.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zrobilem jeszcze 20km z czego z 6km poza miastem i faktycznie autko jest jakby mocniejsze.
Może nie powinienem jeszcze patrzeć na FIS'a, ale średnia juz jest 14l/100km.

po przejechaniu około 120km, z czego 95% to miasto, w tym 90% na niedogrzanym silniku, FIS pokazuje średnią 16.4l/100km.

Po wymianie przepływomierza, auto wydaje się być znacznie dynamiczniejsze, lecz tylko, gdy jest już troche rozgrzane.
Dziwna sytuacja jest podczas jazdy na pierwszym i drugim biegu (tiptronic), gdzie według chwilowego spalania (FIS), niezależnie jakbym się starał, nie jestem w stanie zejść ponizej 20l/100km. Jak tylko przełączy sie na bieg trzeci, daję redę utrzymać spalanie nawet poniżej 10l/100km.

Czy to normalne?

czy mógłbyś nieco szerzej opisać, co oznacza w 90% niedogrzany silnik po mieście?

uruchamiasz rano samochód i ile km masz do pokonania [do szkoły/pracy/firmy]? jakie odcinki przejeżdżasz?
jeżeli są krótsze niż 10km, to takie spalanie może być normą podczas zimowych miesięcy.
poza tym, ten silnik najbardziej nadaje się na autostrady/dłuższe trasy.

na zimnym silniku [<90*C] nie przekraczaj 2500rpm. moc i tak jest ograniczona aż do pełnego rozgrzania [o tym jest więcej napisane w instrukcji] - stąd Twoje odczucia co do lmm.

90% tzn. stanowcza większość z mojej jazdy po mieście odbywa sie na niedogrzanym silniku. Przyjumjąc, że w mieście wyjeźdźiłem 114km (czyli 95% z 120km) to ok. 100km (czyli 90% z 114km) zrobiłem na niedogrzanym silniku.
Moje miejskie trasy nie przekraczają 5km, najczęstsze odcinki to 1-2km . I zawsze staram się jeździć delikatnie, nie przekraczając 2500 obr/min.

Artur,


jeżeli odcinki mają 1-2km, to spalanie na poziomie 16l możesz uznać za umiarkowane.
tutaj, niestety, bardziej odpowiednia byłaby benzyna.

Szybciej będzie się nagrzewał gdy ogrzewanie wnętrza będzie wyłączone zupełnie. Ale odcinki rzędu 1 km czy nawet 5 km są zdecydowanie zbyt krótkie by silnik się nagrzał.

Moje v6 z 2004 też wolno się nagrzewa w takiej temperaturze.

A odcinki rzędu 1-2 km to można pieszo pokonywać. Zdrowiej dla kierowcy, zdrowiej dla silnika No i ekologicznie (to takie na czasie )