.: AUDI KLUB POLSKA :.

Są jakieś zastrzeżenia?

w korkach będzie się gotował

możesz to uzasadnić będzie dłużej łapał temperaturę roboczą ale przy sprawnej reszcie osprzętu brak termostatu nigdy nie doprowadzi do zbyt wysokiej temperatury....

Jak się ma gotować jak z przeszkodą w postaci termostatu się nie gotuje

a to ma coś dać wogóle?

Zdaje się, że chodzi o to, że tego termostatu nie ma wogóle aktualnie Jeśli tak, to na LPG jest to zdecydowanie bardziej szkodliwe w zimie, choć i w lecie rano zalecane podobno odpalanie na benzynie.

w trasie nawet latem będzie niedogrzany, ryzyko uszkodzenia czegokolwiek jest praktycznie zerowe (dopóki jest ciepło).

Silnik więcej spali, szybsze uszkodzenie membran w parowniku.

Ja dwa lata jeżdże bez termostatu i mam teraz problem z parownikiem. Kupilem raz termostacik, wstawilem, przejechalem około 400 km i d... płyn zagotowany i termostat do wyrzucenia. Bez termostatu zagotować płyn to chyba trzebaby było stać w korku przynajmniej pół godziny a poza tym jest przecież wentylator. a w trasie nie ma szans żeby nagrzać barziej niż 50 stopni. No chyba że przez dłuższy czas leci sie blisko v max to podskoczy prawie do 70. No i w sumie to ja termostat wstawiony mam tylko że jest on przewiercony wiertłem fi 3 mm

miałem tak w omedze 2,5v6 latała bez termostatu i się grzała (ale tylko w korku) po założeniu jak ręką odjoł. Bez termostatu woda przelatuje bez żadnego oporu przez cały układ i nie zchładza się odpowiednio, a temperatura (jadąc w korku) rośnie powoli do góry. Termostat cały czas pracuje, przymyka się i otwiera co powoduje wolniejszy przepływ przez chłodnice, kiedyś sam w to niewieżyłem ale przekonałem się, jakby co życzę powodzenia