.: AUDI KLUB POLSKA :.

Tomasz 2000r. to Cie troche tlumaczy, maja to do siebie. Ale pewnie slyszales o tym defekcie walkow w tym przedziale rocznikowym. No to ladne € wsadzasz w samochod. Ja mam b.podobny przebieg waleczki stan perfekt.
0 pocen, cicha rowna praca.

usterki
pompa wpomagania
regeneracja pompy wtryskowej (dawala juz troche zly kąt) im wczesniej tym lepiej to robic.
uszczelniacz walu.

wymiany.
popychacze.
1 miech. (stoi dosc rowno na 2ch roznych), zmienie tez stary jak sie troche zarobie.
wymiany filtrow i oleju (castrol pro pelny syntetyk) co 12500 tkm

Tomasz jesli tyl (miechy) masz stare sprawdz na vag'u czy Ci trzymaja, szkoda przegrzewac kompresora nowego. Na co mozesz jeszcze zwrocic uwage na rolki - pompy wtryskowej i reszty jak rozbierac to warto wymienic !!

Nie zmieniaj w ASO za taka kwote dropsow i waleczkow + uszczelek pod deklami zaworow, kup po nr nadwozia w eurocars.pl oryginalne, badz koledzy Ci zaproponuja lepsze nie chce robi komus reklamy podalem przyklad hurtowni ok 20% taniej, bedziesz mial czesci wyszukaj kompetentnego fachowca Audi szczegolnie znajacy model 2.5 i zrobisz to za polowe ceny. Zycze taniosci.


Leo

Ladny "wałek nie powiem"

ale zlom

Tylne miechy wydają się ok.Samochód stoi już tydzień na 3 poziomie i ani drgnie w dół. Ale sprawdzę. Wydaje mi się że w sserwis pracują kompetentni ludzi od 2,5 tdi. Rozbiąrą sprawdzą i niech robią co trzeba. cena za robociznę to około 600 netto. Niedawno pojechałem do fachowców od bmw. Za robociznę krzykneli 2.500pln. mimo że nie mieli żadnego pojęcia w tym temacie, nigdy tego nie robili w audi.

tak, tylko III poziom sluzy tylko do trudniejszej nawierzchni chwilowo, jezdzij i zostawiaj na II - comfort nie nad uzywaj kompresora, I tak w trakcie postoju dochodzi do samopozycjonowania auta, wiec przy odpaleniu dobija, duzo wiecej niz na II zreszta poczytaj przyklejony topick przez Stamleja ktory napisal b.dobry obszerny temat na temat w/o miechow. Allroad



Aha zostawiasz na III i trzyma dlugo te wysokosc? Na vagu robiles jakas diagnostyke?

Notabenne, serwis przede wszystkim jaki? ASO serwis SS ? Wiesz jaka jest roznica pomiedzy nimi jak stad do wloszczowej.

Chlopaki dajcie mu namiary na dobry Serwis, zeby nie zostawil wiadra pieniedzy.

Czytaj

pozdrawiam

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=75011

Z tym trzecim poziomem to sprawa wygląda tak jakby został ustawiony jako wyjsciowy. to znaczy jeżdze na drugim. samochód zamykam i od razu podnosi go do poziomu trzeciego. Ta sytuacja jest od wymiany kompresora w aso. Ostatnio bylem w aso bo samochód podniosło do 4 pziomu i nie chciał sie opuścić. Po podłączeniu do vag stwierdzili żę jest przetarty jakiś kabel elektryczny od zaworu spustowego. wymienili kabel i po problemie. Myśle że jakby coś nie tak bylo to by vag pokazał. Jeśli chodzi o servis to jadę do sserwis Jan Sopa. Mam nadzieję że to dobrzy fachowcy.

aha to OK. Pozdrawam. opisz historie po. nark.

ok z zawieszeniem czy ok z sserwis Sopa?

z miechami... Sopa takze.

Mam takie pytanie czy problem z wałkami występował również w silnikach o oznaczeniu AFE lata produkcji w A8 11/1999 9/2002 w A6 do 2003 .

