.: AUDI KLUB POLSKA :.

sprawa wyglada tak...
szukam auta na taxe, w miare taniego (bo towarzystwo zaraz go ukopie, zdepta, zniszczy) napewno audi, chcialbym zeby wsrod setek taksowek w miescie, w miare zapadalo w pamiec dlatego zdecydowalem sie na a8 z oczywistych wzgledow nie moze to byc v8 dlatego szukam 2,8 lub diesla...
pytanko czy zna ktos TEN samochodzik

dajcie spokoj komentrarza typu: ale wdech
bardziej interesuja mnie detale typu nie ta lampa, kratka w zderzaku, itp. sprawy, ktore moga swiadczyc o dzwonie...

wszelkie podpowiedzi mile widziane...
dzieki

skad tam jasna tapicerka? nie powinna byc czarna?

dla czego nie V8 ?
zagazować to dobrze sekwencją i będzie równie ekonomiczne co wymienione przez Ciebie silniki, które nie do końca dają sobie radę z masą w ruchu miejskim.

a no wlasnie ... o takie spostrzezenia mi chodzi... wypuszczali je z taka kierownica ?

najlepiej bylo by sprawdzic po vinie co ?

Co Ty nie wiesz jak złotówy jeżdżą, idealne byłoby 1,9TDI pod maską.

Taaa...
Wymiana oleju,swiec i rozrządu też w podobnej cenie co w 2.8
Skoro 2.8 daje sobie rade z A6 to dlaczego miał by sobie nie dawac z podobnie ważąca A8 ...

dlaczego sobie nie daja rady ? jezdzilem c4 z takim silnikiem i wcale nie narzekalem... w wieczornych godzinach rozwozilem nim pizze po Regensburgu zszedlem do 8,6 l (na kompie)
co do diesla nie praktykowalem...
ska po miescie na krotkich trasach pali 18l, do tego wymiany oleju itd... koszta...



o wypraszam sobie ta "zlotowe"... jestem barmanem
zlotowa ma byc dodatkiem

w pierwszym poście pisałeś że auto ma robić wrażenie
piszesz więc z tyłu info :
ekonomicznie - wciśnij 1
z wrażeniami - wciśnij 2 (taxa * 100 % ale wrażenia bezcenne)
w zimie na bank podziała a jak pójdzie plota barowa ...... będzie od kogo kasę pożyczać

nie namawiaj, nie namawiaj bo jeszcze namowisz
jasne, ze chcialbym jezdzic v8 zdaje sobie jednak sprawe jakie to niesie za soba koszta...

tak wracajac do tematu... widzicie jakies nieprawidlowosci w tej a8´mce ?

To ja coś dopisze z racji iż jestem młodym zlotówą a zarazem studentem;-)
Kolega śmiga na taksówce a8 4.2 pali mu to 20 23 litry gazu, z porównaniu z innymi mercedesami które palą ropki od 8 do 12litrów nie jest źle. Wiadomo utrzymanie auta jest droższe, ale klientela też jest trochę inna.
Ba powiem nawet tyle, że ma na tym aucie zmiennika i mu zarabia pieniądze.
Myśle, że 2.8q 30v bylo by dobrym rozwiązaniem na taksówke, (troche tanszy w utrzymaniu, a 8,5 do setki to nie jest zly wynik)

Potwierdzam slowa przedmowcy ze srebrna A8 na taxi itd.

