.: AUDI KLUB POLSKA :.

Co ma wpływ na zciąganie auta?

- Koła - pozamieniałem i jest tak samo czyli delikatnie zciąga w prawo
- zbierzność - pół roku temu ustawiałem i powinna być ok ale jutro sprawdze jeszcze

...wg mnie to wszystko ale...

Może zciągać auto jeżeli coś sie dzieje z układem kierowniczym czyli np z maglownicą albo pompą bo te dwie rzeczy sie dziwnym trafem zeszły?

Nie pompa nie ma nic wspólnego. Przekładnia jeśli będzie źle ustawiona ( czyli złą zbieżność) owszem.

Ale sprawdziłeś ciśnienie w kołach ?

Czy nie miałeś jakiejś naprawy przy zawieszeniu ?

Czy nie uderzyłeś kołem w krawężnik lub cokolwiek ?

Koła zamieniłem na tył i jest to samo więc koła odrzucam.

Naprawy przy zawieszeniu też nie miałem ostatnio.

Coś zaczyna chyba dziać mi sie z maglownicą bo kierownica troche ciężej chodzi niż normalnie i właśnie od tego momentu kiedy kierownica zaczęła ciężej chodzić zaczęło mnie również zciągać w prawo - co mnie strasznie denerwuje.

Czyli maglownica może też mieć wpływ na to zciąganie?

radzil bym ci sprawdzic zawieszenie.,..mialem podobnie czyli zaczelo mnie pewnego razu delikatnie sciagac w prawo..tez kombinowalem opony cisnienie itp ale zauwazylem zelekko kierownica zaczela mi uciekac w prawo sprawdzalem metoda dotykowa sluchowa itp itd zawieszenie ale tylko wynalazlem ze cieknie mi magiel i cosik delikatnie stuka ale stwierdzile ze to stuka magiel....ale po pewnym czasie as dokladnie dzisiaj okazalo sie z emam jednak delikatny luz na jednej koncówce drazka kierowniczego...ostatnio stalo sie to dosc mocno wyczuwalne ale przez jakies dwa miesiace nic nie wskazywalo ze to koncówki padaja i teraz czeka mnie wymiana

Jeśli minimalnie ściąga w prawo, to może być spowodowane geometrią drogi, bo są one pochylone w taki sposób, aby woda spływała.
Jeśli natomiast wcześniej tego nie odczuwałeś, a teraz jest coś nie tak, to do sprawdzenia zawieszenie i geometria.
Ale pełna a nie tylko zbieżność.

Wcześniej tego nie odczuwałem.

Rozumiem, że jeżeli podjade do warsztatu który za pomocą komputera (nie laserów) to są w stanie sprawdzić geometrie czy trzeba podjechać do jakiegoś wyspecjalizowanego warsztatu?

obojętnie ważne żeby mieli pojęcie co robią i żeby przy ustawianiu geometrii nie było żadnych luzów w zawieszeniu bo później są niedokładnosci i po ustawieniu samochód min ściąga jeszcze

A no właśnie a w Łowiczu coś mi sie wydaje że nikt nie ma pojęcia

No i okazało sie że wahacze górne tylne z prawej i lewej wywalone więc chyba dlatego.

Monolog

Wahacze górne powymieniane, dolne ok, końcówki drążków ok.

Dwa razy byłem na zbieżności i cały czas zciąga.

Jutro jade trzeci raz.

I jeszcze raz moje pytanie czy od maglownicy może zciągać auto tak jak w moim przypadku w prawo?

Wydaje mi sie że z maglem jest coś nie tak bo kierownica chodzi ciężej niż zwykle ale samo to, że chodzi ciężej narazie mi nie przeszkadza i nie chce sie ładować z tego powodu w koszty. Płynu też w ogóle nie widze żeby ubywało ale strasznie denerwuje mnie to zciąganie w prawą strone.

Kiedyś na Forum czytałem, że do prawidłowego ustawienia maglownicy potrzebny jest przyrząd (pręt), który trzeba wstawić w odpowiednie otwory, żeby maglownica była w położeniu "neutralnym - tzn. wspomaganie nie sprowadzało jej do "środkowego" położenia i dopiero wtedy ustawia się geometrię. Czy ramiona kierownicy są przechylone? Czy przestawiano kierownicę na wieloklinie? Czy zakładano ten "przyrząd" na maglownicę?
PS. Jeśli "skrócisz" prawy drążek np. o 5 mm, a lewy "wydłużysz" o 5 mm, to zbieżność prawie nie ulegnie zmianie, a auto będzie "ściągać" bo wspomaganie będzie usiłowało "wyśrodkować" maglownicę.
Powyższe rozważania są "teoretyczne" - nie robiłem maglownicy.

Gdy próbuje jechać prosto ramiona kierownicy są przechylone w lewo - gdy wyprostuje kierownice auto skręca w prawo



wydaje mi sie że nie ale w sumie nie mam pojęcia



Napewno nie.



