.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich
jestem tutaj nowy natknąłem się na to forum "szperając" po necie w poszukiwaniu problemu z moim A6. Mam nadzieję, że znajdzie się osoba, która spotkała się kiedyś z podobnym przypadkiem do mojego, a mianowicie sprawa tyczy się temperatury silnika. Objawy są następujące:

Silnik pozostawiony na wolnych obrotach nagrzany do 90st. wszystko jest ok do momentu włączenia ogrzewania. Po włączeniu ogrzewania temperatura wolno spada!!! Oczywiście im zimniej na dworzu tym efekt jest bardziej zauważalny.

Efektu tego nie ma przy obciążonym choć trochę silniku (podczas normalnej jazdy). Przez problem wyżej opisany mam wrażenie, że auto długo się nagrzewa jakieś 10km zakładając temp powietrza ok. 5st.

Walczę z problemem już bardzo długi czas jakiś rok:( Zrobione zostały następujące rzeczy:
- wymieniony termostat (dwa razy) na oryginalny
- wymieniona pompa wody - i tak trzeba było wymienić gdyż nie była za ciekawa
- ponadto wymieniona cała obudowa pompy wody, po wyciągnięciu okazała się iż obudowa jest uszkodzona w miejscu gdzie chodzi wirnik pompy

Co do tego jak się auto zachowuje - wydaje mi się, że wszystko jest ok autko się ładnie zbiera, nie kopci, równo pracuje, kąt wtrysku sprawdzony jest ok.... poprostu szkoda gadać:(


Z podejrzanych objawów jeszcze zauważyłem, iż układ mimo tego iż ma 90st. pojemnik wyrównawczy z płynem można powiedzieć, że jest zimny/chłodny.

Nie wiem jak myslą inni ale wg. mnie nie ma się czym przejmować, mam tak samo w 1Z - też na postoju temp. spada i tez wymieniałem dwa razy termostat. Po prostu duża sprawnośc silników tdi....., ewentualnie może wiskoza zatarta i kręci max. obroty, ale myslę że ona aż tak wpływu nie ma. Nie przejmowac się i jeździć.

Co do wiskozy do zdjąłem wiatrak z niej, zapomniałem o tym całkowicie wspomnieć:( jeżdżę teraz z wiskozą bez wiatraka:) więc to na pewno nie wina wisko:(

Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Silnik TDI na wolnych obrotach ma tak niską dawkę iż nie daje rady dogrzać obciążonego obiegu ogrzewania.
Nie szukaj dziury tam , gdzie jej nie ma.

ja w ten sposób zbijam temperature oleju i samej wody po ostrym pałowaniu [210-230km/h]

Słuchajcie jest to mój pierwszy diesel, głównie jeżdżę po mieście, po tym co mówicie to zaczynam się martwić.... Jazda zimą jest masakrą po mieście w korkach - auto nagrzane do 90st. pojawia się większy korek, a na zegarach temp. z 90st potrafi spaść do 60:( Macie na to może jakieś rozwiązanie??

Dzięki wszystkim za zainteresowanie:)

W związku z tym moje pytanie: ile taki silnik wytrzyma jak jeżdżę tylko po mieście na niedogrzanym silniku...

Chcecie powiedzieć że w Audi które kosztowało kiedyś 40000 Euro nie ma zimą ogrzewania , a jeżdżąc po mieście w korkach z włączoną nagrzewnica temperatura silnika wynosić będzie 65 stopni..Jakoś mnie to nie przekonuje ..

Myślę że problem leży w niesprawnym czujniku temperatury G62

O czujniki nie pisałem bo sprawa chyba jest dla mnie oczywista - tzn auto na wolnych, włączone ogrzewanie - temperatura spada do tego stopnia że zaczyna lecieć zimne powietrze z nawiewów:( Więc nie ważne jak czujnik by nie pokazywał faktem jest że nie mamy temperatury na silniku czyt. na nagrzewnicy

Myślisz że jak w domu jest zimno , to problem wynika z awarii termometru ?