Ja proponuje w124 300D tego sie nie da zajezdzic miliony kilometrow do zrobienia tylko klijentow juz by moglo byc mało:)

mialem
silnik 480000 przebiegu, pieron wie ile cofniety, a na wymiane nie bral nawet kropli oleju...
palil w miescie 9,6l na trasie przy 120-130 7l przy 90 5,5l...
staraszny mul, jezdzilo sie nim jak wanna pelna wody... wrazenia nie dla mnie... zdecydowanie zawieszenie, wnetrze audi bardziej mi podchodzi...
zlego slowa nie powiem na merca, ale juz wiecej nie kupie...

i tak jak mowilem... ma zapadac w pamiec, a 124 to klasyka taxi

Specjalnie się zarejestrowałem na tym forum, jako miłośnik Audi, w tym - przede wszystkim - A8 (choć takowego niestety nie posiadam)

Egzemplarz, który pokazałeś wygląda naprawdę interesująco, jak na swój rocznik. Jeśli to faktycznie S-line (trzeba by sprawdzić po numerze VIN), to kierownica mogła taka być fabrycznie. Natomiast grill na pewno był wymieniany. Podejrzewam jednak, że był to jednak zabieg wyłącznie estetyczny, bo maska wygląda nadzwyczaj dobrze .

Zderzaki dobrze spasowane, chociaż fotki nie są super jakości...

Rurki, zgodnie z prośbą - przemilczę

Pozdrawiam!

Pytanie podstawowe-jezdziłes juz na taxi? Czy dopiero zaczynasz?

zaczynam...
jezdzil kiedys moj tata...
w sluzbie dwaj bracia (cioteczni)
3 kumpli
tak wiec pojecie (jakie takie) mam...

czemu pytasz ?

pewnie dla tego, że to nie jest już ten chleb co kiedyś

Miedzy innymi.
Ten kryzys o którym ludzie tyle pier***a jest bardzo odczuwalny
U mnie jest podobnie-wujek, brat i ja juz 4 lata jezdze.
Moze u Ciebie w miescie jest inaczej, ale patrzac u mnie-nie badz głupi i nie kup porzadnego auta na taksówke. Kup sobie A8 do jazdy do koscioła a do pracy co innego. Po pierwsze-ludzie nie szanuja taksówek, po drugie-kiedy stoisz na "słupku" 1 na 20 klientów wybiera auto.
Po przykładzie-wczoraj stałem pierwszy (Mondeo mk1-no fakt ze jak na forda wyglada bardzo dobrze) ale za mna nowy Peugeot 407, Okularnik itp. Myslisz ze ludzie mnie omijali?
Na Twoim miejscu na poczatek kup cos taniego-do 10-15 tys, ekonomicznego itp. Jezeli po roku uznasz ze dajesz rade to wtedy rzucaj sie na A8.
ps. wazniejszy od samochodu jest kierowca. Jezeli bedziesz wporzadku wobec klientów to kiedy Cie poznaja beda wsiadali do Ciebie. Auto oby tylko było czyste, i na biezaco wszystko naprawiane.
ps2. rok temu sytuacja wymusiła na mnie jazde przez 3-4 miesiace B3 z pogieta klapa bagaznika i błotnikiem. Nikt mi nawet uwagi nie zwrócił. (fakt-jezdziłem głownie wieczorami. Obciach straszny ale dałem rade )

ad1. I placic kolejne oc ? za duzo juz tych aut w domu ten do tego, tamten do tamtego...
wspomniany wczesniej przeze mnie mercedes byl po moim bracie... z zewnatrz cukiereczek, zawieszenie, silnik jak w szwajcarskim zegarku... srodek... szkoda gadac... ukopane, polamane... fakt, ze na taksie kilka ladnych lat latal, ale faktycznie zero szacunku ludzie nie maja...
ad2. przy dzisiejszych cenach ropy i gazu roznice sa niewielkie... powiedzialbym nawet, ze bardziej ekonomicznie jezdzi sie 2.8 z gazem niz np. takim mesiem 300d... poza tym jakie tu audi kupic w tych 15 tys ? quattro w dodatku
ad3. zgadzam sie w 100%
ad4. no coz zdarza sie... brat (ten jezdzacy dluzej) mowi mi to samo co Ty w kwestii omijania przez ludzi i wsiadania w inne taxy, rzadko kto zwraca na to uwage...