Dokładnie takie mam odczucie jak by wspomaganie zciągało i było niewyśrodkowane.
Zimą jak były mrozy (-20) coś mi zamarzło w maglownicy i właśnie od tamtej pory tak mi zciąga auto i tak jak by ciężej chodzi wspomaganie ale płynu nic nie ubywa

mialem podobny temat ale mi kerownica uciekala lekko w prawo i nie zakazdym razem....tez myslalem ze to magiel bo mi cieknie (juz idzie do mnie poczta inny na wymiane) ale to bylo dziwne uciekanie na prawo raz wyrywala mi sie kierownica z dloni a po chwili nic nie sicagalo....sprawdzilem wszystko okazalo sie z emam do wymiany koncówki drązków i wachacze z tylu..pojechalem na zbierzność i stałem przy gościu jak ustawiał patrzyłem na monitor od komputera co pokazuje..najpeirw ustawił mi pochyłenie tylnich kół potem zbierzność tez tylnich kół (nie wiedzialem ze sie ustawia zbierzność a najlepsze jest jak mi ostatnio ustawiali gdzie indziej tez mi mowili ze sie nie ustawia:/) jak juz tył był ustawiony zaczoł ustawiac przód kierownice usatwił w pozycji srodkowej...tak jak sie jedzie na wprost i znowu zaczoł od kątów z przodu póżniej zbierzność i powiem ze nic a nic mnie juz nie sciąga ani kierownica mi sama nie ucieka na boki...wiec chyba odpada magiel moze nie dokładnie ustawaiją zbierzność i to jest tego wina...bo mało kto sie zna i umie ustaiwac zbierzność w autach gdzie tzba ruszac tył:/ aha za zbierzność zapłacilem 280zł gościu latał okolo1.5 godziny a ja stałem i sie patrzyłem co robi i jakie sa wskazania na kompie i jestem pewny tego czego on robil:P

nie zazdroszczę temu gościowi


Od tego należy zacząć: sprawdzenie maglownicy(konkretnie rozdzielacza, poszukaj mego postu o regeneracji magla)
Ustawienie magla (niesymetryczne drążki) nie wpływa na zciąganie, poza tym łatwo jest sprawdzić po ilości gwintu na końcówkach, albo po zdjęciu osłon magla po długości drążka z lewej i prawej strony).
Moim zdaniem bez wyciągania magla się nie obędzie. Nie napisałeś najważniejszego Q czy oś?
Ściąga "na luzie" i tak samo w czasie przyśpieszania?
Jak pochylenie kół przednich (bo to ważniejsze od zbieżności) i w końcu "dobra zbieżność" to znaczy ile mm? In + czy in - ? Itp niedomówienia z Twej strony.
Ufff rozpisałem się , ale chciałbym pomóc

Okazało sie że jest różnica między odległością kół lewej strony i prawej. Tak jakby belka była skręcona. Po zdjęciu plastikowej osłony belki okazało sie, że tuleja tylnej belki lewa jest zajechana.

W czwrtek będą mi ją wymieniać - mam nadzieje, że to to

Moje autko to ośka a oto wykres wydruk zbieżności:

kolega miał co spodobnego w c4 z tym że jego maglownica uniemożliwiała powrót kierwonicy do jazdy na wprost - poprostu przekręcił kiera delikatnie w prawo i tak pozostawało - maglownica strzelona.

Warto również przejrzeć górne łożyska amortyzatorów - zatarte łożysko również uniemożliwia ustalenie jazdy na wprost.

to przeczytajcie moje problemy:

problem jest z tym że ściąga mnie w lewo.

Od razu napiszę co było sprawdzane i robione żeby wyeliminować niepotrzebne odpowiedzi.

Wymieniłem Amortyzatory i sprężyny ( 2 komplet) - przód i tył
dla pewności jeszcze poszły na nowe tulejki tylnej belki
nowe sworznie
brak luzów w zawieszeniu
nowe opony ( i na starych i nowych to samo, tak samo na zimówkach)
zbieżność z kątami 3 razy.

1 raz miałem laserami i po 2 krotnych ustawianiu ( przy kierownicy na wprost autko samo skręca w lewo powoli do pewnego moment) i jadac prosto kiera nie była super prosto. Ale tam fachowcy polegli.

2 raz na starych innych przyrządach ( bliska ideałowi) jest lepiej bo jak jadę prosto to mam i kierownicę prosto, ale po za tym nic się nie zmieniło.

Dodam że opon mi nie tnie a km mam już zrobione sporo.


Gdzieś kiedyś przeczytałem że może to być problem z maglownicą

Dodam że pompa nic nie wyje, nic nie cieknie itp.

Mam też takie spostrzeżenie że:

przy skręcie w lewo lżej mi się kierownicą kręci a w prawo ciężej.


Dodam że autko już takie kupiłem tylko nie było to tak odczuwalne bo jeździłem na felgach 17 cala i oponie 245 to przy naszych drogach i koleinach co chwila mnie sciagało to w lewo to prawo.

Zmieniłem koła na 15 calowe i oponki na 195/50/15 i zacząłem to odczuwać.