Wróciłem z trasy właśnie..
GPS'owo pokazał mi 216km/h, licznikowo ok. 225.
Niewiem czy się cieszyć czy nie
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Bo już się przyzwyczailem do nowego nabytku i mi mało
Może wirus? Albo może najpierw nowe wałki?
Myślicie że troszkę zużyta hydraulika ma wpływ na przyśpieszenie?
To samo tyczy się naszej VP44. Jak zjechana to będzie gorzej przyśpieszał?
P.S.
Przed samym wyjazdem w trase zmieniłem olej. Zlali cały stary, zalali 5 litrów nowego i na bagnecie 4mm ponad max o_O a stał z odkręconym korkiem ponad 30min.
Wymieniany na moich oczach. Po przejechaniu 5km pod dom, na bagnecie dalej za duzo i już czarny cały olej...
Źle? Dobrze? Też tak macie?
Dodam jeszcze że jak musiałem wymienić miskę olejową ostatnio to potem wlałem 5litry i jeszcze mu mało było. Weszło prawie 6..
Zalewam Shell Helix Ultra Diesel 5w40. Autko nic nie spala miedzy wymianami...