.: AUDI KLUB POLSKA :.

Silnik 2.3e bez gazu tylko paliwo. Po odpaleniu samochodu obroty czasami dochodzę do 2000 prawie a czasem są na poziomie 200. Dodatkowo gdy np wysprzęgli się bieg i jest na luzie podczas jazdy obroty potrafią spaść do tych 200/300 a nawet potrafi zgasnąć. Po za tym gdy już takowe falowanie się pojawi, to gaśnie dosyć często. Wymieniłem silnik krokowy, ale to nic nie dało. Nie wiem czy to może mieć związek, ale często przy np zamykaniu drzwi, gdy wysiądę kopie mnie prąd. Dodatkowo, gdy np przejadę już dłuższy dystans i zgaszę silnik, zaraz potem nie chce odpalać, trzeba go trochę katować zanim załapie. Wiem, że są podobne tematy, ale pomyślałem, że może dowiem się czegoś jeszcze, oprócz tego co już przeczytałem.

Obstawiam w ciemno czujnik temperatury 2 pinowy.

Co do problemow z odpaleniem przy rozgrzanym silniku to tez tak bym obstawial.
Natomiast w sprawie niestabilnych obrotow i gasniecia to proponuje zwocic uwage na taki temat:
- silnik krokowy zaczyna dzialac w zakresie reg. wolnych obrotow wtedy gdy ECU wie ze mamy zamknieta przepustnice. A sygnal o tym pochodzi z rozlacznika (dolny!!!) pod przepustnica. Bardzo czesto ktos probujac podniesc wolne obroty kreci srubka przy stoperze przepustnicy. Wystarczy odrobine ja wkrecic i juz ten nasz wylacznik(dolny) podaje do ECU ze przepustnica jest wciaz otwarta, co skutkuje tym, ze krokowiec nie zadziala.
Proponuje recznie otworzyc przepustnice i powoli ja zamykajac posluchac czy pojawi sie tzw. cykniecie na samym koncu. Mozna to tez zrobic przy pomocy miernika el. tyle ze nie pamietam ktory to pin na kostce.

Dokładnie jak Kolega wyżej napisał. Poza tym mierniczek w łapkę i po kolei wszystko posprawdzać. Jest naprawdę wiele materiałów na ten temat. Kompendium wiedzy to katalog fabryczny KaJeta z oznaczeniem chyba SS 98 (czy jakoś tak)...

Słuszna uwaga, przy takim przypadku problemy przy odpalaniu także mogą wystąpić gdyż jak wiemy podczas odpalania auta krokowiec na chwile otwiera się znacznie mocniej niż w przypadku normalnej stabilizacji obroitów.

Jeśli już będziesz kupował ten czujnik dwupinowy to zwróć uwagę, żeby był oryg BOSCH najlepiej z inter-cars (ok 70zł). Sprawdzane na własnej skorze, toprany i inne badziewia albo po tyg siadaja, albo jeden obwód w nich nie działa.

Mialem dokladnie to samo w NG w zeszlym tyg. Wymienilem:
Czujnik temp
kopulke + palec
oraz zalatalem spora nieszczelnosc w dolocie (mysle ze wlasnie to bylo przyczyna )
Obroty teraz mam idealne, nic nie faluje, nie rzuca silnikiem. Jedyne co to problem z zapalaniem na cieplo. Po tej operacji jakby sie poprawilo lecz nadal potrzebuje 2-3 sekund zanim odpali na cieplo.. Przy okazji sprawdzilem wtryski i w dolnym zakresie obrotow ( przeplywomierz ) dwa z nich leja.. mysle ze to moze byc przyczyna. Chyba ze czujnik temperatury ktoey wcisneli mi jakis wloski za 80pln jest nic nie wart. U mnei po odpieciu czujnika temp na cieplo pali na dotyk.
Tak czy siak u Ciebie stawiam na wielka dziure w dolocie.

Ok, nowe informacje mam. Silnik ciągle pracował na 4 cylindrach, bo 5 był pęknięty i wyjaśniło sie odrazu branie oleju... Aktualnie wymieniane są w ASO wszystkei cylindry na nowe, szlif silnika itd... Ale podejrzewam, że przepustnica też pójdzie. Tak więc praktycznie nowy silnik będę miał

i tu będzie "pies pogrzebany"....szukaj nieszczelności

No więc auto wróciło z za światów, chodzi idealnie. Wymienione:
-Uszczelka kolektora ssącego
-Panewki korbowe
-Uszczelka pokrywy zaworów.
-Uszczelniacz wałka rozrządu/ korbowego.
-Uszczelniacz zaworowy
-Uszczelka kolektora wydechowego.
Śruby głowicy.
-Uszczelka głowicy.
-Popychacz
-Wszystkie tłoki.
-Koło pasowe.
-Świece zapłonowe.
-Naprawa głowicy (wymiana uszczelniaczy zaworów +frezowanie gniazd +planowanie)
-Olej silnikowy.
-Filtr oleju.

O kosztach nie rozmawiajmy lepiej ;]