Piotruś napisał(a):
I "oczywiście" jesteś teraz w UK
Niestety, jeszcze tak
Piotruś napisał(a):
Paweł - po chwili zastanowienia i jak wiadomo - wyłącznie na "chybił-trafił" nie wydaje mi się, żeby problemem był napęd rozrządu, turbina albo jakiś napinacz.
Przecież wszystkie z tych podzespołów "powinny" klamorzyć
jeszcze conajmniej przez jakiś dłuższy czas (i na pewno ponad 2 - 3 sek.) ... .
Z tego co napisałeś - najbardziej pasuje mi rozrusznik - szczególnie właśnie na mrozie ... . To oczywiście tylko gdybanie i naprawdę byłoby wskazane, żeby ktoś pomógł Ci w osłuchaniu WSZYSTKICH niepokojących dźwięków ... .
Wciąż gdybając - za bardzo nie łączyłbym wcześniej omawianego "stukania" ze świstem podczas rozruchu ... .
Zaraz po napisaniu postu pojechałem na basen, bo mózg
przestał funkcjonować. Pomogło, bo już mi trochę przeszło
Bardzo nie lubię jak coś w niuni nie gra, ale najbardziej bezsilność. W innym przypadku natychmiast byłbym w Sserwisie, albo pukał do Twych drzwi Piotrze
Może trochę spanikowałem, ale dużo serca, czasu i czegoś tam jeszcze
wsadziłem, aby było jak w serii, ale nie ma co się oszukiwać - z wiekiem i przebiegiem przy braku fachowca w zasięgu ręki można tylko się złościć i ... myśleć o nowszym CCCO
.
Przepraszam za OT.
Natomiast wsłuchałem się w "nowy' dźwięk i zaczyna się on w chwili obrotu rozrusznikiem jeszcze przed zapłonem. Umówię się ponownie z moim mechanikiem od drobnych akcji i podumam. On ma sprzęt i warsztat, a ja poświęcę czas i moje możliwości oraz wiedzę, jaką zdobyłwam dzięki Tobie
i sprawdzę krok po kroku wszystkie elementy zawieszenia i mocowania silnika. Może uda znaleść się kanał - to by było najlepsze. Masz rację, że nie ma co łączyć tych dwóch spraw - po prostu skojarzyłem, bo wystąpiło to w zbliżonym czasie.
Jeżeli nie uda mi się dojść to mam trzy opcje:
1. Serwis Audi
2. Jest zakład, który reklamuje się, min.: "Specjalizacja - Audi, Volkswagen". Prowadzi go Polak wraz z kolegą ze Słowacji. Nic po za tym nie wiem, a więc szanse 50/50.
3. Pod koniec marca jadę do PL i będę miał bardzo dużo czasu i bez rodziny
A więc Sserwis (zresztą i tak mam trafić do Pana Jana w sprawie sterownika skrzyni). Tylko, czy do tego czasu jeżdżąc dalej nie pogorszę sprawy. Nie wybieram się w żadną długą podróż, tylko zwykła jazda miejska.
Jest jeszcze czwarte wyjście, ale każdy w złości myśli o sprzedaży
Dziękuję serdecznie za pomoc i poświęcenie czasu. Dam znać jak znajdę to coś.
pozdr.