Witam, podłącze sie do tematu

mam a4 98 1.9 TDI 90km sedan, i płacząc przy zawieszeniu (biedny student jestem

) raz zrobiłem zawiechę, febi i już mam 2 luzy lekkie ale do kieszenie nie myślę by zaglądac ;] chcę kupić lemfordery jak trzeba by było, ale myśle też czy nie puścić furki i olać wielowachaczowe konstrukcje.... zastanawiam sie czy a6 c4 o którym mówicie nie bedzie lepszy... wiem ze a4 to dobre auta ale zawieszka to koszt, a sam lans w audi nie wystarczy by go pokryć, dodam iż moi rodzice jeżdzą niezniszczalym audi 80 z 91 roku, końcówka modelu, auto kupione prawie nowe, i w ciągu 10 lat nie licząc oleju i pasków, to nie wydałem 1500zł sumując to, jakieś 10 lat jazdy, a a4 wypasiona fura tylko wahacze musiałem kupić na wstępie... poza tym jest ok... ale jeżdzić można każdym byle było zrobione przez audi

i co sądzicie o a6 c4, tzn koszty utrzymania, tez szukał bym AEL-a, jak taki motor sie trzyma...ewentualnie też 2.5 tylko ten słabszy 115, moze będzie trawalszy bo mniej wysiolony...może bedzie różnica w spalaniu

nie wiem...doradzcie

podłączyłem sie by nie zaśmiecać forum wkońcu razem z kolega mam ten sam problem tylko ja już posiadam a4 i myślę co zmienić
i krótkie pytanie, mówicie że ciezko o dobrego AEL-aaa

a taki może byc, przebieg duży ale jeśli tylko w tym problem to motorek rozbiorę sobie z przyjemnością i zrobię tylko czy nie będzie to jakiś mega koszt, wiec jak prosiłem wyżej wspomnijcie czy dłubanina w takich sprzetach nie kosztuje więcej niż to moje a4 auluminiowe
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9169680
to a6 wygląda nawet nawet i cena jedna z wyższych niby, bo są i za 14 ale taki to wiadomo ze już może być klepanką bo za darmo to go nikt nie oddaje....