.: AUDI KLUB POLSKA :.

A może coś w formie fundacji charytatywnej i wtedy każdy może 1 procent podatku przekazać.

Raczej nie, śmierdzaiłoby mi wyłudzaniem kasy, a nie o to chodzi.

Ale ja myślałem, że to Tobie będzie trzeba pomóc
No w każdym razie jak wygląda sprawa składek w wysokości np. 30-50 zł rocznie? Będzie dużo?
I Czy ktoś ma coś przeciwko formie Stowarzyszenia? Kto chętny do rejestracji? Pomogę w opracowaniu Statutu. Mogę w sumie sam to koordynować jak trzeba będzie
Ktoś jest za?

Ja też byłbym za, składka jak najbardziej OK, na razie proponuję nic nie robić tylko zorientowac się jaki będzie odzew....

jestem ZA i kwotę 30-100 pln na rok moge zadeklarować.

A ja sobie dam rękaw obciac od najlepszej koszuli , że nic z tego nie wyjdzie,zapał elegancki pomysł fajny , nabędziecie jakąś kupe złomu, po rozebraniu okaże się że nie ma gdzie postawić tego dziada, nie ma komu robić nie ma kasy ,chęci wygasły , pada śnieg itd itd. Lepiej przekazać odrazu kase na fundusz WOSP, albo kupić jakąś "pompke"ratującą życie jako dar od AKP.

Zgodzę się z małym, pomysł bardzo fajny. Kwestia kto i na jakich zasadach będzie właścicielem auta już została poruszona. Nietknięta jednak została kwestia kto te auto będzie odrestaurowywał. Istnieją dwie opcje: pierwsza, że nikomu sie nie będzie chciało, druga, że znajdzie sie kilka, kilkanaście osób z rożnych części Polski chętnych do pracy i z odpowiednim zapleczem. Co wtedy, auta przecież nie da się ciągać po całej Polsce by zostało ukończone, nie da się też zebrać wszystkich w kupie bo na przykład lakiernik nie pociągnie za sobą lakierni itp.

Ps. 20-30 tys na porządne odrestaurowanie S1 lub b2q+swap to dużo za mało.

Wczesniej czytałem i sledziłem watek.
Ale widze ze dzisjaj wkoncu mały powiedzial ze pomysł fajny ale nie wykonalny.
nie chciałem was wczesniej dołowac ale taki projekt i plan wychodzi tylko jednemu włascicielowo auta ktory to kocho i robi wszystko od serca w swoim garazu.
Datki takie jak napisał Rysie 30-100zł na rok to nawet nie kropelka potrzeby.
A ilu sie znajdzie sponsorów na rok 30 Kazdy po 100zł to jest 3 tys zł .
Wypiaskowanie budy 1tys zł ,ładny lakier + robota 1500zł i zostaje 500zł na 2 szt opon .
A gdzie kasa na zakup samej budy.
Plany były zacne ale fakty przemawiaja ze nic z tego .

Już napisałem że robote daje od siebie. Koszt lakierowania(materiał) całości to ok 3000zł. Trzaby sie zrzucic na forumowe konto czy Hansa i dopiero myśleć. no ale pozostaje kwestia KTO tym będzie jeździł, ile i jak pałował. Musiałby być genialny silnik zeby go nie zajeździć.

Jak znajdziemy 200 osoób które da po 50-100zł można próbować, w przeciwnym przypadku szkoda zaczynać. Chcecie rejestrować w KRS? heh Akt o utworzeniu zakładu 1000zł KRS 500-700 + INNE KOSZTY.

Morgoth pisał, żeby zorientować się jaki będzie odzew. Masz rację z ilością osób, przy mniejszej niż ~200 pomysł pada. Proszę pisać jeśli ktoś jest zainteresowany.

Dokładnie chodzi o ilość osób.
A poza tym jak juz nie raz pisałem:
1. Moznaby zarejestrować klub (tutaj chyba chętni by byli)

jak juz zrobimy (1) to moznaby dopiero wtedy pomyslec o autku, i ja byłbym za czymś tanim na początek - na próbę.
Coś do kupienia za powiedzmy 3000-7000 kPLN i jakieś tam ciekawsze ale MAŁE mody, powidzmy aby całość wyszła do max 10000PLN, coś np. do ścigania się po torze dajmy na to stare B2/B3 albo jakies kupe, może być z quattro.
Moznaby kupić strucla z blachami w miarę ok, wstawić klatkę....
Pomysłów byłoby wiele.....

A liczmy na około max 30 osób.
10000 / 30 ---> 333 PLN w przeciągu dajmy na to roku.
ja bym wchodził, a w sumie w klubie gdzie są (teoretycznie) tysiące osób może 30 prawdziwych pasjonatów by się nazbierało....

