sebolec napisał(a):
A to może być wina wyrobionego wahacza? Bywa, że ja także tak mam, ale objaw ten występuje wyłącznie po długim staniu w korku - np. utknę na 30-40 min w sznurku aut, co chwilę podjeżdżam, a potem przy ruszaniu na mocno skręconych kołach trzęsie całą budą. Dotąd sądziłem, że to sprzęgło...
Dokładnie tak się dzieje. Dzisiaj zrobiłem 20km w tym trochę przez miasto, i podjeżdżam pod dom - badam czy szarpie na skręconych a tu nic, płynnie rusza. 2 dni temu właśnie w korku stałem i później jak spod stacji wyjechać chciałem na skręconych kołach to mi podskakiwać/szarpać zaczął. Sądzę że sprzęgło jest od nowości czyli ponad 212tkm więc ma prawo już się powoli wysypywać. Dodam że auto ma hak oryginalny więc nie wiem co ono ciągało w przeszłości...
Czy ewentualnie może być firmy LUK? Czy tylko Sachs? Mogę jeszcze na nim jeździć czy lepiej wymieniać niedługo bo coś innego się może uszkodzić?
P.S. co powiecie na to? fakt bez gwarancji...
http://www.allegro.pl/item617575473_spr ... 9_tdi.html
Edit:
Tyle dni jeżdżę.. i po mieście i trochę dłuższe trasy i przestało szarpać... Mechanik stwierdził że to może być oczywiście związane ze sprzęgłem, tj. 'końcówka sprzęgła'. Na A4 klub to samo wyczytałem... Na razie się nie ślizga więc pojeżdżę tak aż objawy zaczną występować częściej... Poduszki silnika ok