quattrofan napisał(a):
numer jest dość znany... piszesz umowę kredytu albo zastawu na jakąś kasę, w tym samym dniu, w którym sprzedajesz auto. Legalnie, bo nikt Ci nie zabroni sprzedać Twojej własności, ale na Twój minus, bo nie pozostaje Ci nic innego jak procesować się ze sprzedającym. Komis jest pośrednikiem, fakt, ale musi mieć dane sprzedającego, no chyba, że to był jakiś słup....
nie bardzo rozumiem w jaki spaosob mozna sprzedac auto z zastawem bankowym ?
jedynym sposobem jest uklad z kims kto wydaje dowod rej. pojazdu... innej opcji nie ma.
procedura jest taka:
komis sprzedaje auto na kredyt (leasing) kupujacy podpisuje umowe kredytu, z kopia krs´u banku i papierami auta idzie do ubezpieczalni tam robi ubezpieczenie i cesje umowy ac na bank, potem do wydzialu komunikacji, w ktorym daje krs banku i informuje urzedasa, ze auto jest kupowane na kredyt... ten zabiera kopie krs´u w papiery wbija zastaw bankowy, podbija fakture zakupu i wydaje dowod rej. z wbita pieczatka o zastawie... kupujacy idzie do banku przedstawia cesje ac, dowod z pieczatkami urzedu o zastawie... bank uruchamia kredyt... kasa wplywa na konto komisu, komis wydaje auto...
nie da sie sprzedac auta z zastawem bankowym (bez ukladu) kazda zmiana wlasciciela musi byc udokumentowana papierami banku o splacie kredytu... jesli takich nie ma, urzad nie przerejestruje auta bo w swoich papierach ma info o wspomnianym zastawie...
ale jak to mowia... na uklady nie ma rady