To ja sie podlacze do tematu i odgrzeje kotleta...
Chodzi o to ze poczatkowo rowniez zapalala mi sie na fisie ta pomaranczowa kontrolka z napisem sensor, aczkowlwiek gdzies wyczytalem ze jest to czujnik cisnienia oleju. Pierwsze co zrobilem to podjechalem do mechaniora zeby sprawdzic cisnienie w silniczku - okazalo sie ze moze nie idealne ale spokojnie w normie. Swierdzilem wiec ze do wymiany skoro sam czujnik bagatela kosztowal 12 zl
![Very Happy :D](./images/smilies/002.gif)
Problem w tym ze nastepnego dnia pojechalem w trase i po okolo 70 km wlaczyla mi sie czerwona konewka...
![n :/](./images/smilies/005.gif)
Tz zapalala sie i gasla - strasznie upierdliwe, tybardziej wlasnie ze cisnienie jest sprawdzone i poziom oleju jest pod maxa. Jak sie okazlo mechanik pomienil mi czujniki aczkolwiek ten nowy zupelnie do mnie nie pasowal mial byc 0.85-1.05 bar a wsadzil 1.6-2.0 bar - rozne paramtery cisnieniowe (wg Etki).
Wiec pytanie jest nastepujace czy to jest mozliwe ze zolta kontrolka jest problemem zwiazanym z czujnikiem pod miska olejowa, a czerwona za ten nieprawidlowy czujnik cisnienia? Dzisiaj spowrotem zmieniam czujnik cisnienia
na prawidowly ale nie chce zeby ponownie mi sie w trasie zalaczyl. Z czujnikiem poziomu jest troche gorzej bo kosztuje sporo i przydaloby sie przy okazji olej zmienic ale pomysle o tym w przeciagu 2-3 tyg - narazie ten komunikat az tak straszny nie jest...
Mialem podobny problem zólta kontrolka i napis sensor. Tak jak piszesz to czujnik poziomu oleju,znajdujący sie w misce. Wyczysliłem kostke skasowalem bład i pomogło.Nie twierdze ze u Ciebie pomoze ale spróbuj.