.: AUDI KLUB POLSKA :.

V6 AAH - auto nie palone tydzien. Dzis chciałem odkurzyć dziada i przejechać do garażu, odpaliłem autko pochodziło kilka minut. Nagle zaczeło smierdziec gumą i silnik zgasł. Po próbie odpalenia gasiły sie wszystkie kontrolki a ABS swieci cały czas a auto nie jezdzone. (wczesniej sie nie swiecił). PO godzinie ładowania odpalił od strzała i nic nie śmierdzi. O co chodzi? Olej jest nowy moze ma tysiac przejechane.

Dzieki za wskazówki.

No może poprostu akumulator padł, a ta guma, to tak sobie przy okazji zaśmierdziała. Sprawdziłbym pobór prądu na postoju, na wyłączonym i zamkniętym samochodzie. Nie powinno być więcej niż 50mA. Jeżeli jest więcej, to lokalizuj ubytek prądu, trop możliwe, że zaprowadzi Cię do źródła smrodku.

tak się zastanawiam, czy nie dostała ci się gdzieś wilgoć, albo myszki.

mam C4 ACE ale ostatnio miałem to samo, ABS się zapalił i prądu zabrakło wymieniłem regulator, nic, podmieniłem inny alternator i nic, zaprowadziłem do elektryka coś z masą było nie tak niby

Dzieki...tez myślałem o wilgoci bo auto stoi na polu. Narazie jeździ bez problemów.

Mysza nie smierdzi gumą

pzdr

Ale myszki lubią gumę, potem małe zwarcie, reszty się domyślisz.

Sprawdź dokładnie niebieski przewód ten który idzie dokładnie obok przewodu Alternator, akumulator ale blizej alternatora. Jest tam wtyczka która lubi sobie robić przekrety i wtedy wariuje kontrolka absu i akumulatora. Ogólnie moim zdaniem styki zasniedziałe ale nie masy tylko plusa...