Cewki i przewody są ok.
Wymieniłem uszczelki pod kolektorem...i gówno to dało... A wtryskiwacze mają po 4 śliczne otworki.
Muszę powiedzieć,że
ten silnik jest cholernie odporny na lewe powietrze tydzień jeździłem z urwaną odma; kolektor to trzymał się jedynie na trzech najdłuższych szpilkach, reszta dokręcone na palec(pewnie od połowy tamtego roku-wymiany uszczelek p. głowicami) i ja nic nie zauważyłem.
Dzisiaj wszystko to poskręcałem, wymieniłem uszczelki, przeprowadziłem szczegółową inspekcję reszty, i silnik nadal wydaje identyczne odgłosy, i wszystko jest jak przed robotą.... Olejcie ten syk...one ( AAH ) faktycznie tak mają
A co słabego być może kopa u niektórych, sprawdźcie czy "max but" otwiera na maxa dużą przepustnicę, czy też linka jest źle ustawiona... właśnie poprawiłem to u siebie. Przy max bucie przepustnica była otwarta na ~65%; trzeba sprawdzić w dwie osoby. Teraz "max but" otwiera na full
I zapytam jeszcze: jak się psuje czujnik Halla? Zdemontowałem go: czyściutki; magnes trzyma mocno-też czysty, pierścień czyściutki. Wszystko suche.
Pozostały mi jeszcze: filtr paliwa, regulator ciśnienia,przepływomierz...
EDIT 25.V. :
Wymieniłem filtr paliwa.
Przeprowadziłem test drogowy.
Stwierdzam jednoznacznie,że po wyżej opisanych pracach :
-silnik wkręca sie bez problemu
-nie szarpie przy max bucie
-wyraźnie mniej spala po trasie (przynajmniej na razie pokazuje,że mniej
)
-syczy nadal,ale mniej - jestem pewien,że to dźwięk z kolektora i tak powinno być - to spora puszka.
-praktycznie zanikł efekt "słabego dołu"
-zmniejszyło się znacznie przygasanie przy ruszaniu
-pracuje na wolnych NADAL trochę nierówno, ale ciut lepiej.
I teraz najlepsze
-na 5. biegu od 2tys. obr. wciska w fotel (ZNOWU
)
I tak sprawdzę jeszcze ciśnienie paliwa oraz przepływkę-ta fałka ma chodzić równiutko
EDIT II 26.V.:
Dzisiaj rano rozciąłem stary filtr benzyny. Niech mi nikt nie mówi,że tego się nie wymienia... Cały był oblepiony jakąś czarną mazią, jakby smołą, nie było widać struktury wewnętrznej filtra, po wyschnięciu zaczęło się to wysypywać w takich nieregularnych płatkach...SYF.
EDIT 27.V. :
Chyba jednak pójdę w stronę przewodów WN z tą nierówna pracą.
Musze koniecznie dodać, że całe te operacje sprawiły, że wreszcie czuć wyraźnie skracanie dolotu! Wcześniej to była tylko taka lekka zmiana przyspieszenia,a teraz czuć to wyraźnie: dostaje kopa
Coś jednak te uszczelnienia dały.
EDIT 15.06:
Wiem już na 100% że syczenie to odgłos powietrza przelatującego przez zawór stabilizacji wolnych obrotów. Jestem absolutnie pewien-tak ma być.