.: AUDI KLUB POLSKA :.

Sprawdziłem napięcie na sondzie:
-włączony zapłon z początku pokazało mi 0,19v i powoli spadało o jakieś 0,02v i zatrzymało sie na ok 0,08v i falowało do 0,11v.
-zapalony silnik obroty około 1000 na początku wyskoczyło mi napięcie ok 3,00v i po chwili również zaczeło spadać na początku o jakieś 0,04v, następnie jak już spadło na jakieś 1,50v, spadało coraz wolniej o jakieś 0,02v aż wkącu spadło zatrzymało siie na 0,24v do 0,25v i naprzemian co chwile pokazywało te ostatnie wyniki.

Podczas testu silnik falować samoczynnie jakbym wciskał gaz i puszczał o jakies 200obr.

Nie wiem czego to wina że to napięcie takie dziwne było.A propo miernika to mam miernik elektroniczny.

Sonda jest 1Voltowa, więc napięcie powinno oscylować pomiędzy 0,2V a 1V....

Dlaczego mam się obrazić, po to jest forum

Co do sondy, nie wiem czy nie masz coś nie ta z multimetrem, albo nie tak odczytujesz, przy przepływce też wartość się nie zgadzała.

Sonda nie pokaże ci więcej jak 1V, chyba, że naprawdę jakimś cudem dostaje przebicia z grzałki.

Byłem dzisiaj u tego mechanika co robił remont, sam sprawdził sonde, i uznał że jest dobra. Też mu pokazywało wartośći powyżej 1v, ale mówił że to dlatego że jest bogata mieszanka. Sprawdził jeszcze ten przepływomierz kręcił tą srubą na imbusa, ale nie udało mu sie ustawić idealnych obrotów. Jak falował tak faluje.

Jeszcze mam pomysł. Szwagier ma takie same audi z tym samym silnikiem, i u niego wszystko chodzi elegancko. Spróbujemy od niego przełożyć przepływomierz do mojej audicy, i zobaczymy co sie będzie działo.

Bogata mieszanka pokaże max 1V - wyższe wskazania jeżeli sonda jest sprawna NIE SĄ MOŻLIWE

Witam,

Nie zakładam nowego wątku bo problemy mam podobne jak inni. Przeczytałem ten wątek, oraz zmagania KorNoLio. Już piszę co i jak.

Auto - audi 100 c4 2,3 + gaz Landi Renzo – kupiłem ponad pół roku temu, przejechało ponad 100 tys. na gazie. Wszystko do jakiegoś czasu było super, zrobiłem nim około 15tys. jednak w tym czasie wychodziły drobne sprawy, którymi na początku nie zawracałem sobie głowy bo ustępowały. Trzeba jeszcze zaznaczyć, że gdybym wiedział, że silników na mechanicznym wtrysku lepiej nie gazować nigdy bym nie kupił tego modelu z gazem…. O ile problemy z gazem wyeliminuje u gazownika (falowanie obrotów) o tyle problemy na benzynie bardziej mnie martwią. Zanim pojadę regulować gaz, chciałbym doprowadzić silnik na PB do porządku. Sprawa od jakiegoś czasu wygląda tak: samochód stoi cała noc na podwórku, z rana wsiadam, odpalam auto. Na początku wskoczy na obroty i samoczynnie się zdusi – gaśnie. Ta sytuacja powtarza się kilka razy po odpaleniu. Teoretycznie wciśnięcie pedału gazu powinno pomóc, jednak w tym przypadku działa odwrotnie, silnik nie może wejść na obroty, dusi się, mocniejsze wciśnięcie pedału powoduje zgaśnięcie silnika. Dopiero po około 5-6 razie obroty normują się do takiego poziomu, że silnik może spokojnie pracować i nagrzać się (nie da się jednak jechać bo wciskanie gazu powoduje gaśnięcie). Później to już loteria, powoli dawkuje gaz na granicy tego duszenia, aby wejść na wyższe obroty. Jak już załapie jakieś 2-3 tys. obrotów to wpinam pierwszy bieg i jadę tak 2,5 tys. obrotów jakiś kawałek, później już jest w miarę ok. Czasem nie dam rady wyjechać z krzyżówki, bo wciskam gaz a on się dusi. Najlepszym rozwiązaniem jest wygrzanie silnika aż do przełączenia na gaz. Jak przejdzie na niebieskie paliwo objawy ustępują jak ręką odjął. Obroty czasem delikatnie falują (od około 700 do 1200), zbiera się od samego dołu płynnie aż do czerwonego. Jak silnik się rozgrzeje po powrocie na PB objawów takich jak wcześniej opisane nie zauważyłem.

I teraz zasadnicze pytanie, tyle ile możecie Drodzy Forumowicze powiedzieć na odległość, jest to wina przepływomierza czy szukać przyczyny w innym miejscu? Nie mam miernika więc na pewno teraz nic nie pomierzę ( jeżeli jest to nieuniknione w ciągu kilku dni pomiary wykonam u mechanika).

Z góry dziękuję za sugestie i pozdrawiam.

Należało by skontrolować przepływkę, klapę, jej ustawienie, oraz sprawdzić kody błyskowe.

Filtr paliwa, ustawienie składu mieszanki na analizatorze.

No i słynny czujnik temperatury.

Właśnie wróciłem do domu, z rana oczywiście sytuacja jak opisałem, a teraz w drodze powrotnej jak silnik się rozgrzał jechałem cały czas na PB i cóz, wszystko super, obroty cały czas spadają około 1 tys i nie falują, ani raz się nie dusił.