A może poprostu kupić zwykłe inwalidzkie B2/3 nawet 1.6; zrobić zrzute na to (chodzą czasami poniżej tysiąca), doprowadzić do stanu poprawnego i sprzedać z zyskiem. Inwestorzy dostają swój wkład z powrotem. Zysk uszczuplony o koszty zabawy wpłacać na konto Hansa. Historię taką powtórzyć kilku krotnie, puścić w świat kilka zdrowych staruszków i dopiero jak konto hansa zacznie przypominać kulczykowe zabrać się za projekt właściwy, który notabene można by po roku zabawy przekazać na WOŚP.

To mi mnie pasuje, sugerowałoby komercyjną stronę przedsięwzięcia
A mi zalezy na zabawie, wydaniu kasy na coś fajnego a nie na zyskach. Staram się w sprawy hobby/klubu nie mieszać ani GRAMA jakiejkolwiek komertcji/reklamy itp syfu.

Ale oczywiście nalezy rozważyć wszelkie opcje - mamy demokracje, ja jestm na NIE

CO innego kupic strucla starego (ja byłbym za tym aby miał quattro), zrobić go dobrze (nie koniecznie idealnie do $), a potem przygotować go pod wy.ścigi/tor/rajdy itd. na początek "niskobudżetówka"

Albo np. testy jakies porobić. Wsadzić powiedzmy w B3 motorownię 1.9TDI, zrobic MEGA czipa, wymienić wszytsko co się da, podkręcić na np 200+ KM i na tor z nim. Albo porobic projekty (duzo mniejsze) w stylu Mastersa np.

Komercja, komercją, ale skądś trzeba brać pieniądze na tą pasję, a styl kościelny nie za bardzo się sprawdza. Czy jak harcerze dorabiają do wakacji w mega centrach handlowych, to to czy to tez jest komercja? Musisz morgoth niestety zgodzić się na pewne ustępstwa, bo nie zbierzesz więcej niż 15-20osób na tym forum, a każda nie sypnie monetą większą niż 100-200PLN. Jeżeli klub ma zamiar zacząć wydawać pieniądzie, to IMO musi je również zacząć zarabiać.
Alternatywą dla tego jest znalezienie sponsora, ale wtedy, to klub musiałby mieć dość solidny status prawny.

Przecież napisałem że to tylko moje zdanie, że inne biorę pod uwagę, że jest demokracja (post wyżej), poza tym ja tu nie rządzę ja tylko rzucam propozycję, jestem otwarty na wszelkie opcje

Jak dla mnie to co proponuje mroova jest najlepszym rozwiązaniem.
Zeby zrobic projekt na 200kucy to trzeba miec kase a do tego zdrową bude czyli jakies 20tys zł i wtedy mozna wyjechac na tor.
Tylko pytanie skad te 20tys wziasc?
Projekt ratowania jakiegos modelu bardzo fajny.
Np A100 jakie zakupił atal 1tys zł wydatku ,atko zadbane.Jak sie włozy 5 tys to bedzie cacy i mozna pogonic za 10tys .
Jak dla mnie opcja auta klubowego na tor nie wypali.Chyba ze klubowe w gronie 3-4 osób.

Więc może na początek spróbujmy tego co mówisz.... czemu nie?

Panowie cały czas mam wrażenie że macie głowy w chmurach
po primo : jakikolwiek mały projekt sportowy to nie 20 K a 30 K i więcej to raz
dwa: mówicie tu o wielkiej rzeszy klubowiczów a prawda jest taka że aktywnych jest nie więcej niż 70 - 100 ludzi (no może 150). Wystarczy popatrzeć na frekwencję na zlotach.
Jeśli nie można ściągnąć ludzi na zlot z atrakcjami w tak dużym wydawało by się klubie to co Wy myślicie o projekcie wspólnego auta.
Przypomnę Wam tylko że A4 Klub niedawno robił imprezkę na grubo przeszło 100 osób. W toronto uzyskaliśmy podobną frekwencję RAZ ! i nie żeby zależało mi na tłoku na imprezie ale doskonale wiem jak to jest z deklaracjami przyjazdu i jakie są później wyniki.

Generalnie wydaję mi się że projekt zostanie tylko na forum niestety.

Ale jeśli jednak myślicie o tym poważnie (ja będę współdziałał) to najlepszym rozwiązaniem było by chyba podobna akcja jak ze 100 w avancie. Znaleźć jakiegoś "rodzynka" i wziąć się za to. Ośka odpada bo moim zdaniem to strata czasu, pieniędzy i zapału. A np. projekt B2 swap to koszty o których pisałem powyżej

Ja też myślałem o czymś mniejszym na początek. 80 B2 , Coupe B2 ośka etc. Dużo ludzi ma jakieś zalegające części po garażach, które zapewne "poświęciliby" do tego projektu.