Dziękuję wam bardzo. Potrzebowałem szybkiej odpowiedzi bo miałem autko na boku a o tym silniku nic nie wiedziałem. Niestety zadzwoniłem do gościa o 15, że o 19 będę. Po pół godziny oddzwonił, że sprzedał autko jestem zrozpaczony

Czekam teraz na jakąś benzynkę z okolic Wrocławia bo już nie mam zamiaru jeździć nie wiadomo jak daleko, bo już te wyjazdy kosztowały mnie 600 zł i autka nie ma

Rozmawiałem ze znajomymi którzy chcieli kupić c6 c5 ale skończyło się na tym, że jeden kupił bm-ke 525, a drugi Borę. Wypowiadali się, że kupienie tego auta bez jakiś przejść jest bardzo trudne (mowa o mocnym dzwonie albo o padniętym silniku). Sam się już powoli zaczynam zastanawiać czy się nie poddać i wziąć borę. Ale bora to już nie jest moje marzenie

pozdrawiam