.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, wczoraj zdjąłem dekiel z lewej głowicy, aby usunąć pocenie się przy wtryskiwaczach. Przy okazji sprawdziłem dokładnie wałki i nie ma na nich żadnych wżerów, na całej powierzchni są idealnie równe. Jednak właśnie z tej strony słychać podczas pracy rozgrzanego silnika dziwny dźwięk (na zimnym jest ok), jakby takie ciapanie. Obracając wałek (4 bieg i pchanie samochodu) ustawiałem krzywki w górnej pozycji kiedy zawór jest całkowicie zamknięty i naciskając na dźwigienkę przy popychaczu. Na kilku zaobserwowałem jak dla mnie spory luz około 3 mm. Czy tak ma być, czy nie powinno tam być żadnego luzu i niektóre popychacze są uszkodzone i czeka mnie ich wymiana?? Silnik nie ma problemu z brakiem mocy, przyspiesza bardzo dobrze, nie kopci, dobrze odpala. Przebieg to 317 tyś. km, a przy ok. 210 tyś. w Niemczech w serwisie Audi wymieniano całą hydraulikę.
Dzięki za odpowiedź.

Jaecekk - ja myślę, ze coś źle sprawdziłeś, bo gdyby luz na hydropopychaczach wynosił 3 mm - dawno spadłyby dźwignie zaorowe i pastylki z trzpieni.

Odpwiadając na Twoje pytanie - luz pomiędzy bieżnią wałka (krzywka naturalnie w górze!!) a garbem dźwigni zaworowej nie może być > 0,2 mm ... (lecz to i tak za dużo,najlepiej kiedy luzu wcale "nie ma").

Piotruś, niestety jak nacisnąłem jedną dźwigienkę to mi wyskoczyła spod wałka, na szczęście udało mi się ją włożyć z powrotem. W trakcie jazdy jeszcze nie wypadła . W takim stanie są dwa popychacze. Nie pozostaje nic innego jak wymienić popychacze i zweryfikować dźwigienki no i wymienić kompletny rozrząd bo czas jego wymiany też już się zbliża więc nieco przyspieszę "operację". Dzięki za informacje Piotruś.

Pozdrówka