Jeżeli pytasz o AKE to tak, problem występuje (nagminnie).

A w AFE 2.5 tdi V6 180 KM

Nie ma takiego kodu AFE, jest AKE

Moja wina masz racje
W takim razie co polecacie jaki motor max pojemność to 2.5 l
Myślałem jeszcze o silniku 1.9 tdi 150 km ARL VW

Miodzio silnik dla lubiących oszczędzać (w pozytywnym znaczeniu, choć spala wyraźnie więcej od AVF/AWX).
Oczywście nie jest to melodia 2,5TDi ale ducha mu nie brakuje... .
Minusem jest to, że nie znajdziesz go w żadnym Passacie, a "najwyższa półka" z takim motorem to model Bora ... (ja miałem Leona Cuprę 4 z ARLem) .
Do minusów należy zaliczyć (wśród używek) fakt, że poprzedni właściciele traktują ARLe jak sportwageny, co baaaardzo często (w lekkiej opcji) kończy się "zerwaną dwumasą" koła zamachowego. Rzadziej (ale też bywa) - eksploatację trzeba rozpocząć od regeneracji/wymiany turbo.

Co byś polecił oczywiście z diesli z fajnym momentem i żeby w razie "w" nie wpaść w krach finansowy , poprostu żeby eksploatacja silnika była tania no i spalanie w granicy maks 8 litrów.Poezja byłoby znalezienie czegoś wytrzymałego i ekonomicznego jak legendarny już AEL tylko zęby tych nm miał więcej /;;;

Moim zdaniem - w ośmiu liitrach (z biedą) "zostają" Ci tylko czterocylindrowce (np. AVF 1,9TDi) lub (ale to juz znacznie większa kasa) 2,0TDi / 170PS z technologią CR.

Jeżeli "na codzień" jeździsz w miarę "normalnie" (co wcale nie znaczy, że niedynamicznie) - polecałbym z całego serca A6/C5 lub A4/B6-B7 z silnikiem BDG i ręczną skrzynią biegów (tutaj można mówić o średnim zużyciu około 8 litrów), lub 180 konne BAU połączone z tipem i oczywiście quattro (niezniszczalny zestaw), lecz o 8 litrach można tylko pomarzyć, a do wyboru (BAU+tip) zostaje model A6/C5 lub Allroad (nie ma takiego zestawu w A4).
U Volkswagena miałbyś jeszcze Passata 4motion za znacznie mniejsze pieniądze od Audi ale z identycznym napędem jak wwym. quattro w A6-tce.

dzięki za info kolego jutro w wolnym czasie przeglądnę maszynki z takim sercem .Jeżeli chodzi o mnie to może i być VW ważne żeby miał motor jak dzwon.Nie mogę tego BAU znaleźć w jakich latach był produkowany w VW taki sam symbol był ??Ten BAU to pewnie kawał Grosza kosztuje

Celuj w 1.9 TDI - wszystkie odmiany, najlepiej te 130 konne...

Passat B5 z końca produkcji modelu B5 (niektórzy nazywają go B6), czyli roczniki 2004 - 2005 byłby tutaj idealny. Technicznie pełnowartościowe quattro ale o ok. 1/3 ceny taniej niż adekwatne A6-tki.



BAU, zarówno w AUDI jak i u VW - jest dostępny od rocznika modelowego 2004 (a więc od produkcji nie starszej, niż II-ga połowa 2003). Jednak - co bardzo ważne - podczas oględzin wybranego egzemplarza należy się bezwzględnie upewnić, że na pewno mamy do czynienia z BAU (lub np. BDG czy BDH).

Czy "kawał grosza" - to już indywidualna ocena każdego z nas, lecz wcale nie musi być drożej od egzemplarzy z silnikiem 1,9TDi ... . Ogólnie - na zakup dobrego auta w dobrej cenie trzeba poświęcić masę czasu (wielokrotnie liczonego w miesiącach), cierpliwości i opanowania nerwów ... ... ale warto ... .