Więc tak
Jeśli chodzi o awaryjność 2.7. Ważne jest żebyś trafił zadbany egzemplarz. Jak wiadomo turbinki jest łatwo "zarypać", a koszt ich naprawy wiadomo

plus oczywiście wyjęcie silnika. Z drugiej strony jak ktoś dbał o "dmuchawki" to wytrzymają nawet 300tkm (sa nie wysilone), ja mam 200tkm i są w idealnym stanie. Oprócz turbin to jest to zwykła Vka (to jest chyba młodszy bliźniak 2.8), jest bezawaryjna, kultura pracy jest naprawde super, a dźwięk ma chyba najlepszy z Vek. Jeśli chodzi o spalanie to nie problem jest uzyskać w mieście 18l - taki wynik jest do osiągnięcia po częstym "butowaniu". Mi teraz (zima, zimowe opony itp) po mieście pali 13,5l, latem to zazwyczaj jest 13l. W trasie spokojnie można się zmieścić w 12-13l ( 140-170km), emerycka jazda (100km) 9,5l. A i wazna informacja jeżeli 2.7T to tylko quattro, plus oczywiście jakis programik odrazu

.Moge ci na PW podać fajne 2.7T na sprzedaż mojego znajomego.
Piozdrawiam