.: AUDI KLUB POLSKA :.

Sprawiłem sobie nowy felunek. Na felgach dwie piękne prawie jak nowe opony, do tego założyłem dwie swoje nówki i .........zonkkk. Wyje jak .......... Opony ewidentnie wyząbkowane.
Zastanawiam się może by je założyć na jakiegoś przednio pęda i trochę przygrzać.
Generalnie pewnie się nie obędzie be nowych zakupów ale może ktoś ma jakiś pomysł (opony 225/45/17 więc nie tanio).
Dwa razy w życiu kupowałem używki i dróg raz ten sam problem

Oddaj tam gdzie kupiłeś.W czym problem ?

pewnie zwrotów nie przyjmujemy
zrezygnowałem z używek już dawno
- drogie w przeliczeniu
- problemów bez liku (krzywe, ząbkowane, balony itp. brak gwarancji)
reasumując jak dobrze policzyć i tak nowa wychodzi taniej

Kupiłem od forumowicza z felgami, moge oddać. Ale felgi są fajne więc nie chce oddawać

raczaj płaciłeś za felgi, nie liczyłeś chyba, że ktoś Ci sprzeda z felgami idealne opony, jeszcze 17tki

Właśnie stałem przed dylematem co tu robić. Opony grały jak trzeba (zresztą Dębica Janie), ale bieżnik jeszcze ulala na wiele tysięcy km.
W końcu chcąc pozbyć się hałasu wjechałem do pierwszej "wolnej" wulkanizacji, kazałem sobie założyć 2x Pirelli P7 i.... co za cisza Dodam, że dziury tłumią o wieeeele lepiej i lżej kręcić teraz kręcić kółkiem.