.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kolezanka stylistka nosi sie z zakupem smarka.
nakrecila sie na te aukcje: http://allegro.pl/show_item.php?item=694678335 i nie chce słyszec o zadnym innym (kolor foteli przewaza) . Ja jestem troche nieufna, bo autko sprzedaje handlarz, no ale ona sie uparła. Z tego co widze - samochod nie ma nawet tymczasowych, wiec bedzie problem z podjechaniem do jakiegokolwiek mechanika... Czy jest ktos, kto mógłby powrózyc ze zdjęć, albo nie daj boze podjechac? Zwrócimy za paliwko i jakis obiadek tez by sie miły dało zjesc moze
Autko znajduje sie niedaleko od wagrowca kolo bydgoszczy.

Do rozwagi sa jeszcze dwa inne modele:

http://allegro.pl/show_item.php?item=687413188 (brzydki kolor ale z webasto)
http://nasz.smartklub.pl/modules/newbb/ ... mpost29729

bede wdzieczna za wszystkie opinie dotyczace powyzszych aparatow do jezdzenia

Ten pierwszy wygląda jak by fotele były dopiero obszyte i to tak sobie, Po felgach widać, że nie było to oczko w głowie właściciela, laczki chyba też łyse. Nie wiem czemu, jakoś do mnie nie przemawia.

Coś wygląda jakby przód był robiony: brak zaślepki w miejscu przeciwmgielnych, na zderzaku też nie ma zaślepki. W tylnym zresztą też.
I
nie wiem czy ta szpara między tylnymi błotnikami, a resztą karoserii nie jest za duża, ale te inne smarty też tak mają...

PS. nie wiedziałem, że one mają taki ogromny pedał gazu :o Prawie jak w Ikarusie

PS2. To tak po zdjęciach.

Jak juz ma byc koniecznie SMARK to brałbym pod uwage ten drugi link...

Mam Smarta od listopada - jeżeli koleżanka ma dużo pieniędzy do przeznaczenia na takie auto - niech bierze. Liczyć musi się z tym, że sensownych warsztatów chcących i potrafiących serwisować to auto jest niewiele. Dostęp do czegokolwiek związanego z silnikiem jest katastrofalny. A auto niestety nie jest bezawaryjne.

Polecam sprawdzić:
1. zużycie oleju i jego wycieki w okolicach turbiny, kopcenie
2. kompresję i równomierność pracy
3. pracę skrzyni biegów i sprzęgła

Bolączki:
1. benzyny 600 (700 w mniejszym nieco stopniu) lubią padać w ok. 100 tys km (wypalają się zawory wydechowe, szybko zużywają się pierścienie),
2. zużyte sprzęgło i długi czas zmiany biegów,
3. ukł. elektryczno-elektroniczny podatny na zawilgocenia (wilgoć potrafi zdziałać cuda - u mnie pompa paliwa dostawała prąd dopiero po wyłączeniu stacyjki...)
4. przeciekające tylne szybki (główny sprawca wilgoci w aucie)
5. nadmiernie zużyte tarcze hamulcowe + dod. wyjeżdżone łożyska piast (do wymiany całe piasty - koszt ok. 250 zł szt.)
6. zużycie paliwa śr. ok. 5,5 ltr benzyny i ok. 4,5 ltr ropy

Zalety:
1. łatwa i sympatyczna jazda
2. zużycie paliwa ( )
3. przykuwa uwagę
4. 2 osoby i spory bagaż jedzie bez kłopotu

Aurissa dobry wybor bo to autko stworzone jest specjalnie dla kobiet tylko. Jak mozna takim wynalazkiem jezdzic. Kola ma na trzy sruby poprzykrecane.

Jak Tavria , ja bym już chyba wolał VW Lupo, bardziej logiczny pojazd, zużycie paliwa znikome i 4 osoby awaryjnie przejadą.

maly v8 dobrze gadasz VW Lupo to rewelacyjny samochodzik miejski. Akurat to moj najbardziej ulubiony z tych najmniejszych modeli Volkswagena. Jest bardzo ladnie zaprojektowany, to taka Jennifer Lopez w miniaturce. Porownuje urode oczywiscie Auto logiczne i funkcjonalne wystepujace z roznymi silnikami pod maska. Jak go kupuje kolezanka stylistka na dodatek, to wcale sie nie dziwie. Widocznie chce sie czyms wyrozniac. Niewiele Smartow jezdzi po polskich drogach. Sugerowalbym jeszcze niech sobie kupi Toyote Aygo albo VW Lupo w ulubionym kolorze i bedzie miala wzięcie. Smart jest kobiecy bo ma inne proporcje nadwozia no i jest maly.

Koru, a jak Ty chcesz kupić Audi (model dowolny), to dasz się przekonać, że lepiej kupić Opla, bo większy, ładniejszy i z różnymi silnikami pod maską?
Gadasz nie w temacie.

