Po dzisiejszej wizycie w serwisie sam już nie wiem co robić. Zaprowadziłem do mechaniorów moje AFB w celu rozwiązania problemu zapalania na ciepło. Problem jest taki że na ciepłym silniku trzeba dłużej kręcić, jakieś 5-10 sekund i załapuje. Dzieje się tak średnio raz na 10 rozruchów na ciepło, przeważnie pali od razu. Na zimnym zawsze łapie od pierwszego strzała (mam tylko do wymiany świece żarowe bo już nie grzeją). Byłem z miesiąc temu u nich na ustawienie kąta wtrysku, po czym stwierdzili że wszystko powinno być w porządku. Ale miałem wrażenie że jest gorzej.
Mechanik stwierdził że padnięty jest nastawnik pompy, zatrzymał się w takiej pozycji że "silnik pracuje cały czas miękko i w ogóle się nie przestawia, co skutkuje też spadkiem mocy". Od razu mi powiedzieli że mają pompę zregenerowaną od ręki i za 2700 wymienią...
Problem w tym że mam też padnięty termostat. Silnik łapie temperaturę bardzo długo i tylko przy ostrej jeździe. Czy przez to nastawnik może nie pracować poprawnie? Z wymianą termostatu czekam do większego przeglądu który czeka mnie po nowym roku. VAGa mam ale gdzieś posiałem
![n :/](./images/smilies/005.gif)
.
Ten problem palenia na ciepłym nie jest aż tak uciążliwy tylko nie wiem co robić, nie chce żeby pompa kompletnie zdechła. Regenerować czy czekać?