Boner napisał(a):
meszrum napisał(a):
oryginalny olej 5W40/5W50 dobrej firmy spełniający normę 505.00 [nie 505.01].
Meszrumie, mam pytanie...
Istnieje oryginalny olej grupy VAG o nazwie Special Plus o nr G 052 167
Jest to olej syntetyczny 5W-40 który wg producenta nadaje się do silników spełniających normę VW 505.00 , 505.01 , 502.00
Zdjęcie poglądowe zaczerpnięte z Alledrogo:
I tu pytanie...jak to w końcu jest z tą normą 505.00 a 505.01?
Czy jest jakaś drastyczna różnica w konstrukcji silnika która wymaga stosowania dwóch różnych olei?
No i skąd taki olej, dodajmy że ori VAG, spełniający obydwie normy?
Nie ukrywam że pytanie moje spowodowane jest chęcią zakupu takiego oleju do mojego AFB. (Oczywiście mam tu na myśli olej z serwisu a nie z platformy internetowej niewiadomego pochodzenia)
Z góry dziękuje za odpowiedź
wielokrotnie ten temat był rozstrząsany na AKP.
zasadą jest, że norma 505.01 przewidziana jest dla pierwszych konstrukcji opartych na PD. oleje z tą normą
nie są w pełni syntetyczne, występują w nich pewne związki wymagane przez PD.
co więcej, niemalże zawsze oleje z normą 505.01 spełniają również normę 505.00.
z kolei 505.00 [bez 505.01] 5W40 to, w 99% przypadków, w pełni syntetyczne oleje pozbawione zbędnych związków [które w przypadku normy 505.01 wręcz obniżają ogólną jakość oleju], które doskonale nadają się do 2.5TDI V6.
reasumując:
- 505.01/505.00 - głównie dla PD, nie w pełni syntetyczne,w ostateczności można tym zalać 2.5TDI V6 [ale po co, skoro są lepsze oleje];
- 505.00 - oleje dla nonPD, 5W40/5W50 w pełni syntetyczne są chyba najlepszym wyborem dla 2.5TDI V6.
poza dyskusją jest, że olej G 062 157 M2 nie jest najlepszym rozwiązaniem dla AFB - powinieneś skoncentrować się na olejach w pełni syntetycznych 5W40 [Motul X-Cess 8100] albo 5W50 [Mobil1] - są one rynku wystarczająco długo i mają rzesze zwolenników.
obecnie, od prawie 4 lat, stosuję X-Cess 8100 w AFB i AYM. wcześniej stosowałem Castrol 5W40 i też było OK.
Mobil1 5W50, jak mniemam, byłby równie dobry.
odnoszę ponadto nieodparte wrażenie, że marka oleju nie jest tak ważna [w granicach rozsądku - tzn. produktów znanych na świecie], jak jego pochodzenie.