Jak wszyscy będą tak opisywać problemy i dokładać informację co post, w życiu nie dojdziemy do sedna problemu ...

Trzeba odpowiedzieć na kilka pytań:
a) Jaki styl jazdy uprawiasz - normalny czy PSJ ?
b) w związku z powyższym - czy auto NORMALNIE użytkowane nagrzewa się do 90 st C mierzonych VAG`iem lub na panelu klimatronika po 7-8 km ?
c) Podaj czas , podczas którego temperatura silnika w mieście spada od 90 do 60 st C.

Miałem nadzieję, iż problem opisałem w 100%, ale czynności związane z rozwiązaniem problemu rozkładały się w czasie. Zapomniałem tylko o wiskozie. Czujnik był sprawą oczywistą....

Jeszcze jedna sprawa: sprecyzuj pojęcie "wiekszy korek" ?
5,10,15,20 minut ?

Problem jest jasny. Auto się nie dogrzewa a jest to poważny problem i człowiek ma racje ponieważ auto jest niedogrzane permanentnie co oznacza że silnik bez przerwy pracuje w fazie rozgrzewania. Ani to ekologiczne ani tez ekonomiczne.

Minimalna temperatura pracy silnika to 80 stopni , jeśli wskazówka spada poniżej 90 stopni to znaczy że w odczytach będzie jeszcze niżej. Auto jest niesprawne.

Dziwi mnie jednak że wy Panowie uważacie t za naturalne skoro wiecie że diagnostyka wykonywana jest przy 80 stopniach minimum.

Trzeba odpowiedzieć na kilka pytań:

Styl jest różny można powiedzieć że pół na pół

Auto nagrzewa się po ok 10km delikatnej/normalnej jazdy z reguły gdy auto jest nie dogrzane nie piłuję go.

Zależy od temp zewnętrznej przy 0st na dworze ok 2-4 min.

Mając komplet informacji , możemy Ci pomóc.
Spadek temp do 60 st C w korku jest anormalny ... moje obserwacje w podobnych okolicznosciach pokazywały spadki do min 78 st C. (Golf III 1Z po ok 10 minutach na postoju przy -5 st C).
Problem leży w termostacie, jest caly czas niedomkniety, lub uklad chlodzenia nie jest szczelny (uszkodzony korek lub nieszczelnosc).
Podejrzweam ze twoj silnik nie osiaga 90 st C ... szafa ma tak skonstruowany wskaźnik że 90 st C pojawia sie na nim juz przy rzeczywistych 82-83 st C ...

- Nieszczelność - hmm 15tys i ani grama ubytku chłodziwa....

w miejscu gdzie termostat się normalnie otwiera termostat rura jest zimna (świadczy to o tym że termostat się nie otwiera przed osiągnięciem temperatury), ponadto efekt był na poprzednim termostacie który był w aucie następnie nowy oryginalny to samo, za 2 tyg kolejny oryginalny to samo, chyba nie sądzisz że mam takiego pecha....

- korek sprawdzony

1) Czy po nagrzaniu do licznikowych 90 st C z nawiewów leci ciepłe powietrze ?
2) Czy "oryginalny" termostat został zakupiony w ASO , czy jest to "oryginalny" Wahler ze sklepu motoryzacyjnego ? Potraktuj to pytanie bardzo poważnie.

leci bardzo gorące powietrze oczywiście jak silnik był chwilę wcześniej obciążony albo jest obciążony

Oryginalny w ASO - samo osobiście oba termostaty kupowałem do tego w różnych ASO

Może ja odpowiem a niego ..

Termostat jest cały czas zamknięty bo napisał że rura miedzy termostatem a chlodnica jest zimna. Znaczy to że nawet jak by zapchał dziure po termostacie klejem do aluminium to było by to smao bo termostat jest zamkniety.

Czyli zimą ten układ chodzi na małym obiegu a temperaturę traci na już na nagrzewnicy. Czyli co ?


PIECYK DO KITU JAK WIĘKSZOŚĆ TYCH TDI PO 300 000 KM