przemekk74 napisał(a):
Piotruś napisał(a):
Napędu rozrządu nigdy się nie rozpina (do wymiany termostatu).
Sa 2 drogi... oficjalna (przedstawiles ja chyba) i nieoficjalna
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=87253"Jak dobrze pokombinujesz , to i bez ściągania pasa, chłodnic i pasków wymienisz termostat. Rączki jednak musisz mieć jak chirurg od operacji plastycznych. Jeden błąd i szukasz śrubki w czeluściach silnika. Tam są trzy śruby, dwie przy obudowie termostatu i jedna przy końcu króćca tzn. przy łączeniu z wężem gumowym."
Przemek - kiedy kolejny raz zechcesz się podeprzeć cytatem - to bądź tak miły i nie wyrywaj "zdań z kontekstu".
W zacytowanej przez Ciebie wypowiedzi wyraźnie brakuje ostatniego zdania, w którym sam autor obiektywnie wspomina, iż:
semerchet napisał(a):
Pasek zębaty trzeba porządnie powyginać, ja sam wymieniłem to i Ty dasz radę
W kontekście brakującego zdania sam sobie odpowiedz czy warto ryzykować nadwyrężeniem/mikrouszkodzeniem paska zębatego, który wcale nie posypie się natychmiast - tylko np. po kilkunastu albo nawet kilkudziesięciu tysiącach km ... .
Przy dużym niefarcie - finalna cena wymiany termostatu bez zachowania podstawowych reguł będzie równa cenie nowego silnika. W tym ujęciu nie ma wersji oficjalnej i nieoficjalnej, pozostaje wersja fachowa i zgodna ze sztuką rzemiosła ... lub zwykłe i nieodpowiedzialne druciarstwo ... .
EOT w tym temacie... .