.: AUDI KLUB POLSKA :.

Chciałbym obniżyć moje b4 avant tylko powiedzcie mi jak zachowuje się b4 posadzone o 35mm w dół? Znalazłem sprężyny bez problemu po 500-600 ale podobno jest to towar który kupuje się tylko firmowy a więc ok1000zł. Oczywiście wiem że auto "stwardnieje" tylko czy w granicach rozsądku, czy nie będzie zaraz wszystko trzeszczeć?

Ja wychodze z zalozenia ze jesli cos dziala to nie ma sensu tego wymieniac Najlepiej jak amortyzaory bedzie trzeba wymienic ze starosci lub z zuzycia to wtedy obnizyc. Tylko bez przesady bo jedna dziura i po zawieszeniu

Jeśli chcesz obniżać, to tylko jakimś kompletem springi+amorki. Same springi dają tylko optyke, a w zasadzie pogarszają prowadzenie auta na seryjnych amorkach.
A z tymi dziurami to nie przesadzajcie. Obecnie przód mam posadzony o około 70mm do tego 17" i jakoś się jeździ.

Ja mam obnizone moje B4 sedan o -40 mm. Zalozylem czerwone sprezyny firmy FK automotive ktore zostaly dobrane wedlug katalogu producenta. Komplet 4 sprezyn kosztowal mnie w Niemczech 95 Euro. B4 lepiej wyglada no i nie jest tak zle. Nadwozie juz sie nie kladzie tak na ostrych zakretach jak to mialo miejsce przy seryjnych sprezynach, auto jest troszke twardsze niz przedtem, ale da sie nim jezdzic. Troche dowalilem, bo moglem wziac zestaw przod -60 mm tyl -40 mm. Przod jest jeszcze wysoki w porownaniu do tylu, dodam ze auto jezdzi na 15 calowych alufelgach. Ktos kto duzo jezdzi po naszych strasznie dziurawych drogach to moze go meczyc jazda na zawieszeniu -40 wiadomo przeciez ze komfort nie wzrosnie, ale za to B4 bedzie lepiej wygladalo w porownaniu do masy innych fabrycznych Audi w miescie. Najlepiej przejechac sie autem od kogos kto ma juz obnizone, wtedy latwiej jest sie zdecydowac.

Wg mnie -40mm nie jest jeszcze uciązliwe, tym bardziej jak śmoga sie na seryjnych amorkach, który bardzo szybko padną na takich sprężynkach.

cos o tym wiem, u mnie sa sprezynki weitec'a i gazowe amorki sachsa z przodu. sprezyny - 40. i lejkers mi ostatnio powiedzial na spocie ze tym amorkom to juz chyba blisko na "druga strone padolu", z tym ze zmieniane byly o ile pamietam, rok temu
a wiec jezeli bedziesz obnizal zawias licz sie rowniez z o wiele szybszym zuzywaniem sie poszczegolnych czesci ukladu zawieszenia ale rowniez i kierowniczego

Witam , ja własnie za jakąs godzinke uderzam do warsztatu kumpla i bedziemy zmieniali zwykłe spręzynki ( do B4 montowane chyba od samochodu terenowego) na sportowe spręzynki EIBACH , co prawda tylko 40mm ale zawsze to cos.A na allegro jest extra zawieszenie 10-12 za 300zł podobno , masakra.Pozdrawiam

Ja jak kupilem Audika to mialem w bagazniku nowiutkie sprezyny obnizajace. W sumie to chcialem je zakladac, ale po glebszym zastanowieniu dalem sobie spokoj. Jezdze glownie po miescie ( Wroclaw), i wiem ze zawieszenie na pewno by sie duzo szybciej niszczylo (moj brat ma Renault obnizonego i na twardym zawieszeniu i co jakis czas wymienia rozne elementy zawieszenia).
Tak wiec uwazam ze jak ktos duzo jezdzi po miescie to powinien raczej sobie odpuscic - to moje osobiste zdanie. Ale z drugiej strony to niunia naprawde lepiej wyglada.
Jak kiedys bede mial inny samochod tylko na miasto to sobie maksymalnie obnize niunie.