KorNoLio co masz na myśli pisząc "słynny czujnik temperatury"

Dziwi mnie to, że jak auto się rozgrzeje to objawy ustępują, dlatego kwestie z filtrem paliwa i pompką (takie sugestie miałem) narazie idą na peron boczny. Jeszcze dzisiaj może sprawdzę kody błyskowe, a jutro jak się uda sprawdzę przepływkę z miernikiem.

p.s. odnośnie kodów błyskowych znalazłem takie info:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... ght=zlacze
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... light=kody

czy to jest wyczerpujące czy jest coś jeszcze bardziej rozpisane?

mam rozumieć, że wystarczy jakiś zwykły przełącznik, jak włącze go to zaczyna błyskać? dioda musi być z opornikiem? przepraszam za takie pytania, ale nigdy takich rzeczy nie robiłem...

Miałem dokładnie ten sam problem w C3 2.3, ale zanim go rozwiązałem to sprzedałem samochód. Potem przypadkiem spotkałem po roku nowego właściciela z "moim" samochodem i się zapytałem jak się jeździ (wiedział o wszystkich usterkach zanim kupił). Powiedział, że z tym gaśnięciem to coś w elektryce, ale niestety już nie pamiętam co to było. Mówił że to drogi element (w serwisie), ale dostał go tanio na szrocie.
Niestety nie mam już do niego kontaktu, więc się nie mam jak dopytać co to było, ale szukaj w elektryce (elektronice?) silnika.

Pozdro
matitam

O kodach powinno wystarczyć to co znalazłeś, dioda powinna być z oporniczkiem pod 12V.

Co do czujnika temperatury, w tym moim temacie powinieneś mieć wykres do jego sprawdzenia, znajduje się w krućcu przy głowicy cylindrów, 2- pinowy.

Kody jednak polecą jutro, co do czujnika jak możesz napisz tylko czy jeżeli jest on uszkodzony to właśnie takie objawy mogą występować?

Dzisiejszej nocy był ładny mróz, co zaowocowało "normalnym" odpaleniem auta. Brak jakich kolwiek objawów wyżej opisanych. Przejrzałem dodatkowo kable i kopułkę (kable pół roczne BERU). domyślam się, że sprawcą zamieszania była wilgoć.

Czujnik temperatury silnika (ten duży zaraz przy kolektorze z góry) jest niesprawny do końca. Źle podaje info na wskaźnik, raz działa raz nie. Tutaj mam pytanie: czy podaje on tylko info na wskaźnik, czy może jeszcze gdzieś do kompa? Na szybkiego sprawdzałem w sklepie koszt oryginała to około 400zł więc jeżeli daje tylko info do wskźnika to narazie nie będę wymieniał.

Do kompa jest drugi 2-pinowy, ten jest do wskaźnika i ewentualnie klimy.

Ten duży czteropinowy występuje teraz jako trzypinowy... Ktoś wystawiał w dziale OGŁOSZENIA za jakieś 80PLNów z tego co pamiętam. Poszukaj, może jeszcze jest aktywne...

Witajcie ponownie. Wymieniłem sonde na drugą, ale używaną. I po sprawdzeniu działa poprawnie. Oscyluje pomiedzy 0,2 a 1V. Ale problem jest dalej ten sam. Teraz poszukuje w okolicy rozdzielacza wraz z przepływomierzem żeby założyć i sprawdzić czy to cos pomorze.
A mam do was pytanie. Jak to jest. Bo chociaż na gazie powinien dobrze chodzić jeśli sonda jest sprawna. A tu też różnie bywa raz ma 500obr. a raz 1200obr. Byłem u gazownika przed wymianą sondy na regulacje instalacji. Czy teraz też mam podjechać żeby jeszcze raz wyregulowali??

Niestety mechaniczny wtrysk i gaz tak się ze sobą dogadują. Mają lepsze i gorsze dni;/

Sprawdziłem przepływomierz miernikiem. Bo wczesniej cos nie tak sprawdzałem, i teraz to chyba wyszło że pracuje. Na włączonym zapłonie 0,18v
na biegu jałowym ok.800 obr 0,92v
i z wzrostem obrotów rosły również wartości
Już nie wiem co to może być. dolot szczelny sonda dobra. Co jeszcze moge sprawdzić według was?? Czy tylko jedna osoba Kornel poradził sobie z falującymi obrotami?? Czy ktoś jeszcze z tu obecnych??

Widziałem, że regulowałeś gaz ale PB nie.

Dobrze by było po tym wszystkim podpiąć analizatorek i wyregulować skład mieszanki. Coś mi się wydaję, że jest nie tak. Zwłaszcza, że pisałeś o spalaniu 14 litrów przy spokojnej jeździe, oczywiście PB.

Nieszczelności w układzie sprawdzone bardzo dokładnie Przy remoncie silnika mechanik mógł zapomnieć, albo źle podłączyć.

No spalanie 14 litrów przy spokojnej jeździe to na gazie. Ale jak blosa nie założe to chyba nic sie nie zmniejszy. A gazownik wyregulował gaz. A na benzynie nie mieżyłem spalania bo czasami, nawet często jak chce przyspieszyc to przymula go że praktycvznie ledwie czuć przyśpieszenie. Na gazie dużo lepiej przyśpiesza.

A po tym remoncie to praktycznie ja nie czuje różnicy, chciałem usunąć to falowanie i żeby nie miał tego muła na beznynie. Ale jak było tak jest. Widocznie mechanik postawił złą diagnoze. Według niego nie paliła na 3 cylinder. A mechanik nie sądze żeby coś źle podłączył.

Spróbuj jeszcze z tą mieszanką na analizatorze, albo szukaj dziury w dolocie.