Decyzje podejmuje sam po przeczytaniu roznych opinii. Wiem troche nie na temat jest ale przynajmniej ciekawiej jest sorry za OT. Rodzynek szkoda ze jezdzisz takim wynalazkiem. Ile razy widze faceta za kierownica malego Smarta to smiac mi sie chce. Bez urazy kazdemu podoba sie co innego. Facet w Fordzie Ka lub Street Ka (cabriolet) to tez nieciekawy widok, zeby nie bylo ze czepiam sie tylko Smarta.

Koru, gdybym miał się przejmować takimi opiniami, to nazywałbym się KORU

Rodzynek bardzo dobre podejscie tylko ja bym sie nie przejmowal ale denerwowal i to ostro. Kolezanka stylistka od aurissy kupuje bo jej sie wyglad podoba jego wnetrze oraz to ze latwo go zaparkowac w poprzek. Auto zaprojektowali tak zeby bylo w miare szybko i tanio. Dlatego po jednej srubie z kola zdjeli, bo po co ich az tyle, przeciez na trzech tez sie bedzie kolo trzymac. Dobra kolezanka sama sobie wybrala. Bedzie mogla sobie zegary ustawiac w ktora strone chce. Temat dyskusyjny i pewnie dlatego ze nie przepadam za tym samochodzikiem.

Wracajac do tematu na dodatek testy Smarta for Two:

http://www.edmunds.com/insideline/do/Dr ... eId=116591

http://moto.pl/MotoPL/1,90109,5212520.html

Ja próbowałam ja namowic na smarka roadstera, ten to przynajmniej ma dla mnie jakis styl, no ale sie uparla na tego. O vw nie ma mowy, bo jest za mało lanserski - a ona chce go reklamami poobwieszac i sobie jezdzic.
Mnie tylko najbardziej martwi, że ona ignoruje kompletnie zagadnienia techniczne i interesuja ja wylacznie fotele - kupi szrota a potem pol poznania bedzie ja sciagac z katowickiej.

Chcociaz, tak sobie mysle, do bydlatka którym ja jezdze to on chyba po rozłozeniu siedzien wejdzie

rodzynek, dziekuje Ci za konkretne uwagi- przekonuje mnie to, żeby szukac mniej podejrzanego modelu i namówic delikwentkę na wymiane wnetrza. Z tego co widze po zdjeciach - do wymiany byłyby fotele i dwa obicia drzwi - w 1200 pln by sie zmiesciła.

a zwazywszy ze model numer 2 ma zapasy kół letni i zimowy - to moze pieniadze spokojnie wydac na kosmetyke wnetrza.

No i wszystko jasne

jezdzi sie jak gokartem, tylko troche wyzej sie siedzi, potwierdzam to co pisal kolega rodzynek, silnik po 100 tkm do remontu

Czyli szajs na kółkach

Dla porównania:
- R5 2,3 NF - 136 KM,
- R3 600T - 54 KM,
(przeliczeniowo - 2,3 - 207 KM).

3B i AAN z pewnością pojeździ więcej niż 100 tys km, ale wysilenie silnika (3 a 5 cyl...) podobne

Nie kupuje się auta od handlarza/komisu.90% komisantów to przekręty Autko fajne... miałem okazje malować takie...całe w plastiku i zamiata dość przyjemnie.

no wlasnie - bylam dzisiaj ogladac pierwszego smarkacza.
Szkoda gadac - na dzien dobry handlarz mi oznajmil ze "drąg jest tylko do zrobienia". Pomyslalam - what the hell is drąg - po namysle doszlam ze chodzi o drążek kierowniczy. Po obejrzeniu szczelin klapy tylnej zrobilam sie czujna, poszlo szybko - plamy lakieru nad wlewem paliwa, zle zalakierowana sznyta ponizej. Prawe drzwi - szkoda gadac jak sie otwieraly- przez chwile wydawalo mi sie ze nie umiem obslugiwac klamki.

Juz wspomne tylko o:

- romantycznej rosie pod tapicerka z tylu na silniku "to tapicerka byla prana hehe - dzieki rodzynek "
- kaluzy podejrzanie tlustej cieczy w silniku
- amortyzatorach - na przodzie 11% i 16% tyl chyba 24%

Na szczescie fotel kierowcy byl uszkodzony i tapicerka szara na blacie - wiec nie musialam sie rzucac Rejtanem i kolezanka bezbolesnie zrezygnowala z zakupu... ;P

Chyba ja wysle do tvn turbo, bo inaczej ciezki moj los oraz wyżej wymienionej narzeczonego ))

Za sugestie zakupowe serdecznie dziekuje i prosze o jeszcze.

Rodzynek napisales ze smark pali Pb okolo 5,5l/1000km

tyle to pali yaris'ka mojej zony a jest 4roososbowa i zapierdziela