.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jaka powinna być nominalna grubość lakieru w oryginalnym wykonaniu Audi ?
Chodzi mi o lakier akryl niemetalizowany, na budzie RS4 B7. Ostatni jaki ogladałem miał od 100 mikrometrów do ok. 250. Na oko (czujnik) fachowca DEKRY był cały malowany. Może ktoś wie jak to jest naprawde.

ogolnie w autach powinno byc do 150 mikronow max, wiec jak miałes 100 to bylo ok a 250 to juz drugi lakier. Czasem zdarza się ze cale auto ma 160-180 mikronow i to tez jest w normie, zalezy jaka marka. Ogolnie patrz jesli jest powyzej 200mikronow to napewno bylo cos robione. Ponad 300mikronow to juz szpachla. Sprawdzalem czujnikiem elektroniczmym juz ponad 100 aut i widziałem kwiatki 600-800 na dachu

jak masz wprawne oko to miernik ci niepotrzebny. Przyjzyj sie dokladnie lakierowi i szukaj nierownosci, kropek(kurzu pod lakierem). ogladaj auto czyste, jezeli znajdziesz pod lakierem kropke to juz masz pewnosc, ze byl lakierowany. z fabryki auta niewychodza z kropkami, no chyba ze kupujesz forda, tam lakiery sa podle.

gdzie jest "twoje" auto do oblukania?

nie do końca jest tak bo teraz się stosuje lakiery przyjazne środowisko na innej bazie i warstwa jest dożo grubsza niż kiedyś.

dokładnie tak - 200-250 mikronów to jeszcze często fabryka. Ja staję się podejrzliwy jeśli warstwa ma ponad 300

To teraz już sam nie wiem. Na dachu na środku ma ok. 250 po bokach 150 około. Maska to samo od 100 paru do 250. Drzwi 140-240 i to każde maja inaczej. Słupki mają jednakowo po ok. 120. Lakier wygląda jak z fabryki, żadnych kropek, pyłków itp. Lekka morka jednakowa na każdym elemencie.
Sprzedawca twierdzi że to wersja indywidual itd. i tak ma być. Jak dla mnie jak maluje fabryka to warstwa jest jednakowa, a nie z tolerancją 150%. Pozatym luknąłem na auto od spodu i ma poszarpane łączniki elastyczne ukł. wydechowego i plastiki pod silnikiem. Wygląda jak by ktoś z premedytacją jeżdził po spowalniaczach. Poza tym tarcze przód do wymiany(2100PLN/szt). Reszte oglądania już sobie odpuściłem.

A i jeszcze jedno, na tylnym zderzaku lekko ma odpryśnięty lakier, a pod nim nie widać podkładu, czy to normalka ??

Może, się mylę ale powinna być jednakowa grubość powłoki na całym samochodzie z pewną tolerancja... niech się wypowie ten kto ma z tym styczność na co dzień

no to jakos bardzo dziwne, sam nie wiem, zadzwon do kilku ASO AUDI i ci moze powiedzą jaka powinna byc grubość lakieru

nie wiem jakim czujnikiem mierzyłeś - ja miałem już kilka w ręku i najczęściej jest tak że jak go na chwilę przyłożysz to pokazuje więcej, jak dłużej stabilnie przytrzymasz to zejdzie do wartości prawdziwej. to tylko urządzenie które trzymasz własną, niedoskonałą przecież, ręką
Jeśli auto byłoby malowane to poznasz to mierząc podejrzany element co centymetr około - jeśli wyraźnie wyjdą "pasy" grubszego i cieńszego lakieru to będzie to ślad po pistolecie

Mierzył to facet z DEKRY w ich placówce. Robił to naprawde skrupulatnie i bez pośpiechu, czekał aż miernik złapie najniższą wartość. W ASO Audi też niewiele wiedzą. Jak ktoś ma RS niech sprawdzi, a jeżeli jest z Wawy to ja podjade, bo miernik już kupiłem (tak na przyszłość). Mierzyłem inne nowe auto i było do 120 mikrometrów, mniej więcej + - 10%, ale to był zwykły metalik.

120 to jest baaardzo dolna granica, z ciekawości spytam to było Audi? Bo mnie sie wydaje, że chyba nie ?

też mi się nie wydaje żeby to było audi

takie grubości miałem na volvo

To było białe A3.

Po 110 ma kolega na Toyocie Corolli Verso D4-D.
U mnie jest 120 na słupkach drzwi i 180 na pozostałych elementach. Stąd mam mieszane uczucia co do tego czy nie było coś dłubane. A wiem tylko o błotniku i lewej stronie maski bo pani na parkingu mi zgniotła błotnik, lampe i róg maski .
Drugi kolega na połowie Audi 80 ma 120 a na drugiej praktycznie 260 wszedzie. Ale to było malowane bo było spore przetarcie lakieru.
Mamy tez Mini, ale to po dzwonie. W niektorych miejscach jest nieskończonośc.

Pozdrawiam

ja na mojej osiemdziesiątce miałem około 120-180 w tych granicach ale jednakowo na całości