Lotus napisał(a):
Basket - Sam wymieniam i zalecam wymianę elementów rozrządu po 60 kkm - co dla niektórych wydaje się śmieszne, ale inwestycja rzędu 320 zł (R4 TDI) do 1000 zł (V6 TDI) wydaje się adekwatna do sielankowego spokoju ducha w czasie użytkowania pojazdu miedzy wymianami.
Nic nie przekręcam , wymieniaj co ile chcesz i jak chcesz
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)
jest mi to bez różnicy tylko potem jak pojawi się nowy klient u mnie będę musiał wysłuchać
"A ja proszę pana czytałem na forum że paski rozrządu to się wymienia ... "
powaga panowie piszcie tak:
"ja sobie wymieniam sam co 60 000 dla świętego spokoju bo nie jestem pewien."
A nie że "zalecam" bo to jest tylko kłopot potem ludzie rozszerzają takie dziwadła i trzeba poświecić godzinę na dyskusję przy czym sama wymiana rozrządu trwa trzy godziny wraz z demontażem pokrywy głowicy i trybem serwisowym
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)
a tu gadania o tym więcej niż to warte..[/quote]
Rozwiń o czym klient słyszał ? Paski wymienia się co ... ? 60/90/120 czy może 150 kkm ? Znów niedomówienia ...
Przedostatnie zdanie jest jedynym mądrym jakie padło w tej dyskusji z twoich ust.
Polska to dziwny kraj ... z jednej strony "rób Pan tanio" z drugiej "chciałabym dobrze , ale boję się wydatków"
Coraz więcej osób jednak rozumie,że profilaktyka jest kluczem do sukcesu ... reszta niech czeka z niepokojem ...
Sprinter: te ceny które podałem nie są wyssane z palca, ale branża moto żyje z kilkusetprocentowych marż, stąd nadymane koszty napraw.
Miłej nocy.