.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Jaka jest żywotność sprzęgła w 1.9 Tdi AJM? Przy jakim przebiegu je wymieniacie?
Jak poznać ze już ten czas?
Wybieram się na urlop na Chorwację i tak się zastanawiam, czy jak to jest z tym sprzęgłem.

Tego niestety z zewnątrz nie da się stwierdzic, wszystko zalezy od stylu jazdy.
Sprzęgło mozna załatwić np w jeden " odlotowy" wieczor pod dyskoteką, jak rowniez jezdząc spokojnie w długie trasy mozna zrobić na nim pół miliona km i więcej.
Jak nie ma objawow slizgania się , chrobotania, głośnej pracy a Ty nie masz nawyku opierania lewej nogi na pedale, to sprzęgłem się nie przejmuj, da radę.

Przebieg jaki mam w aucie to ok 180 000 km.
Poprzedni właściciel (Oczywiście Niemiec) mieszkał w małej miejscowości oddalonej o 100 km od jakiegokolwiek większego miasta.
Zakładam więc, że ze sprzęgłem jest wszystko ok

W szwagrowym A4 z tym silnikiem jest ok 240kkm i sprzęgło jeszcze nie było ruszane i wszystko z nim w porzadku

Hehe dziwne to że a4 przyjeżdżające z Niemiec mają po 180 tyś km. Jak 2 lata temu kupowałem to też mi z takim przyjechała. Nie można brać przebiegu za 100% choćby babcia do kościoła nim jeździła. Sprzęgło sprawdzasz w prosty sposób , zaciągasz ręczny wbijasz 2 i puszczasz powoli sprzęgło jeżeli silnik gaśnie to ok , a jeżeli silnik działa autko stoi w miejscu to sprzęgło do roboty.
Łożysko sprzęgła jeżeli jest wadliwe , to po wciśnięciu pedału sprzęgła będziesz słyszał stuki (często metaliczne).

Wierze w przebieg. Mam go udokumentowanego Choć i tak zawsze można to podważyć. Grunt żeby autko jeździło dobrze. Kupuje się stan a nie przebieg

Jest jeszcze inny ciekawy sposób. Wbij trójkę np przy 30 kmh i dodaj sporo gazu. Jeśli obroty urosną dużo szybciej niż prędkość to szykuj się na wymianę.

Robiłem próby z VAG. Gdy jechałem ok 30km/h dodawałem gazu na 3 i przyspieszał aż miło

Moje obawy biorą się z tego, że wcześniej jeździłem citroenem Xm, potem peugeotem 406 i tam sprzęgło brało praktycznie przy podłodze.
Tutaj jest zupełnie inaczej

Z tych 2 rad głosuje za tą druga Rada rookiego jest spoko tyle, że to bezsensowne męczenie auta, a dwa samochód który na zaciągniętym ręcznym i wbitym 2 biegu stoi w miejscu daje przynajmniej jeszcze 2 inne objawy po których moizna stwierdzic, że sprzęgło kaput nie męcząc przy tym auta.

Może to katowanie autka, ale nieomal nie kupiłem lasce opla corsy, który o dziwo na max gazie prawidłowo przyśpieszał , ale po teście z zaciągniętym ręcznym wyszło że sprzęgło do wymiany. Także czasem litując się nad autkiem możemy być dobre parę stówek w plecy , a po drugie jak ma se co popsuć to niech się popsuje pod domem. Nie mówię że 2 ga metoda jest zła sam ją stosuje , ale sprzęgło musi się już naprawdę kończyć , zęby silnik się wkręcał a auto nie przyśpieszało .Pozdrawiam