Zimny tubodiesel jest z zasady mułowaty....szczególnie, gdy zimy olej usiłuje smarować oś turbosprężarki.
Wkręcanie na wysokie obroty zimnego TDI to najlepsza metoda na zabicie turbosprężarki :!!:
- przez pierwszą minutę obroty powinny być niewiele wyższe niż obroty "na luzie" - może gdzieś do 1800, po chwili, gdy się wszystko ładnie przesmaruje, można go pokręcić
nieco wyżej, ale pełne osiągi to dopiero na ciepłym - do normalnej jazdy wystarczy 70*C na zegarze
poszukaj na forum "10 przykazań Diesla" autorstwa Baskeciora