.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Drodzy koledzy ,problem mój jest następujący:
Podczas normalnej jazdy zatrzymałem się na skrzyżowaniu i po pojawieniu się zielonego chciałem włączyć 1-kę aby ruszyć.
Niestety nie udało mi się tego zrobić,ponieważ nie mogłem "wbić" żadnego biegu.
Kiedy zgasiłem samochód udało mi się włączyć 2 bieg i po odpaleniu powoli dojechałem do domu. W trakcie jazdy mogłem zmieniać biegi,jednak wlączały się bardzo ciężko,wręcz niesamowicie trudno.
Po dotarciu na miejsce okazało się że nie mogę włączyć wstecznego , nawet przy zgaszonym silniku,pozostałe biegi wchodzą ale bardzo opornie.
Czy Ktoś z Was miał podobny przypadek,czy to może być coś poważnego,co mogę w tej sytuacji zrobić!
Proszę o porady,tym bardziej że za tydzień czeka mnie ważny wyjazd !
Pozdrawiam!

albo sprzęgło, albo pogięte przesuwki w skrzyni. NIe obejdzie się bez rozbiórki... Katowałeś ostatnio skrzynię ?

nie .Chociaż miałem tydzień temu ugrzęznąłem w śniegu i trochę było przegazówki i szarpaniny ,ale wszystko było Ok do tej pory!

sprawdziles czy jest jeszcze olej w skrzyni ?

Sytuacja wygląda tak.
Kiedy chcę np. wrzucić I bieg, wciskam sprzęgło do oporu i próbuję wrzucić bieg.Napotykam duży opór,ale po pewnym czasie nacisku(z wyczuciem) bieg wskakuje.

Nie nie sprawdzałem oleju ponieważ jest to temat sprzed 3 godzin,ale pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to właśnie TO.Zrobię to jutro w pierwszej kolejności,jednak nie wydaje mi się,wszak silnik nie ma 100 tys. przebiegu,jednak zrobię to w pierwszej kolejności.

Coś w dwumasem może??. U mojego znajomego było podobnie w A6 2.7T (chyab te same skrzynie co w ALL), wymienił dwumas i wszystko git.

Jak przełączają się biegi gdy silnik jest wyłączony ?

Wszystkie wchodzą oprócz wstecznego!

stawiam na przesuwki w skrzyni.

I co w tym przypadku? Jaki może być koszt naprawy? A może znacie jakiś porządny warsztat gdzie mogą mi to naprawić,bo do serwisu nie mam jakoś przekonania<kiedyś chcieli mi wymieniać turbiny a okazało się że silnik był żle zestrojony!

Wiesz, w takiej sprawie rozważa się albo kompleksową naprawę albo wymianę skrzyni, na wymianę przemawia fakt, że raz rozebrana skrzynia nie jest już tak samo dobrze złożona jak fabrycznie, więc jest dużo większa szansa, ze się będzie dalej psuć.
Jednak - nie jestem jasnowidzem, oddaj auto do sprawdzenia do dobrego serwisu.

Nie wiem jak w Twoich stronach, ale w Krk samo wyciągniecie i diagnoza skrzyni to ca 600-700 pln. Jak skrzynia na stole to już popatrz/wymień synchronizatory.

Wybrałem się dzisiaj jednak do serwisu uprzednio sprawdzając poziom oleju który okazał się w normie!
20 km przed Łodzią zatrzymałem się na parkingu i jeszcze raz postanowiłem spróbować wrzucić bieg wsteczny. Po kilku próbach udało mi się to i..... wszystko wróciło do normy!!!
Biegi wchodzą normalnie i wszystko jest OK!
I co w tej sytuacji miałem robić ? Pojechałem do serwisu,przedstawiłem sytuację i umówiłem się na oględziny i diagnostykę układu napędowego.
Boję się aby w przyszłości sytuacja się nie powtórzyła i abym nie miał poważniejszych problemów!
A co Wy koledzy o tym wszystkim sądzicie?!
Co proponujecie? Jakieś sugestie,podpowiedzi?!

Czy możesz opisać w jaki sposób sprawdziłeś poziom oleju w skrzyni ?

Olej w skrzyni sprawdzał zaprzyjaźniony mechanik.W jaki sposób to robił nie wiem bo byłem w pracy,dostałem tylko SMS-a że jest OK!Na środę jestem umówiony w serwisie celem zdiagnozowania usterki!

Czyli nie wiele wiadomo póki co ...

Moim skromnym zdaniem masz "coś" luźne w tzw.zewnętrznym mechaniźmie zmiany biegów - najprawdopodobniej "śrubkę zabezpieczającą" na wodziku.
Powody tej utropy znajdziesz po wjechaniu na podnośnik/kanał i dokonaniu szczegółowych oględzin wwym. wodzików i ch mocowania zarówno od strony mechanizmu zmiany biegów jak też od strony wybieraka przy skrzyni biegów. Dostęp w miarę przyzwoity. Podejrzewam, że 15 minut wytężonej uwagi wystarczy aby zapomnieć o sprawie raz na zawsze - czego serdecznie Ci życzę ... .

No raczej, to nie żaden dwumas...

A tak nawiasem mówiąc jaki masz przelot? Bo powyginac, uszkodzic wodze w manualu to trzeba miec talent, chyba ze jezdzi nim co chwila jakis kolega i wpychal biegi na rozny nieznany sposob - katowany od 0-100 to wyjasnia sprawe, badz poprzedni wlasciciel.

Naprawa nie jest droga, ja sprzeglo cale wymienilem przy 230tkm choc jeszcze bylo do jazdy za 1600;- oczywiscie mam upusty na rowińskiegio (czesci). Normalnie ok 2,3tpln.

Bez paniki, bedzie dobrze.. pozdrawiam.

Samochodem jeżdżę wyłącznie ja,sporadycznie małżonka,więc nie ma mowy o "kolesiach do kółka".
Generalnie dbam o samochód i nie daję mu zbytnio popalić więc wpychanie biegów na siłę nie jest w moim stylu. Co do przebiegu to ma niecałe 100tys. km.
Myślę jednak że podpowiedź Piotrusia co do defektu okaże się trafna wszak już kiedyś otrzymałem od niego pomoc za co jeszcze raz mu dziękuję!