźe bez niej i w sumie od tamtego czasu sie to zaczęło. Ale bez jaj co to może być?

Przy stałej prędkości mi szarpie lekko autem, jak dodaje gazu albo ujmuje to nie szarpie.

więcej tutaj napisałem zobaczcie pomóżcie:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... 15#1244415

Witajcie!
Przeczytalem przypadkowo o Waszych kłopotach, w swoim ABH miałem podobny problem rok temu, chociaż objawy nie były takie drastyczne i nie do konca takie same.
Słowem, radzilbym przyglądnąc sie rozdzielaczom zaplonu a mianowicie ich palcom, gdyż zdażały sie wypadki ich wewnetrznego pekniecia co powoduje nestabilny przeplyw prądu i nie zawsze jest widoczne gołym okiem. Ponieważ palec jest fabrycznie przyklejony, jest mało szans na to aby zdjac go bez uszkodzenia ale jeżeli problem tkwi wlaśnie tam, bedzie to widoczne poprzez ślady iskrzenia wewnątrz, dalej rozwiązanie problemu jest dwojakie: wymiana całego rozdzielacza lub jego palca, ktory standardowo w przypadku V8 nie jest podawany oddzielnie przez Etka ale wg. wielu osob palec pod numerem 052 905 225 C, wystepujący wielu innych Audi jest identyczny, niestety nie miałem okazji sprawdzic tej informacji osobiście...
Powodzenia!

witaj widzisz problem polega na tym że usterka nie jest stała tzn raz jest kilka razy w ciągu dnia po kilka minut i znika , raz nie ma jej przez tydzień ,wydaje misię że jeżeli coś było by uszkodzone to auta kulały by cały czas a tak nie jest ,wieć jakiś czynnik musi wpływać na wystąpienie usterki, ale może też po prostu coś się gdzieś zacina ,nie działa jak trzeba ,po chwili odblokowywuje się i jest ok ,będę w pl to pozamieniam palce bo pewnie mój mechanik jakieś gdzieś ma

myślę że ma to związek z czymś pod spodem silnika, z wilgocią albo z wodą.
Ja miałem te objawy jak ściągnołem pokrywę pod silnikiem i jakiś czas jeździłem bez niej. Przedwczoraj zakręciłem i przeszło, wczoraj i dzisiaj jeździłem i nie ma żadnego kulenia. A jak było bez pokrywy to dzień w dzień było kulenie, szarpanie...

Macie pokrywy pod silnikami

u mnie nie bylo od momentu kupienia auta a auto chodziło normalnie przez pól roku

a jak kupiles to kiedy? bo jezeli chodzi o wilgoc i wode to raczej sezon jesienno zimowy

Nic w samochodzie nie jest tak wrażliwe na wilgoc, jas system zapłonu, problemu należy szukac w pierwsza kolej tam.

-pawlo111 napisał:
a jak kupiles to kiedy? bo jezeli chodzi o wilgoc i wode to raczej sezon jesienno zimowy
na jesieni pażdziernik
panowie coś nowego w temacie ja zaczynam walkę z autem za 2 tyg .po powrocie do pl

Ja nie mam pokrywy od początku. Zrobiłem już 100 tys. km. i zaczęło się jakieś 10tys. temu. Może o coś zawadziłem co teraz styka albo nie? Od dwóch tygodni po dłuższej przerwie nie mam po co jechać do mechanika bo jest ok.

Grishman, masz rację, że układ zapłonowy jest najdelikatniejszym punktem jeśli chodzi o wilgoć. Ale przecież jak wszystko nowe to musi chodzić.

założyłem pokrywę ,pogoda w kratkę trochę mrozu trochę deszczu ,narazie jest ok ale auto więcej stoi niż jeżdzi ,a jak tam u was panowie ?

No u mnie bez pokrywy ale póki co jest ok.
Nie ma żadnych objawów mimo, że trochę teraz nią jeżdżę.
Zobaczymy , może autosugestia zadziałała