browarny napisał(a):
Janek512 napisał(a):
No tak, dlatego mnie drażni jak ktoś piszę w opisach 10 letniego auta - perfekcyjny - jak nowy - igła a później na miejscu ma pretensje że kupujący jest wymagający i stęka

Jak widze tego typu igłoszenia, to od razu sobie odpuszczamte wszystkie "igły" z wymytym silnikiem i nabłyszczonymi plastikami. Bez sensu.
... no tak juz jest sprzedający mówi przez telefon ze auto bezwypadkowe, przyjezdziasz a tutaj miłe zaskoczenie. Ale czasami zdarzają się ładne autka. Znam parę przypadków-osób które szukały konretnego modelu i bite kilometry, kasa na paliwo i czas nie grały roli. W tej chwili jezdzą naprawdę ładnymi autami i twierdzą ze opłaciło się szukać przez 6 czy 8 miesięcy.
... jedno jest pewne, ani przebieg, książka serwisowa, czy historia w serwisie nie zastąpi fachowych oczu i rąk przy oględzinach. Wszystko w/w mozna zrobić, kupić, załatwić ... jak się tylko chce. Więc opowiesci ze serwisowane w ASO przez 5 czy 10 lat to mozna zostawić dla dzieci w piaskownicy. Osobiscie znam przypadek pewnego Passata B6 które to pozostawił pierwszy własciciel w rozliczniu w ASO z przebiegiem ok 300.000. z ksiązką i pełną historią serwisową, które za kilka tygodni trafiło w ręce pewnego Pana z przebiegiem 130.000 z nową ksiązką itd.
Kolego Browarny, więc jesli nieznasz się na autach i bezgranicznie ufasz autoryzowanym stacjom obsługi to nic nie pozostaje jak życzyć szczęścia i powodzenia z miernikiem grubości lakieru w ręce.
