.: AUDI KLUB POLSKA :.

sprobuje z plakiem. Ale nie narzekam na zacieki jak zostawiam samochod w cieniu zeby wysechl. i kolor tez swoje robi

Tylko pamietajcie ze to jest spray czyli pryskac na gabke zawsze z wiatrem zeby nie osiadala mgielka znowu na wyczyszczony kawalek niuni,bo zrobi sie piegowata i bedzie trzeba jechac szmatka od nowa - odradzam stosowanie irchy jako szmatki scierajacej/polerujacej.

a ja mam myjnie ręczną pod domem i nie mam zacieków

wiem że odgrzewam trupa ale nie ma sensu tworzyc kolejnego watku o tym samym .... dzis spróbowałem użyć PLAKa do lakieru i faktycznie efekt jest super - glebia koloru , lustro i gładka powierzchnia. Ponadto plak fajnie usuwa kropki asfaltu z karoserii. Wczesniej stosowałem hydrowosk a potem wosk koloryzujacy i duzo roboty i efekt krotkotrwaly. Zobaczymy jak plak bedzie sie sprawowal. Faktem jest ze trzeba porzadnie wytrzec nadmiar plaku zeby kurz za szybko sie nie przyklejał. NA opakwaniu plaka pisze ze jest antystatyczny wiec moze nie bedzie najgorzej z tym kurzem.

Odezwij się po miesiącu, jak ten plak się sprawował, bo sam pomysł jest nie z tej ziemi.

Potwierdzam dzisiaj tez uzywalem i naprawde warto. Produkt nazywa sie PLAK wosk do nabłyszczania i konserwacji (spray 500 ml cena 14,99)

PS. Jaki kotlet z 2004 roku

regulamin forum nakazuje kontynuowac temat, a nie zakladac nowy

Koru ja uzylem zwyklego PLAKA antystatycznego , nablyszczajacego o zapachu cherry do kokpitu

Plak jest git, ale trzeba uwazac, zeby nie przesadzić... Lubi do siebie ciągnąć pyłki.

Mycie ludwikiem (bardzo dobrze odtłuszcza) lub szamponikiem.
Ja polecam po myciu raz na jakiś czas wosk ICE firmy TURTLE WAX... Rozprowadzenie i dopolerowanie bez najmniejszych smug trwa od 5-10minut - efekt gitara.

Nie wspomnę już o nabłyszczaczach Wurtha.
Ogólnie to zeby zrobić "wózek" na lalkę to trzeba mieć szafe dobrych kosmetyków aby efekt utrzymywał sie przez jakiś czas.

Koru jaki efekt po paru dniach? Sam chcę spróbować ale boję się że kurz będzie szybko siadał. No i do myć można różnymi specyfikami ale jak do płukania użyjesz karchera to wszystkie świństwo z auta spłucze:-)

Generalnie zacieki powstają jak ktoś płucze twarda wodą. Woda odparuje a sole wapnia i magnezu zostają i tworzą biały nalot. Można by płukać destylowaną ale to drogo wychodzi, chyba, że ktoś ma filtr odwróconej osmozy do wody. Wtedy ma za darmochę miękką wodę. Można również pomyśleć o zastosowaniu przefiltrowanej deszczówki.

Co do ściereczki to polecam niebieską mikrofibrę z Biedronki.

ja wlasnie stosuje wode zdemineralizowana z RO ( pobieraną jeszcze przed namineralizowaniem oczywiscie ) do splukania auta a mieszam ja z hydrowoskiem i nakladam opryskiwaczem - woda super szybko splywa i nie pozostawia zadnych białych nalotów

Po paru dniach jest troche kurzu ale wystarczy oplukac woda i zdmuchnac wode kompresorem. Jednym slowem błysk.

faktycznie po natarciu plakiem lakieru kurz siada w takim samym tempie jak bez plaku, po kilku dniach wystarczy przeleciec myjką i juz sie swieci. Nawet jak poleje deszcz to ten brud w dolnej czesci karoserii schodzi szybciej.