Panowie mam takie pytanie
Zamierzam robić głowice, bo już wkurza mnie dolewanie oleju jak auto sprowadziłem 3 lata temu z Niemiec to zero problemów nic nie ciekło i nawet od wymiany do wymiany dolewałem 50-100ml, ale z racji naszych dróg kilka razy zaczepiłem katalizatorami i podniosło mi prawa głowicę, bo cieknie aż po skrzyni myślałem ze to ten dekielek pod kolektorem dolotowym, wymieniłem uszczelkę, ale dalej to samo teraz wychodzi mi na 3 tys. km 1l oleju.
Kolega w silniku, ABC docisnął głowice pocą się, ale na 10tys km dolewa 1-1.5l oleju to w normie.
Ja nie chce dociskać, bo potem jak by nie pomogło to przy odkręcaniu może być kiszka.
Moje pytanie, co musze zrobić jak już ściągnę głowicę wiem ze uszczelki pod głowicą pod kolektorem splanować, dotrzeć zawory i co jeszcze…? Dodam ze z silnikiem nic się nie dzieje jak odpalam to klekocze, ale to hydraulika i jak olej przegoni to cichnie, lecz trochę stuka to mam tu czegoś się obawiać? Z wydechu nic nie śmierdzi olejem na zimnym ani na gorącym dymi, ale to para.
Proszę o odpowiedzi tych którzy już to przerabiali.
Gdy zdejmę kostkę od wtryskiwacza to stukanie ustępuję, co w takim razie jest do wymiany?
_________________ Było-VW Polo 1.3 Coupe 1990r. Było- Audi B4 2.8 Sedan 1993r. Było - BMW E46 320d Touring 2002r W rodzinie - Audi A4 B5 Avant 1,9tdi 1999r W rodzinie - Audi A3 1.6 1999r Jest - BMW E60 530d 2005
|